op Kolejny raz przychodzę do was po poradę. Mój scenic z silnikiem 1.8 (f4p) poszarpuje podczas podjazdu na zimnym silniku. Wyjazd z posesji mam pod stromą górke i z dnia na dzień to szarpanie jest coraz mocniej wyczuwalne. Pojawia się w okolicy 1800-2000 obrotów. Przy 2500 już praktycznie niewyczuwalne. Jakiś 2km dalej mam kolejny stromy podjazd i tam już nie ma szarpania. Generalnie im chłodniej, tym wyraźniejsze objawy.

Świece świeżo wymienione. Nowe cewki Beru wpadły w ubiegłym roku. Czujnik położenia wału też był wymieniany w lipcu ub.roku. Ddt2000 nie pokazuje żadnych błędów. Jakiś czas temu sprawdzałem czy nie ma wypadania zapłonu podczas jazdy pod górkę, nie było.

Poradzicie, gdzie szukać przyczyny

Enviado desde mi RMX3081 mediante Tapatalk

Może być sonda lambda do wymiany.

Dopelover i rozwiązałes problem?

Objaw znika po lekkim nagrzaniu silnika - czyli jest zależny od temperatury.
Do sprawdzenia wszelkie czujniki temperatury, zaczynając od czujnika temperatury cieczy chłodzącej - daje on sygnał do ecu, jest jedną ze zmiennych wdo obliczenia dawki paliwa i kąta wyprzedzenia zapłonu.

op

Może być sonda lambda do wymiany.

Obie sondy wymienione na OEM-y jakieś 1.5 roku temu.

Dopelover i rozwiązałes problem?

Nie

Objaw znika po lekkim nagrzaniu silnika - czyli jest zależny od temperatury.
Do sprawdzenia wszelkie czujniki temperatury, zaczynając od czujnika temperatury cieczy chłodzącej - daje on sygnał do ecu, jest jedną ze zmiennych wdo obliczenia dawki paliwa i kąta wyprzedzenia zapłonu.

Też tak obstawiam, ale na razie się za to nie zabrałem. Zasadniczo najbardziej odczuwalne są objawy przy temperaturach rzędu 0-10 stopni C. Przy obecnych temperaturach objaw prawie niewyczuwalny.

[quote pid='669648' dateline='1652794107']
... najbardziej odczuwalne są objawy przy temperaturach rzędu 0-10 stopni C. Przy obecnych temperaturach objaw prawie niewyczuwalny.

[/quote]

... co tym bardziej wskazuje w kierunku wadliwego czujnika cieczy chłodzącej (wręcz klasyczny objaw).