op Witam i zapraszam do długiego czytania. Jeżeli temat zakładam w złym miejscu prosze o przeniesienie.

Od pewnego czasu interesuje sie wspomnianym autem. Poniewaz pracuje na Taxi lekkiego zycia nie bedzie miało. Wiem jaka jest czesto opinia o taksówkarzach wiec uprzedze ze dbam zawsze o samochody. Aktualnie jeźdze Passatem B5fl 1.6 +lpg ale troche juz mnie to auto meczy :-P No i po blisko 3 latach i 100tys km czas na zmiane. Scenic mniej wiecej bedzie na podobny okres czasu i kilometrów. Zawsze jeździłem Audi/BMW/Vw/Ford wiec zakup Renówki to dla mnie nie lada wyzwanie :-P Dodatkowo w Passacie silnik jest stanowczo za mały. Mam jeszcze Forda Cougara 2.0 i róznica jest kolosalna. Domyslam sie ze Grand nie bedzie wyscigówka ale mam nadzieje ze lepiej sobie bedzie radził w trasie niz Pasztet.

Moje głowne obawy na chwile obecna dotycza (mozliwe ze poźniej cos wymysle i dopisze) elektroniki i wytrzymałosci. Zakup planuje na około przyszła wczesna wiosne z budzetem ok 14-15 tys.

Jako główny cel obieram Grand Scenica 2 z silnikiem 2.0 + lpg (zakup bez lpg i montaz we własnym zakresie poniewaz mam sprawdzony od wielu lat zakład) i koniecznie dachem panoramicznym.
Wersje Grand biore bardziej pod uwage ze wzgledu na "widzimisie" :-P Lepiej mi sie podoba. Chociaz czasami te dwa dodatkowe fotele moga sie przydac. 

Z pytań to co mi przychodzi do głowy:

-jak z wytrzymałoscia zawieszenia w Scenicu, tolerancja zamienników (Passat na zawiasie Febi robi minimum 60tys, Mondeo MKII na zamiennikach robiło mi max 20tys :-P ale oryginały były w bardzo przystepnych cenach i wytrzymywały wiecej)
-Moze ktos ma porównanie czy te dodatkowe centymetry i kilogramy w wersji Grand wpływaja jakos drastycznie na zawias i zuzywanie układu hamulcowego, spalanie?
-moja najwieksza obawa-karta zamiast kluczyka. Czy te z HF sa bardziej problematyczne? Moze w wersjach po lifcie sa lepiej dopracowane? Mozna jakos dbac profilaktycznie o ten system?
-i ogólnie czy lepiej szukac modelu po liftingu?
-Bywaja problemy z dachem panoramicznym? Głównie chodzi mi o wersje otwieraną. Wystepuje przeciekanie lub problemy z elektryka tego dachu?
-Jezeli ktos miał Passata takiego jak mój wie ze lubia trzeszczec plastiki w srodku. A jak to wyglada w scenicu?
-czy dla spokojnej głowy warto zmieniac koło ZFR przy kazdej zmianie rozrzadu ? 
O spalanie nie bede pytał bo wszystko zalezy od kierowcy i miasta. Mam tylko nadzieje ze zmiesci sie to w 15l gazu.


Cos mi jeszcze pewnie przyjdzie do głowy. Teoretycznie mam jeszcze czas na zbieranie informacji ale praktycznie moze wczesniej znajde interesujacy mnie egzemplarz wiec wole byc przygotowany :-P
Pozdrawiam

zadałeś tyle pytań że aż ciężko jest się zebrać co by ci tu napisać.
Na pewno dobrą alternatywą będzie silnik 2.0T i zagazowanie.
reszta jak to w każdym aucie jak sie dba tak sie ma części stosunkowo nie drogie a wygoda podruzowania super. no i miejsca dla pasażerów na tylnym siedzeniu sporo. zwłaszcza na taxi
Pamietaj że w grandzie po zamontowaniu LPG bedziesz zmuszony do wożenia kołą pełnowymiarowego w bagażniku bo butla bedzie pod autem .
a taxi ma wymóg wożenia koła zapasowego żadne pianki i spery nie można bo itd zaraz sie czepi, ale to na pewno wiesz.
także w razie potrzeby jazdy w 7 osób cos bedziesz musiał zrobić z kołem.(komuś na kolana dac) ehhehhehe
i w 3 rzędzie siedzenia to sa tylko dla dzieci nie ma mowy co by dorosły usiadł bo kolana bedzie miał pod sufitem.

i w 3 rzędzie siedzenia to sa tylko dla dzieci nie ma mowy co by dorosły usiadł bo kolana bedzie miał pod sufitem.

Ty patrz, a ja myślałem, że jestem dorosły a mieszczę się w trzecim rzędzie. Komfortu nie ma, ale na krótkich odcinkach nie ma większeego problemu. Co do silnika to szedłbym w zwykłe 2.0, żywotność zawieszenia trudna do oceny bo zależy po jakich drogach jeździsz ale ceny części bardzo przyjazne. HF się nie bój , nawet jak zdechną mikrowyłączniki w klamkach to raz, wymiana jest banalna, dwa zawsze możesz używać karty tak jakbyś HF nie posiadał.

op Na temat silnika juz sie naczytałem. Wiem ze 2.0T jest udana jednostka ale wole zwykłe wolnossace 2.0


Apropo koła zapasowego to od kilku miesiecy nie ma obowiazku wozenia koła ale dzieki za czujnosc. nawet nie myslałem o tym ze przeciez butla bedzie pod autem.

aa to widzisz pozmieniało sie , nie jestem już na bieżąco z tymi przepisami.

op Poczytałem troche i doszedł kolejny punkt do pozycji obowiazkowej wyposazenia.

Wiec koniecznie:
-Grand Scenic
-2.0
-z panorama
-i automat.

-jak z wytrzymałoscia zawieszenia w Scenicu, tolerancja zamienników (Passat na zawiasie Febi robi minimum 60tys, Mondeo MKII na zamiennikach robiło mi max 20tys :-P ale oryginały były w bardzo przystepnych cenach i wytrzymywały wiecej)

Trudno mi się odnieść, bo tyle nie nie przejechałem autem

-i ogólnie czy lepiej szukac modelu po liftingu?

Wydaje mi się, że tak. Jakaś tam część bolączek niewidzialna dla przeciętnego kierowcy została poprawiona. Tylko nie wiem czy przy założonym budżecie kupisz uczciwego benzynowego polifta z 2006/07 z niedużym przebiegiem na wiosnę.

-Bywaja problemy z dachem panoramicznym? Głównie chodzi mi o wersje otwieraną. Wystepuje przeciekanie lub problemy z elektryka tego dachu?

Częściej gwizdy powyżej stówy - wymiana ślizgów prowadnic oraz systematyczna konserwacja.
Z elektryką szybera czasem bywają problemy, ogólnie jak to w renault bywa.

-Jezeli ktos miał Passata takiego jak mój wie ze lubia trzeszczec plastiki w srodku. A jak to wyglada w scenicu?

Miałem przez 6 lat własnego paska przedlifta z 99 już na pompowtryskach. Zero skrzypienia a sprzedałem auto przy 270k km o ile było prawdziwe. Jakość wykonania plastików dużo lepsza, tapicerki siedzeń już niekoniecznie.
Teraz w scenicu który ma 220k km też nie ma skrzypienia deski, boczków, rączek nawet gorącym latem ale czuć tą taniość jak w słabo wyposażonej octavii z podobnego okresu mojego poprzedniego auta. Jest jedna sprawa co mnie wkur^%&@@ ale jest do zrobienia - skrzypiące ograniczniki drzwi. A druga to słabe wygłuszenie, trzaskają jak drzwi od stodoły. Po większym przebiegu zaczynają powoli ciężej chodzić klamki drzwi.

-czy dla spokojnej głowy warto zmieniac koło ZFR przy kazdej zmianie rozrzadu ?

Jak będziesz robił zaraz po zakupie to stare KZFR zdejmuj od razu aby za jakiś czas znowu nie ściągać.
Generalnie usłyszałem od jednej z osób aby to faktycznie zmieniać wraz obsługą rozrządu. Samo koło na pewno nie dotrwa interwałów co drugi rozrząd.

O spalanie nie bede pytał bo wszystko zalezy od kierowcy i miasta. Mam tylko nadzieje ze zmiesci sie to w 15l gazu.

Spokojna głowa. W tych okolicach po mieście pali jego większy brat grand espace IV z 2.0T.

-i automat.

Tu bym się mocno zastanowił. Możesz kupić fajne auto i może i takie w którym po krótkim czasie strzeli skrzynia do roboty. Taki przypadki na forum bywały i naprawy nie były tanie. Na swoi miejscu do taxi zostawiłbym skrzynię 6 biegową. Zawsze to łatwiej po 3 latach odsprzedać staruszka bo ludzie w tanich autach boją się takich patentów.

W tej cenie kupisz świetne auto ale przed zakupem warto zrobić diagnostykę komputerową.
I uważaj bo jak ja szukałem to było pełno odpicowanych wraków ale miałem niższy budżet.Ale bardzo szybko schodzą dobre auta w fajnej cenie.
Więc zachowaj ostrożność.
I lepiej manual.