op
Posiadam Grand Scenic 3 z 2009 roku 2.0 benzyna, automat. Problem zaczął się w zimie w zeszłym roku jak postał dłuższy czas nie jeżdżony. Wracając domu zaczął się dziwnie zachowywać na trasie, przyspieszał samoczynnie bez używania gazu, musiałem hamować- pedał hamulca twardy się robił, jak zabrałem noge z hamulca- sam przyśpieszał aż wyskoczył wspomniany komunikat. trzeba było awaryjnie postać trochę. Jak odpaliłem to silnik wskakiwał na 2000 więc żadna jazda. W końcu przy odpaleniu obroty od razu wskakiwały na 7tyś. i podróż do domu na lawecie. Komputer nie pokazał żadnego błędu.
ta sama sytuacja pojawiła się w zeszłym tygodniu jak stał dwa tygodnie nie używany z tym, że po ponownym uruchomieniu silnika w ogóle nie można było dodać, pedał do podłogi i zero reakcji. Po krótkim postoju a ze trzy razy musiałem stawać jakoś dojechałem do domu. Dzisiaj taka sama sytuacja.
Nie wiem co jest bo się nie znam, poza tym dobrze się jeździ. Trochę cieknie mi spod rozrządu, ponoć uszczelniacz puścił i moim zdaniem nie równo jakoś wtryski pracują ale tego nie wiem na pewno. Jeżdżę rok i rozrządu jeszcze nie wymieniałem. Właściwie nie było wcześniej problemów.
Nie mam pojęcia co jest..na razie nie byłem u mechanika.
ta sama sytuacja pojawiła się w zeszłym tygodniu jak stał dwa tygodnie nie używany z tym, że po ponownym uruchomieniu silnika w ogóle nie można było dodać, pedał do podłogi i zero reakcji. Po krótkim postoju a ze trzy razy musiałem stawać jakoś dojechałem do domu. Dzisiaj taka sama sytuacja.
Nie wiem co jest bo się nie znam, poza tym dobrze się jeździ. Trochę cieknie mi spod rozrządu, ponoć uszczelniacz puścił i moim zdaniem nie równo jakoś wtryski pracują ale tego nie wiem na pewno. Jeżdżę rok i rozrządu jeszcze nie wymieniałem. Właściwie nie było wcześniej problemów.
Nie mam pojęcia co jest..na razie nie byłem u mechanika.