3 ma najlepszy serwis gwarancyjny.
7 lat gwarancji i nawet w ostatnim roku wymieniają całe podzespoły( silnik, skrzynia itp) Zero problemów.

czy służbówką pokonujesz więcej niż 150 tyś km???
dwumas wtedy dopiero zaczyna być odczuwalny, przy normalnym traktowaniu.

jestem innego zadania w Astrze IV CDTI
mój padł przy przebiegi 100kkm i zniszczył silnik
w drugiej I padł przy 60kkm drugi własnie się kończy 115kkm

op Strasznie szybko psujom się te służbówki
Widać właśnie jak można sobie kupić poflotowe auto. Serwisowane ! A jakże !!
heh

Najszybsze i najbardziej wytrzymałe na krawężniki i inne tego typu sprawy jest auto służbowe i to powiedzenie jest już legendą

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

i tutaj jest hasło którego się nauczyłem jeżdżąc służbówkami:
"jak dbasz tak masz"...
koledzy zarzynali auta (decha w podłogę na autostradzie, krawężniki to nie przeszkoda itp itd), nie ukrywam że czasami tez się gdzieś spieszyłem byłem spóźniony (aniołem na drodze nie jestem), ale w porównaniu z kolegami - zawsze wróciłem do domu na własnych kołach, a nie stałem na autostradzie czekając 5 godzinę na auto zastępcze z wypożyczalni i lawetę.
miałem kiedyś skodę octawię z 2002 roku 1.9 TDI 105 KM. zrobiłem nią w 3 lata ponad 250 tyś km i dopiero dwumasa zaczęła dawać znać o sobie. inne naprawy tylko eksploatacyjne, nigdy nic się nie zepsuło w trasie. Teraz jest Corsa ma 22 tyś przebiegu i zaczyna już szwankować silnik - serwis mówi że tak ma być... ;)

czy służbówką pokonujesz więcej niż 150 tyś km???

miałem kiedyś skodę octawię z 2002 roku 1.9 TDI 105 KM. zrobiłem nią w 3 lata ponad 250 tyś km

Czyli jednak da się 150 w dwa lata zrobić

A jak z dwumasowym kołem zamachowym: w dieslach ~100KM/280Nm pada wolniej, po 250kkm, przy 130KM/320Nm przy 160kkm? W szwagra Cytrynie (bez Gumiaka) C5 2.0HDi 136/140KM i koło 350Nm dwumas poleciał przy 110kkm.
A jak jest 200+KM i 350+Nm (2.0TSI) albo 140KM i 240Nm (1.4 TSI) w benzynie, to już nie może paść/szwankować przy ~55kkm? Może.
Ale to nie ma znaczenia, bo pytanie o służbówkę w benzynie, czyli najprawdopodobniej NA, znaczy wolnossak.

Z mojej strony EOT.

op Zmiana planów
Do wyboru jest
Astra IV
Nowe Toledo

Auto będzie na 3 miesiące, a później kupią mi kijankę nówkę na stałe.

Nowe Toledo

Toledo to bliźniak Skody Rapid....a Skoda to w środku tragedia plastik fantasit
to juz Astra IV lepsza

tak czytam ile czasu co niektórzy spędzacie w autach służbowych, to wychodzi mi, że prawie pół życia

op Wybrałem Opla Astrę IV. Jest w środku jednak fajniejsza. No i wybór silników był dla mnie bezdyskusyjny jednak

Astra 1.6B 115KM
Toledo 1.2TSI 85KM

Wiem że TSI się inaczej liczy ale jednak to chyba ciut przymało te 85KM. Na 3 miesiące będzie Asterka

prins888 - takie życie. Dlatego dla mnie nie są ważne tak gabaryty, nieawaryjność jak komfort i bezpieczeństwo jazdy. Ja się muszę za kółkiem dobrze czuć. Tak mam w Sceniku i za to go lubię. Jeżdżę nim bardzo rzadko bo to Sylwii auto ale za każdym razem po dłuższej przerwie jak wsiądę to mam rogala na twarzy.