(08-11-2022, 15:54)gregks napisał(a): Przy włączonym silniku na szóstym pinie (dwa żółte kable) jest napięcie 14,15 VKolego widzę, że sprawdzasz napięcia w szarej wtyczce pod maską, te dwa żółte przewody w tej kostce to + po zapłonie i tam zawsze będzie 12 -14 V. Masz sprawdzić czy jest napięcie na pinie 6 w szarej wtyczce w module UCH w kabinie. Dojście piekielnie trudne, chyba łatwiej by było sprawdzić w kostce R2 pod siedzeniem. Tam najczęściej są problemy z przejściem
Światła przeciwmgielne - tył
Sprawdziłem dziś dokładnie kostkę R2. Jest czysta, żadnej śniedzi, łączy. Ale to chyba nie ona jest winowajcą. Okazało się że przy rozłączonej kostce światła tylne działają (wszystkie oprócz przeciwmgielnych ).
Lecz najdziwniejsze jest to, że w tylnej lampie na pinie od przeciwmgielnych jest przez cały czas napięcie 4.3V niezależnie od tego czy są włączone p-mgielne czy nie... Wysłane z mojego SM-G955F przy użyciu Tapatalka (Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-12-2022, 13:47 przez gregks.)
Nie wiem czy temat rozwiązany już, ale może mój przypadek będzie podpowiedzią. Nie działały światła przeciwmgłowe , a po kilku dniach przestały w ogóle działać jakiekolwiek światła z tyłu. winowajcą była instalacja od haka, a konkretnie kostki przy lampach, które były kompletnie zielone. Całość została polutowana na stałe bez kostek i problemy zniknęły.
Przy okazji pytanko czy GS II lift ma mieć z tyłu jedno światło przeciwmgłowe czy dwa? były: Laguna I ph II 1.6 16V , Laguna II ph I 3.0 V6 24V, Laguna II ph I 1.8 16V, Octavia I 1.9TDI, Grand Scenic II ph II 2.0T
-> jest Laguna II ph II 2.0 dci Initiale Paris + Yaris III 1.5 Dual VVT-ie
Zniknęło mi ostatnio tylne przeciwmgielne, no i okazało się oczywiście, że gniazdo przy haku zaczęło się rozkładać (właściwie to już kończyło).
Na foto zaznaczyłem styk, który odcina światło w aucie po podpięciu przyczepki - jak widać, jest podniesiony, zamiast być zwarty. Co ciekawe, nigdy nie podłączałem żadnej przyczepy (kulę mam zresztą odkręconą, ale możliwość jej ponownego montażu sobie zostawiłem), a światło wiem, że wcześniej działało. Tak więc bolec, który rozwiera styki po podpięciu wtyczki po prostu tak spuchł, że podniósł blaszkę bez żadnej pomocy z zewnątrz. Na razie zlutowałem przewody na stałe (bo i tak nie mam przyczepki), ale w niedalekiej przyszłości wymienię gniazdo - skoro coś już jest, to powinno działać, nawet jak nie korzystam ;) |
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
3 gości