Witam Koledzy.
Dużymi krokami zbliża się czas wymiany gumek w naszych dyliżansach z letnich na zimowe. Ja od niedawna jestem posiadaczem SC III z czujnikami ciśnienia, z którymi do tej pory nie miałem do czynienia w moim poprzednim SC II, i mam już małe zakłopotanie. Może ktoś obyty z tymi cudami podpowie co robić, które rozwiązanie wybrać ? Ale po kolei.
Mój obecny SC III porusza się na alufelgach 16" z czujnikami. Na zimę mam zostawione z poprzedniego SC II komplet dobrych zimówek, niestety jedna z opon po "zamachu" jednego wandala musi być używana wyłącznie z zastosowaniem poczciwej dętki. Opona została przekłuta w 3 miejscach tuż koło rantu felgi, struktura opony nie została naruszona i wulkanizator polecił zastosowanie owej dętki bo szkoda wyrzucać dobrą oponę. Niestety przekłucia nie da się "załatać" tak jak choćby dziury na bieżniku i dlatego opona bez dętki nie będzie utrzymywać ciśnienia.
I tu zaczynają się moje wątpliwości co z tym fantem zrobić, do głowy przychodzą mi takie rozwiązania:
a) przy użyciu CLIPa wyłączyć czujniki, zainwestować w felgi stalowe dla tych opon zimowych z założeniem 1 dętki i samemu sobie już koła sezonowo wymieniać
b) nie wyłączać czujników, kupić stalowe felgi i jeździć bez zwracania uwagi na komunikaty o braku czujników/kół/ciśnienia/przebitych oponach
c) kupić nową dokładnie taką samą oponę jak pozostałe stare dobre 3 opony i jeździć na alusach z czujnikami
Wychodzę z założenia, że skoro auto jest wyposażone w taką dogodność to chciałbym żeby to dalej działało i odrzuciłbym rozwiązanie "a". Bardziej skłonny jestem do punktu "b" niestety nigdzie na necie nie znalazłem info czy
auto oprócz komunikatu tekstowego i świecącej się ikony "STOP" nie emituje jakiegoś ciągłego sygnału dźwiękowego, który utrudniałby podróżowanie przez okres zimowy do następnej zmiany kół na alusy z oponami letnimi i z fabrycznymi czujnikami. Opcję "c" też biorę pod uwagę i mógłbym machnąć ręką na dodatkowy wydatek okresowego płacenia wulkanizatorom za zmianę samych opon na alusach z czujnikami.
Jeżeli ktoś z Was jest w stanie rozwiać moje wątpliwości, wskazać co zrobić będę niezmiernie wdzięczny za pomoc. Jak wygląda sprawa z tymi dźwiękami (są czy ich nie ma) informujących o braku wykrycia czujników ciśnienia w kołach ????
PS. Koszt 4 felg stalowych to ok. 400-450zł, nowa opona 230zł.