Ja tylko wtrącę, że trzęsienie budą i kierownicą podczas hamowania nie zawsze jest winą kłopotów z układem hamulcowym (np. krzywa tarcza). Ja w przeszłości miałem identyczny objaw przy zepsutym sworzniu wahacza. Drgania przy każdym hamowaniu + drgania przy prędkości powyżej 120 km/h (drugiego objawu łatwo nie zauważyć jeżdżąc na co dzień do 100 km/h)

Ja tylko wtrącę, że trzęsienie budą i kierownicą podczas hamowania nie zawsze jest winą kłopotów z układem hamulcowym (np. krzywa tarcza). Ja w przeszłości miałem identyczny objaw przy zepsutym sworzniu wahacza. Drgania przy każdym hamowaniu + drgania przy prędkości powyżej 120 km/h (drugiego objawu łatwo nie zauważyć jeżdżąc na co dzień do 100 km/h)

Latam z prędkościami przekraczającymi 120 km/h  jest święty spokój- nic nie trzepie,a auto jedzie prosto.

Cyrk zaczyna się przy hamowaniu. I co ciekawe- wyyraźnie bardziej trzepie lewa strona

Oddałem auto na maly przegląd przed wyjazdem i jest niezły syfu w zawieszeniu. Do wymiany prawa końcówka drążka sworzeń wahacza i gumy stabilizatora. Do tego komplet klocków przód i tył oraz osłony magla.  Za całość serwis policzyl mi 1000 zł z robotą. Mam nadzieję że ten mini remont zakonczy dziwne trzepanie zawiechy