@ siwusek216 miałem kiedyś w samochodzie sprężyny wzmacniane. Na pusto auto było bardziej sztywne. Przy załadowanym było ok.

Czasami mam wrażenie że trzeba tłumaczyć jak 8 latkowi i zaczyna brakować sił i chęci. W kwestii ogólnopojętej mechaniki, rozwiązań technicznych, diagnostyki czy fizyki spore braki, chyba nie tylko ja mam takie wrażenie….. Dobra rada warsztat sobie odpuść bo może się szybciej skończyć niż narodziła się myśl o nim… Max wymiana opon, klocków, amortyzatorów choć na tym tez można nie dać rady jak trzeba będzie zmierzyć bicie piast czy tarczy… Nie obraz się ale takie mam wrażenia na temat wiedzy czy kultury technicznej w twoim wykonaniu


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---

@ siwusek216 miałem kiedyś w samochodzie sprężyny wzmacniane. Na pusto auto było bardziej sztywne. Przy załadowanym było ok.

Czasami mam wrażenie że trzeba tłumaczyć jak 8 latkowi i zaczyna brakować sił i chęci. W kwestii ogólnopojętej mechaniki, rozwiązań technicznych, diagnostyki czy fizyki spore braki, chyba nie tylko ja mam takie wrażenie….. Dobra rada warsztat sobie odpuść bo może się szybciej skończyć niż narodziła się myśl o nim… Max wymiana opon, klocków, amortyzatorów choć na tym tez można nie dać rady jak trzeba będzie zmierzyć bicie piast czy tarczy… Nie obraz się ale takie mam wrażenia na temat wiedzy czy kultury technicznej w twoim wykonaniu


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

@ siwusek216 dzięki za radę. Wezmę ją sobie do serca.

@ siwusek216 na montażu opon też można poledz, a nie wspomnę o wyważaniu.

Wysłane z Redmi Note 10 Pro

Faktycznie , na tym foto prześwit się nie zmienił, przynajmniej zauważalnie. Bardziej liczyłem, że będzie wyżej i poprostu mniej siądzie po załadowaniu.Nie rajcuje mnie zwiększanie sztywności mojego brzoskwinkowozu

Jak "ciągnie zadem po ziemi" - wybaczcie, ale najpierw trzeba przyjrzeć się wszystkim elementom zawieszenia, czy któryś nie jest zużyty.
Pamiętam, jak lata temu miałem VW Polo 6N, który właśnie załadowany "ciągnał po ziemi". I jakie było moje zdziwienie, gdy wymieniłem ... piankowe odboje na tłoczyskach amortyzatorów (te pod osłonami). Niby nie znaczący drobiazg (zresztą wyglądały jeszcze na całkiem niezłe) a wyeliminowały problem całkowicie. Bez wymiany sprężyn, bez stosowania gumowych wkładek między zwoje itd.

Piankowe odboje nie wpływają na wysokość zawieszenia, za wysokość odpowiadają sprężyny. Jak wymieniłeś odboje i to "naprawiło" wysokość to znaczy że załadowany samochód opierał się na nich czyli były znacznie za słabe sprężyny lub przeładowany samochód.

Proszę Was o poradę ws. sprężyn do Grand SCII 2.0+gaz. Mam wrażenie, że tył mocno usiadł. W załączeniu zdjęcie na pusto. Jak się wsadzi kilka toreb to koła zaczynają się chować w nadkolu. 
Czy jak w aucie jest gaz (+50kg bezpośrednio na tylnej osi) to zaleca się zastosowanie sprężyn wzmocnionych? 
Czy ktoś jeszcze miał doświadczenie z polecanymi w tym wątku sprężynami Lesjofors?

Ja miałem lesjofors tylko nie wzmacniane i były strasznie miękkie. Zmieniłem na Monroe sp2898 i jest dużo lepiej, nawet trochę za twardo. Po załadowaniu jest w porządku. Gs2 z gazem.

Wysłane z mojego RMX3363 przy użyciu Tapatalka

Ja mam zamontowane sprężyny losjofers i jest ok. Sprężyny wzmacniane.

Wysłane z mojego M2004J19C przy użyciu Tapatalka

---

Parę postów wyżej jest na zdjęciu moja niebieska strzała.

Wysłane z mojego M2004J19C przy użyciu Tapatalka

Witam. Dołączam się do tematu sprezyn. Już piszę w czym problem. Jakieś 2 lata temu wymienialem sprezynki z tyłu w moim GS2 PH 1, na używki, bo znajomy obniżał i stare mu zostały, a w moich pękły ostatnie dolne zwoje po obu stronach. Teraz zauważyłem że po załadowaniu ekipy do fury, lub kilku toreb z zakupami siada ***** aż oczy bolą. U znajomego w warsztacie montują Magnumy od lat i nie miał przypadku pękania. Wiem że miał wciągu 1 roku 2 reklamacje na KYB. Jak czytam opinie to ludzie przestają chwalić te KYB . A że mam możliwość zrobienia tego samemu to koszt tylko części. Warto montować, te Magnumy?