Podłączam sie pod temat. Najpierw pekła czarna gumowa zaslepka i wyciekal plyn chlodniczy ale zrobione. Kilka dni temu sprawdzilem poziom plynu i znowu minimim. Dolalem. W miedzy czasie padla maglownica dzis wymieniona. Mechanik powiedzial ze wyciek jest z pompy cieczy. Czy waszym zdaniem to mozliwe jesli rozrzad byl robiony ok 40 - 50 tys km temu? Czy musze wymieniac caly komplet? I czy kolo zembate walu korbowego tez sie wymienia i co ile caly rozrzad??
Ubywa płyn chłodniczy
Jak pompa wody leje to możesz ją samą wymienić, cena chyba koło 150zl, roboty tyle co przy całym rozrządzie, więc weź pod uwagę jego wymianę. Miałem podobnie. Mnie sprzedawca zapewniał że rozrząd wymieniał, ale miałem głupie przeczucie i w sobotę w Robi-Car wymieniłem cały rozrząd poza kzfr. To było dobre posunięcie bo pompa wody już ciekła.
telefonem (Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-08-2017, 21:08 przez michaldck.)
Lubię mojego Scenica
Wydrze wydrzę wydrze wydrze wydrze wydrzę.
Jak robiony 40-50 tys temu to się nie ma co zastanawiać trzeba wymienić rozrząd z pompą.
Żaden sznujący się mechanik nie założy ponownie paska rozrządu, a po ok 40 tys. i grzebaniu przy rozrządzie to bym rolki też wymienił. To takie minimum. Podejrzewam, że wcześnie było zrobione po taniości bez wymiany pompy. (Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-08-2017, 21:25 przez polaq.)
Witam . Dołączam się do tematu znikającego płynu .
Pojawił się dziwny problem z chłodzeniem silnika ( 1,5 dci ). Cały układ odpowietrzony , górny i dolny odpowietrznik ( przy termostacie ) . Po odpaleniu silnika rośnie ciśnienie w układzie chłodzenia , zapowietrza się nagrzewnica ciepłego powietrza . Dochodzi do wywalenia części płynu przez korek na zbiorniczku wyrównawczym . Brak ogrzewania , po 10-15 km na 1 -2 min wraca ciepełko i znowu wieje zimne powietrze . Silnik osiąga w normalnym tempie normalną temperaturę . Max 5 kresek , nie pokazuje nigdy wyższej. Jak daje przez 1 min ciepło nawiewem , spada do 3 kresek . Wraca zimno z nawiewu , temperatura silnika rośnie do 5 kresek . Silnik pracuje normalnie , płynnie , nie szarpie , odpala normalnie , od strzała . Wymieniony termostat na nowy - bez zmian . Korek na zbiorniczku wyrównawczym płynu chłodniczego wymieniony - bez zmian . Zrobiłem test na uszczelkę głowicy . Płyn testowy nie zmienił koloru . Olej jest dobry i nie przybywa . W zbiorniczku wyrównawczym nie ma oleju . Test uszczelki - wszystko odpowietrzone , uruchamiam silnik lecą bąble . Po chwili przestają . Po zatrzymaniu silnika , bąbelki powietrza lecą do silnika - zasysa powietrze . Silnik osiąga stan równowagi ( po wywaleniu części płynu ) - praca normalna , nie przegrzewa się , węże zimne zapowietrzone . Nie mam zielonego co jest powodem , gdzie się coś spi........ło . Może ktoś ma jakiś pomysł co się dzieje . Filmik z testu : https://www.youtube.com/watch?v=XN3_G7KZ9Ns&t Idę jeszcze zrobić test samego płynu testowego- może jest nie taki dobry jak w reklamach ?
Jak test na obecność CO2 nic nie wykazał to musi gdzieś być nieszczelność i po nocy powstaje bańka powietrza w układzie.
Sprawdź dokładnie odpowietrzniki czy np one nie powodują zapowietrzenia nagrzewnicy. Po odpaleniu silnika bąbel powietrza się powiększa bo temperatura rośnie i stąd rośnie poziom płynu. Podczas stygnięcia będzie odwrotnie. Wysłane z mojego XT1032 przy użyciu Tapatalka
Problemy z ogrzewaniem nie dające się rozwiązać kilkukrotnym odpowietrzeniem to w/g mnie uszczelka.
W Scenicu zbiorniczek wyrównawczy pełni rolę odpowietrznika ( zapowietrzony płyn wlatuje górą, wypływa dołem tylko ciecz ) więc układ chłodzenia powinien sam się odpowietrzyć po jakimś czasie. Jeśli się tak nie dzieje to jest pasztet.
Pisałem , że odpowietrzyłem układ przed odpaleniem .
Dziękuję za pomysły , też mi się tak wydawało , ale test nie dał jednoznacznego wyniku . Scenic u mechanika . PS, Ostatnia wiadomość z warsztatu - to jednak uszczelka pod głowicą , pękła na pierwszym cylindrze . |
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
2 gości