Witaj gościu!
Zarejestruj się bądź zaloguj i odblokuj dostęp do wszystkich działów forum

Silnik dusi się przy ruszaniu i zmianie biegów. Brak błędów. Od czego zacząć?


bologno
Zarejestrowani

op Od pewnego czasu w moim scenicu występuje przyduszanie silnika podczas ruszania i zmianie biegów w zakresie 1-2-3. Na wyższych biegach nieodczuwalne ale silnikowi ogólnie brakuje mocy.

Opiszę jak to się objawia z mojego odczucia:

Dodaję normalnie gazu nie za dużo nie za mało - tyle co zawsze wystarczało do płynnego ruszenia i od początku fazy puszczania sprzęgła czuć, że silnik nie ciągnie jak powinien, a przy końcówce momentalnie obroty spadają poniżej 1000 i silnik ledwo ciągnie, bardzo ciężko wchodzi na wyższe obroty. Przy zmianie biegów z 1 na 2 , gdy dodaję niedużo gazu także następuje szybki spadek obrotów po puszczeniu sprzęgła i silnik ciężko wchodzi na wyższe obroty - potworny muł. Przełączając z 2 na 3 bieg także delikatnie wyczuwalne a na wyższych biegach jest w porządku ale silnik nie ma mocy jaką miał kiedyś.

Przy innej technice ruszania tj. z dodaniem większej ilości gazu (minimum 2500), przy puszczeniu sprzęgła także obroty szybko spadają, silnik muli jakbym holował czołg za sobą a po 2-3 sekundach następuje gwałtowny przyrost mocy (momentalnie pojazd bardzo gwałtownie przyspiesza i osiąga ponad 4000 obrotów).

Dodam że mam takie odczucie, jakby pedał gazu z opóźnieniem przekazywał jego użycie.

Co ciekawe raz na jakiś czas zdarza się, że mulenie/duszenie wcale nie występuje. Np. wczoraj cały dzień jeździłem po mieście, trochę w trasie i łanie ruszał z miejsca, każde delikatne wciśniecie pedału gazu przekazywał na moc jak trzeba, a zmiany biegów nie było wcale czuć.  Dla odmiany dzisiaj zupełna klapa. Pojeździłem trochę po mieście - nie szlo dobrze włączyć się do ruchu, każdy start spod świateł to kompletna klapa.  Objaw występuje w kratkę, jakbym rzucał monetą idąc do garażu (orzeł - jeździmy, reszka - mulimy).  W Większości dni jednak występuje mulenie.

Zauważyłem ostatnio także wahania obrotów po zapaleniu pojazdu, które występują, na lekko rozgrzanym silniku, zgaszonym i ponownie odpalonym po około 15-30 minutach, a wiec po jego lekkim przestudzeniu. (np. zapalam zimny pojazd, jadę do sklepu oddalonego o 2km, robię zakupy i po upływie 20 minut jestem, odpalam i następują wahania w zakresie 900-1200. Gdybym odpalił po maksymalnie kilku minutach  albo po kilku godzinach obroty byłyby stabilne). Podczas skaczących obrotów  jest wyczuwalne szarpanie całą budą pojazdu. Wahania obrotów zaczynają się po 5-10 sekundach od zapalenia i trwają 30-120 sekund.  Po odpaleniu zupełnie zimnego - po nocy, rano w garażu - obroty są stabilne. 

W pojedzie w ostatnim pół roku wymieniłem na nowe: komplet sprzęgła z wyprzęgnikiem OEM, komplet świec BERU, komplet cewek BERU. Przynajmniej raz w roku wymieniam komplet filtrów, przepustnica została przeczyszczona tydzień temu ale nic to nie zmieniło.  Objawy identyczne zarówno na zasilaniu PB jak i LPG. 

Po podłączeniu do komputera zero zapamiętanych błędów. 

Jakie pomysły na taką przypadłość? Od czego zacząć?

Odpowiedz
Lionel2000
Zarejestrowani

Skontaktuj się z kolegą @ h4jt On jest specjalistą od tych silników.

Odpowiedz
[-] 1 użytkownik postawił piwo użytkownikowi Lionel2000 za ten post post:
  • bologno
czopochrup
Zarejestrowani

Clip lub inny torq i sprawdzić doładowanie turbiny może coś z sterowaniem nie tak i nie ładuje jak trzeba, czasami jednak udaje mu się ładować jak powinien i stąd ten muł i brak muła?

Odpowiedz
[-] 1 użytkownik postawił piwo użytkownikowi czopochrup za ten post post:
  • bologno
bologno
Zarejestrowani

op Właśnie tak muli jakby to było 1.4 ale bez turbo. Dziwne tylko, że żaden błąd w historii się nie zapamiętał. Mechanik ma czas dopiero za tydzień żeby się temu przyjrzeć, wcześniej wolałbym mieć pewne domniemania co może być nie tak...

Od czasu do czasu jeździ jak powinien. Zastanawiam się jeszcze nad sondą lambda czy może dawać takie oznaki albo przepływomierz powietrza?

Odpowiedz
czopochrup
Zarejestrowani

Przepływki nie ma jest map sensor. Sonda też może powodować głupoty ale na spalaniu byś to odczuł.

Odpowiedz
bologno
Zarejestrowani

op Ze spalaniem zauważyłem ostatnio, że komputer zaczął bardzo zawyżać aktualne spalanie, natomiast po obliczeniu z dystrybutora LPG zużywa jak zawsze. Zużycie średnie podskoczyło też o kilka litrów bo obecnie pokrywa się mnie więcej ze zużyciem LPG, a wcześniej zawsze było o te 15-20% niższe.

Odpowiedz
czopochrup
Zarejestrowani

zasadniczo idzie zima w sezonie zimowym spalanie bedzie znacznie wyzsze niz w lato (nawet 1.5-2L wiecej na benie moze byc).

Odpowiedz
a.mikulski92@gmail.com
Zarejestrowani

Może EGR się zawiesza

Odpowiedz
czopochrup
Zarejestrowani

TCe nie ma egra O_o

Odpowiedz
bologno
Zarejestrowani

op Pojazd odebrana od mechanika. Błędów żadnych nie było w clip-ie, obadał jeszcze raz świece, cewki, przepustnicę i wszystko ok. Zresetował komputer, aby się od nowa ułożyły mapy wtrysku. Obecnie jest dużo lepiej. Nie muli przy starcie, ale czasami nadal brak mocy podczas jazdy. Może być jakaś drobnostka np. minimalna nieszczelność połączeń albo lewe powietrze - czasami takie rzeczy są trudne do wykrycia.

Ostatnio zauważyłem jeszcze taką zależność: gdy na dworze jest zimno (około 0 lub na minusie) wówczas pojazd jeździ idealnie, pięknie przyspiesza, a gdy jest trochę cieplej (powyżej +5 stopni) wówczas jest wyczuwalne mulenie.

Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek:

4 gości