Śruby i spinki przedniego zderzaka
op
Musiałem ostatnio zdjąć przedni zderzak. Po doświadczeniu z tylnym wiedziałem, że nie ma z tym problemów, ale było inaczej. Wiedziałem, że kupiłem auto po drobnym szlifie. Tylko nie wiedziałem, że naprawiali je partacze. Blacharsko i plastikowo jest w miarę w porządku, ale jest problem z śrubami i spinkami. Wszędzie są chamskie blachowkręty. Myślałem, że mocowania są wyłamane i dlatego tak się ratowali, ale okazało się, że nie i wszystko jest całe. Potrzebuję namiaru (opisu) na śruby mocujące przedni zderzak od dołu (te 3) i od nadkoli (po 3 z każdej strony) oraz duże czarne jednorazowe spinki nadkoli, które musiałem wyciąć. Te, które są od góry zderzaka pod maską, już mam. Ale nie wiem, co powinno być na dole.
oj zamienniki tez sa wg polskiego producenta Romix czy jakos tak, Gdzies w dziale instrukcji jest katalog tego i sa wszystkie. Spinki nadkoli czarne na wcisk grzybki kupowalem jakis czas temu w sklepie z czesciami. maja od romixa wlasnie... kosz paczki 10szt ok 9zl byl...
Być może są, ja jednak w kwestii śrubek, i spinek uznaje tylko oryginały nawet jak jedna śrubka kosztuje 3,68. Jest dokładnie to co ma być i z materiału który ma być, nie wiem jaka jest trwałość zamienników. Ewentualnie pozostaje jeszcze szrot, żeby znaleźć używane oryginały.
Scenic II Ph I 2006 2.0 16V automat
Ale to tylko zderzak, to o jakiej wytrzymalosci oryginalnych srubek mowimy? Zreszta przy zderzaku sa tylko 3 srubki. Niektorzy sobie nitowali i jezdza... Co najwyzej byc moze oryginalne srubki te moga miec podwyzszona ochrone przed warunami atmosferycznymi, zeby nie rdzewialy tak szybko.
To nie sa sruby od przykrecania glowicy - tutaj bym sie zgodzil w pelni z Toba i tylko oryginalne musza byc i tylko i wylacznie nowe.
Tak, wiem, że to TYLKO zderzak, jednak ja lubię mieć oryginał. Powodów jest wiele, oczywiści, nie jest to element nośny, czy bezpieczeństwa, ale najważniejsze to trwałość, co do śrubek, to tak, mogą nie korodować lub korodować o wiele później niż zamiennik, a wszyscy wiemy jak coś prostego może się znacznie wydłużyć, przez jedną pie...ną zardzewiałą śrubkę. Co do spinek, to mogą pękać z byle powodu, lub od temperatury, jakość plastiku ma tu duże znaczenie. A niestety zdejmowanie zderzaka często się nam przytrafia, dzięki Bogu, jest prosto i szybko o ile masz nie połamane spinki i nie zardzewiałe śrubki. To już lepiej zanitować, nit wiadomo, aluminium, to i nie koroduje, co najwyżej trochę się utleni po wierzchu i tyle.
Jeżeli mam zaoszczędzić na tych kilku spinkach i śrubkach kilka lub nawet kilkanaście złotych to nie są to powalające sumy, a mam tak jak powinno być i nie męczę się przy zdejmowaniu zderzaka. Ale to ja. Każdy idzie swoją drogą i wybiera co tam lubi i tylko się cieszyć,że mamy z czego wybierać (Ten post był ostatnio modyfikowany: 26-07-2016, 20:44 przez michumal.)
Scenic II Ph I 2006 2.0 16V automat
Bez przesadyzmu Od nadkoli wymienialem spinki - sa identyczne jak oryginalne, "namacalnie" tworzywo tez to samo... Od romixa mam tez niektore kostki z tworzywa, w ktore sie wkreca wkrety tapiceri bagaznika np, albo podszybia - te byly troche twardsze moim zdaniem, ale robia co maja robic. Wkrecony wkret trzyma. Uzywane to byly wczesniej, zuzyte i wkrety nie trzymaja, kupno w ASO, to jak dla mnie wiekszy koszt samej czesci plus jechac jeszcze tam zeby kupic, nieoplacalne w tym przypadku.
(26-07-2016, 20:32)A2-eR11 napisał(a): Niektorzy sobie nitowali i jezdza...Co do tego, to równie dobrze można napisać, że niektórzy to mają pół auta na drutach i co???? i jeżdżą!!! Jak coś odpadnie, to się przyklei. Ale nie żebym się czepiał. Ja po prostu staram się doradzać jak uważam za słuszne, co wcale nie musi oznaczać jedynej słusznej drogi, tak jak piszesz, Ty używasz zamienników z Romix i jest git. Masz rację jeżeli nie masz ASO pod ręką, to może być problem, aj mam kilka i może z wygody tam jeżdżę. (Ten post był ostatnio modyfikowany: 26-07-2016, 20:50 przez michumal.)
Scenic II Ph I 2006 2.0 16V automat
Nie no druciarstwa to nie uznaje, nitowania takiego tez nie, ale same tego nie robie, chyba ze to mialaby byc pomoc dorazna na chwile zeby dojechac gdzies. Wtedy kazdy sposob jest dobry. Pozniej jednak trzeba zrobic to porzadnie. W przypadku tematowego zderzaka mozna zastosowac spinki zgodne z oryginalem jak i oryginalne.
Trzeba miec jednak to na uwadze ze czesto bardzo ciezko jest dostac nowe, nieuzywane spinki oryginalne. W takich przypadkach jest jednak pewniejsza nowa nieuzywana zgodna z oryginalem, niz zdezelowana bylejaka uzywana ale oryginalna W przypadku spinek wlasnie nie problem jest z kosztem az taki, jak z dostepnoscia oryginalow nowych. (Ten post był ostatnio modyfikowany: 26-07-2016, 20:54 przez A2-eR11.) |
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
3 gości