To że mają różne cuda nie znaczy, że może tak być. Mój ojciec też na przypał jeździ z chińskim "Zenonem" założonym w zwykłą lampę w Espace. 4 lata i spoko - tak kupił i nie ruszał. Wszystko jest dobrze do czasu kiedy nie daj Bozia coś się wydarzy. Ciekaw jestem co na to np. biegły od ubezpieczeń ?
Jeśli chodzi o te przerobione z długich - to na pewno nie rzucają się tak w oczy jak te przerobione z kierunków. Dają wrażenie jakby normalnie światła świeciły.

op Może i się nie rzucają w oczy . Ale też są nielegalne .

Sporo moich znajomych już sobie zamontowało i są zadowoleni. Nikt się nie przejmuje homologacją

Ja zaryzykuję. Jakby co to zmienię

jak będziesz mieć kolizję to też wymień hehe a czy bez OC też jeździcie? po co opłacać? zaryzykujcie że kolizji nie będzie a policja nie będzie sprawdzać.... brak słów

Co do żarówek To powiem wam tak.
Nawet jeśli macie zamontowane inne niż fabryczne , bez homologacji i dojdzie do kolizji i ubezpieczyciel wypnie sie na Was I odmówi odszkodowania.
To najpierw niech udowodni że ta właśnie żarówka przyczyniła się pośrednio,ew bezpośrednio do tego zdarzenia drogowego.tzn ze jak byś miał homologowane żarówki Z przodu i stojąc w korku, to co nikt Ci w tyłek wtedy nie wjedzie?

Zawsze do przodu, nigdy do tyłu.

Co do żarówek  To powiem wam tak.
Nawet jeśli macie zamontowane inne niż fabryczne , bez homologacji i dojdzie do kolizji i ubezpieczyciel wypnie sie na Was  I odmówi odszkodowania.
To najpierw niech udowodni że ta właśnie żarówka  przyczyniła się pośrednio,ew bezpośrednio do tego zdarzenia drogowego.tzn ze jak byś miał  homologowane żarówki  Z przodu i stojąc w korku, to co nikt Ci w tyłek wtedy nie wjedzie?

Zawsze do przodu, nigdy do tyłu.

Mówimy co prawda o skrajnych przypadkach ale lepiej takowych unikać żeby potem prze pierdołę nie trzeba było się szarpać. Zawsze może się doczepić że skoro używasz elementów niehomologowanych to auto nie jest dopuszczone do ruchu po drogach publicznych.

Czy niehomologowany uchwyt na telefon syskfalifikuje auto do poruszenia się po drodze?
No chyba nie...

Zawsze do przodu, nigdy do tyłu.

Radek porównujesz uchwyt do telefonu ze światłami w aucie ? Serio ? no to dalej szkoda się pocić. Przecież i tak każdy zrobi jak będzie chciał ;)

Dokładnie.
Ale mowa była o olemencie niehomologowanym.

Zawsze do przodu, nigdy do tyłu.

Teoria jest taka że jak w lampie jest żarówka nie zgodna z homologacją lampy, to cała lampa nie ma homologacji.
Poruszanie się po drogach z lampami bez homologacji jest niedopuszczalne i traktuje się taki pojazd jako niedopuszczony do ruchu.
Pojazd niedopuszczony do ruchu nie jest objęty ubezpieczeniem.
I kółko się zamyka.

Oczywiście trzeba mieć WIEKLKIEGO pecha żeby ktoś się tego dopatrzył.

A to forum jest legalne, publiczne itd i jestem za tym by nie pisać tutaj swoich wymyśleń i przemyśleń co można a co nie można skoro jest niezgodne z prawem. Jeżdzimy po drogach publicznych i samochodami takimi jakie są do tego przeznaczone.

Proszę o zapoznanie się z instrukcją obsługi swojego samochodu, co wolno a czego nie wolno, co i jak się powinno. Oświetlenie samochodu jest nie tylko po to byśmy coś widzieli ale i po to by nas widziano. A zakładanie nie wiadomo czego to również możliwość oślepiania innych kierowców.

Teoria jest taka że jak w lampie jest żarówka nie zgodna z homologacją lampy, to cała lampa nie ma homologacji.
Poruszanie się po drogach z lampami bez homologacji jest niedopuszczalne i traktuje się taki pojazd jako niedopuszczony do ruchu.

to co napisał Patryś powinno zakończyć te całą dyskusję co wolno a czego nie wolno.
Czy mogę cały czas jeździć na światłach drogowych? co mnie inni obchodzą że ich oślepiam -ważne że ja wszystko widzę.
A może w nocy a autostradzie mogę wyłączyć światła? przecież ja "jeszcze" widzę, a inni niech na mnie uważają... wiele rzeczy można by tak napisać i odnieść się w takiej formie. Nie o to chodzi, wszyscy to wiemy.

A gdybanie o różnych innych dyrdymałach, mija się z celem.