op Cześć kochani!

Robiąc trasę nagle usłyszałem coś w stylu terkotania, hałasowania, przy lewym przednim kole tuż przy kierownicy, było ono rytmiczne zgodne z prędkością, obrotami, ogólnie jazdą, występowało ono jedynie w momencie puszczeniu gazu, przez pierwsze kilometry było możliwie spokojne, dojechałem do celu, wrzuciłem auto na podnośnik zdjąłem koła i przeskoczyłem przez wszystkie biegi, cisza.

Zrobiłem błąd że nie zaglądnąłem głębiej przy ściągniętych kołach. Mogłem obadać przeguby itd a sądziłem że to jakaś osłona czy coś w tym stylu, z racji tego że hałas nie był taki czysto metaliczny tylko bardziej właśnie jakby coś twardego biło o plastik sam nie wiem.

Założyłem koła i wróciłem na trasę. Hałas znowu się pojawił, z każdym kilometrem głośniej. Przy skręcie jest cisza, testowałem kilkukrotnym przejazdem po rondzie, na prostej hałasuje zdrowo, dodatkowo wibracje przechodzą na kierownicę i całą karoserię. Kierownica bije w lewo i prawo, rytmicznie do hałasu i jazdy. 

Dzisiaj wejdę pod auto zobaczę czy luzy są na przegubie i ośce. 

Ktoś spotkał się z takim problemem?


Wiem że to nie ot auto ale odgłos jest podobny do tego:

https://www.youtube.com/watch?v=-4ucKP08ys8