op Witam wszystkich.
Zauważyłem, że czasami rano gdy jest duża wilgoć (mgła/deszcz/zimny silnik) pojawiają się problemy z uruchomieniem silnika.
Ostatnio musiałem trzy razy dość długo kręcić rozrusznikiem, żeby go uruchomić.
Mechanik (nie elektryk) wstępnie stwierdził, że to może świece lub gdzieś jest przebicie.
Scenic 1 ph2.

Co o tym myślicie?

też bym obstawiał coś z kablami

Czujnik obrotów wału proponuję oczyścić.

Tam są osobne cewki na każdą świece jak w SCII?

Osobne, na każdą świeczkę. Może któraś ma przebicie ?

Sprawdź, czy w gniazdach świec nie stoi woda, albo przynajmniej nie jest wilgotno. Może któraś z cewek jest zardzewiona, to by świadczyło o stojącej wodzie. Inna sugestia, to posłuchaj, czy przy włączaniu zapłonu słychać pompę paliwową. Może to jej wina?

Może brakować oringow zabezpieczających przestrzeń nad swieca, mechanicy podobno często wywalaja je bo się wyrabiają a nowe ciężko wchodzą. A może się tam dostawać wilgoć z podszybia i będzie robić przebicie. Moze też być zużyta któraś cewka