op Witam,

Jak w temacie, od 2 dni podczas skręcania kierownicą w lewą stronę słychać skrzypienie jakby ktoś otwierał 100-letnią szafę    Głośno słyszalne na zewnątrz. Podczas jazdy wszystko jest w porządku, zasłyszałem przy wolnym wyjeżdżaniu z parkingu i potem sprawdziłem na spokojnie na postoju.

Czy ktoś może podpowiedzieć co to może być? Drążek kierowniczy? Łożysko McPhersona? Czy może maglownica? Może ktoś z was przerabiał już taką usterkę.

Będę wdzięczny za pomoc bo trochę zaczynam się obawiać jeździć żeby czegoś nie pogorszyć...

Pozdrawiam!!

Łożysko McPhersona?

raczej łożysko

[quote="pietro90" pid="367232" dateline="1498159096"]Czy ktoś może podpowiedzieć co to może być? Drążek kierowniczy? Łożysko McPhersona?

Ostawiam jednak zacierające sie Łożysko McPhersona

McPherson

Dzieje się tak również jak skręcasz kierownicą na postoju czy tylko podczas jazdy? Jedyna rada to żeby ktoś kręcił kierownicą a Ty szukaj. Zdejmij podszybie to ułatwi diagnozę łożysk.

op

Dzieje się tak również jak skręcasz kierownicą na postoju czy tylko podczas jazdy? Jedyna rada to żeby ktoś kręcił kierownicą a Ty szukaj. Zdejmij podszybie to ułatwi diagnozę łożysk.

To się dzieje również podczas jazdy, przy czym wiadomo nie wydaje z siebie takich głośnych odgłosów jak na postoju.. 

Wielkie dzięki wszystkim za podpowiedzi 

Może też szurać sprężyna po amortyzatorze bo nie chce się obracać na łożysku.
Generalnie coś pierdyknęło i im szybciej to znajdziesz tym lepiej dla portfela.