op Witam stałem się posiadaczem scenica 1.4 tce auto sprowadzone z Niemiec 150 tys km na samym początku uzupełniłem płyn którego brakowało prawie 2 litry przejechałem 200 km i dolałem kolejny litr z racji tego że częstą przypadłością jest uszczelka pod głowicą zakupiłem tester z płynem reagującym na co2 ,płyn nie zmienił koloru  chodził od zimnego do włączenia wentylatora, olej wymieniony czysty nie przybywa z rury wydechowej wydmuchał wodę brak słodkiego posmaku z silnika ani z chłodnicy nie widać wycieków tylko na wężu przy wentylatorze
widać jakiś stary zaciek  po jakimś wycieku być może po wymianie płynu bo na plastiku było napisane do jakiej temperatury czynnik .Czy to początek padającej uszczelki czy wychodzi jeszcze powietrze i płynu minimalnie ubywa trochę cykam się jeździć. Żeby w takim autku nie było czujnika poziomu płynu chłodzącego.

---

Przepraszam niedoczytałem

pio555 napisał 06-11-2017, 19:45:
Zapraszamy do przywitania się z innymi użytkownikami. Pierwszy post zgodnie z regulaminem pkt.4 powinien znajdować się w Powitaniach.

Kolejny post proszę napisać w Powitaniach. http://www.scenic-forum.pl/Forum-Powitania

. Żeby w takim autku nie było czujnika poziomu płynu chłodzącego.

w mało którym jest ctakowy czujnik.
z tego co piszesz może być gdzieś nieszczelnośc np na chłodnicy i wszystko co wyleci momentalnie wyparuje i nawet nie zostanie śladu.
posprawdzaj dokłądnie czy gdzies nie widac wycieku,ew podokręcaj opaski, ale ja bym szukał w chłodnicy nieszczelności, ew na którymś połączeniu węży.

LPG masz?

op Planuje założyć. Jak pisałem wyżej na wężu przy wentylatorze widać lekko rdzawe zacieki może wcześniej gdzieś leciało stał w garażu odpalony od zimnego do załączenia wentylatora na płytkach zero wycieków

wiec szukaj dalej , ale ja z taki objawmi spotkałem sie juz kilka razy ze wyciek był spory tzn ubytek a dzura była w chłodnicy i za nim zobaczyłeś wyciek to płyn wyparował i ani sladu dopiero po sprawdzeniu pod ciśnieniem ukazała sie niesczelnośc. Nie móie że u ciebei tak moze byc na 100% lae pisze co ja kiedys miełąem.

op Jutro kupie płyn być może że gdzięś z chłodnicy ucieka jeżeli jest wykonana tak jak od klimatyzacji ( brakuje w kilku miejscach żeberek) to trzeba będzie wymienić.

z racji duzych ubytkow proponuje wykrecic swiece i zajrzec do cylindra. Jak ktores denko tloka bedzie wyplukane z nagaru masz pewnosc ze poszla uszczelka :S W tym silniku zazwyczaj one padaja a twoj przebieg jest w zakresie "zagrozonym" niestety. Za duze ubytki sa zebys nie zauwazyl gdzies kapiacego plynu (co prawda pod silnikiem na oslonie jest gąbka ktorej zadaniem jest wylapywac kapiace plyny) ale po dolaniu 3L juz bys to gdzies widzial.

Raczej nie łudziłbym sie ze gdzies plyn kapie, tutaj uklad chlodzenia jest dosc szczelny i rzadko cos cieknie z wezy. Po rozgrzaniu silnika odkrec powoli korek ze zbiorniczka (najlepiej po jezdzie) i zoabcz czy mocno syknie - nie powinno bo uklad trzyma tylko cisnienie 1,4 bara (na tyle jest ustawiony zawor w korku na zbiorniczku).

op Jak się odkreci korek to syczy ,jak robiłem test na co2 w rurce takiej jak od wina delikatnie przeskakiwał bąbelek powietrza jak się silnik rozgrzewał płyn nie zmienił koloru jak w niego dmuchłem odrazu zrobił się żółty .pożyczę od kolegi kamerę wykręce świece i podejże może zaciąga tylko w jedną stronę ale dziwne bo woda wydobywająca się z rury nie ma posmaku słodkiego chyba że spalony płyn go nie ma.Tak czy inaczej chyba początek rozszczelnienia uszczelki pod głowicą.

powiem ci ze 1L na 200km to nie jest poczatek a bardzo zaawansowane stadium... poczatek to mialem ja w miesiacu dolewalem gdzies 100 ml. Po rozebraniu silnika uszczelka rozwarstwiala sie miedzy 2/3 cylindrem standardowo... po naprawie narazie nie łyknal ani grama.

op planowałeś głowicę i jakiej firmy uszczelka