Kupiłem te dysze i nie zdają egzaminu. Za mało wystają z maski.
Po pierwsze nie robią takiej ekstra mgły jak miałem np kiedyś w Lagunie 2, jakby spryskiwaczem do szyb psikał
mam wrażenie że pompka jest za słaba.
Pytanie czy nie ma 2 rodzai, w Lagunie no ta, która miała wyjście na xenony była dużo mocniejsza...
Po drugie po regulacji kąta na postoju jest znośnie, ale w czasie jazdy w związku z pędem powietrza osika gdzieś na wysokości wycieraczek. Podniesienie nic nie pomaga bo wtedy jest za wysoko i strumień zaczyna się obijać o krawędź maski.
Także reasumując spryski mgłowe z Fluence pasują 1 do 1 do otworów w masce. Ale za mało wystają oraz seryjna pompa generuje za małe ciśnienie żeby to miało sens i działało.
Jeśli ktoś ma inne spostrzeżenia i doświadczenie to chetnie posłucham.
Bo te sikacze na śmingusa dyngusa doprowadzają mnie do białej gorączki !