Może 25 km to trochę głupota ale te 100 km to był by już jakiś miarodajny test. Tym bardziej ze można wykonać dwa takie testy, jeden w tygodniu jak się wie ze nie będzie żadnej trasy tylko kręcenie się w koło komina a drugi to tankowanie przed trasą i już ja miejscu, tak aby wyliczyć średnią- tutaj już obojętne czy 100 km czy więcej.

A błąd na odbiciu pistoletu to będzie 1 litr powiedzmy, przy 100 km ma znaczenie, przy 300-400 km już niewielkie.

;) nie róbmy ladacznicy z logiki, w przypadku jazdy 25 km i „błędu” pistoletu od dystrybutora to aż 4 L na 100 km… w zależności w którą stronę dystrybutor oszukuje, według Ciebie oczywiście.

Prawda jest taka że dystrybutory są kontrolowane co jakiś czas i to wyrywkowo. Tankują wtedy 50 L według dystrybutora i patrzą czy faktycznie jest to 50 L. Później spuszczają zatankowane paliwo spowrotem do pojemnika.
No proszę Cię.

w zależności w którą stronę dystrybutor oszukuje,

Czy ja sugerowałem oszukiwanie dystrybutora? Odbicie pistoletu następuje automatycznie i zależy od ciśnienia paliwa, ilości piany w zbiorniku itp.

Wiem że są legalizowanie i samego pomiaru z dystrybutora się nie czepiam.

No proszę Cię.

Może łaskawie czytaj ze zrozumieniem a nie wymyślaj jakichś głupot.

Może łaskawie czytaj ze zrozumieniem a nie wymyślaj jakichś głupot.

Takie odniosłem wrażenie że sugerujesz oszustwo dystrybutora.

Dzisiaj zatankowałem auto maksymalnie możliwie do pełna.  Weszło 52,39L. Od zaświecenia się rezerwy przejechałem jeszcze jakieś 15- 20km.

Jeśli to było drugie tankowanie do pełna to teraz ilość zatankowanego paliwa podziel przez liczbę kilometrów jaką na nim zrobiłeś i wyjdzie Ci średnie spalanie na 100 km.
Jeśli pierwsze tankowanie do pełna to wyjeździj cały zbiornik, zatankuj do pełna, podziel ilość przez kilometry i wyjdzie wynik spalania.

Jeśli to było drugie tankowanie do pełna to teraz ilość zatankowanego paliwa podziel przez liczbę kilometrów jaką na nim zrobiłeś i wyjdzie Ci średnie spalanie na 100 km.
Jeśli pierwsze tankowanie do pełna to wyjeździj cały zbiornik, zatankuj do pełna, podziel ilość przez kilometry i wyjdzie wynik spalania.

Nie. Dopiero pierwsze. Zrobię jakieś 400km i znowu zatankuję na full. Albo tak jak mówisz do zapalenia się rezerwy.

Nie wiem czy to normalne? W sumie nie mam na to wpływu. Temperatura na dworze 0 stopni C. Odpalam auto i kreska chwilowego zużycie paliwa od razu wędruje na maksa do 20L. Nawet nie wciskam pedału gazu. Dopiero po chwili się normuje i spada do 10L bądź poniżej. Jeżeli jest tak w rzeczywistości a nie tylko przekłamanie komputera to masakra! U Was też tak jest w autach z tym silnikiem?

Nie wiem czy to normalne? W sumie nie mam na to wpływu. Temperatura na dworze 0 stopn

Nie patrz na ten wskaźnik (wskazanie normalne), zapomnij że masz "komputer" czy tam inny wskaźnik. Licz spalanie tylko z tankowania do pełna.