op
Witam
Przeczytałem o tym problemie jak widać nie tylko moim, ale niestety nie mogę znaleźć przyczyny.
Do rzeczy:
Kupiłem na wiosnę Scenika z 2005 roku, podczas jazdy próbnej wszystko było ok choć jak teraz sobie przypominam zdawało mi się, że nieraz kierownica daje lekko w lewo, ale chyba tylko mi się zdawało.
Z biegiem czasu ściąganie w lewo urosło do problemu.
W międzyczasie zmieniłem zimówki na nowe letnie i znów na zimówki i problem jakby z czasem narasta.
Czy to na zimowych czy na letnich problem ściągania w lewo jest spory.
W zasadzie zacząłem się tym interesować gdy usłyszałem chrupanie przy skręcie podczas parkowania, chrupanie po lewej stronie. Już wtedy ściąganie było spore, ale nie zawsze, o tym za chwilę.
Poczytałem o ściąganiu i chrupaniu, a że mechanikiem nie jestem pogadałem z kumplem, który mi auto naprawia i kupiłem mocowanie z łożyskiem do mcphersona - rzeczywiście to łożysko chrupało, bo było lekko mówiąc styrane, teraz go nie słychać, ale ściąga nadal.
Kiedy ściąga?
- jak jadę na prostej drodze to lekko
- jak jadę na pochylonej w lewo to bardzo
- jak jadę na pochylonej w prawo to bardzo lekko albo wcale
- jak naciskam hamulec jadąc wolno to bardzo i kierownica skręca sama w lewo (hamulce?)
Problem jest w tym, że potrafi zmienić pas na 30 metrach czasami - kuźwa, dla mnie to jest problem.
Zbieżność ustawiona i jest ok, żadnych stuków w zawieszeniu.
Po zmianie mocowania z łożyskiem i to dziwne przy skręcie na postoju daje się słyszeć pojedynczy trzask, bez znaczenia czy kręcę w lewo lub w prawo. Poczytałem o tym i ludziska piszą, że poluzowane mocowanie magla, albo nawijak poduszki, ale to że tak powiem tylko wątek.
Zastanawiam się czy poluzowana śruba magla może dawać efekt ściągania w lewo?
Być może jestem ślepy, ale nie zauważyłem wątku o tym na tym forum, jeśli przegapiłem to przepraszam
Przeczytałem o tym problemie jak widać nie tylko moim, ale niestety nie mogę znaleźć przyczyny.
Do rzeczy:
Kupiłem na wiosnę Scenika z 2005 roku, podczas jazdy próbnej wszystko było ok choć jak teraz sobie przypominam zdawało mi się, że nieraz kierownica daje lekko w lewo, ale chyba tylko mi się zdawało.
Z biegiem czasu ściąganie w lewo urosło do problemu.
W międzyczasie zmieniłem zimówki na nowe letnie i znów na zimówki i problem jakby z czasem narasta.
Czy to na zimowych czy na letnich problem ściągania w lewo jest spory.
W zasadzie zacząłem się tym interesować gdy usłyszałem chrupanie przy skręcie podczas parkowania, chrupanie po lewej stronie. Już wtedy ściąganie było spore, ale nie zawsze, o tym za chwilę.
Poczytałem o ściąganiu i chrupaniu, a że mechanikiem nie jestem pogadałem z kumplem, który mi auto naprawia i kupiłem mocowanie z łożyskiem do mcphersona - rzeczywiście to łożysko chrupało, bo było lekko mówiąc styrane, teraz go nie słychać, ale ściąga nadal.
Kiedy ściąga?
- jak jadę na prostej drodze to lekko
- jak jadę na pochylonej w lewo to bardzo
- jak jadę na pochylonej w prawo to bardzo lekko albo wcale
- jak naciskam hamulec jadąc wolno to bardzo i kierownica skręca sama w lewo (hamulce?)
Problem jest w tym, że potrafi zmienić pas na 30 metrach czasami - kuźwa, dla mnie to jest problem.
Zbieżność ustawiona i jest ok, żadnych stuków w zawieszeniu.
Po zmianie mocowania z łożyskiem i to dziwne przy skręcie na postoju daje się słyszeć pojedynczy trzask, bez znaczenia czy kręcę w lewo lub w prawo. Poczytałem o tym i ludziska piszą, że poluzowane mocowanie magla, albo nawijak poduszki, ale to że tak powiem tylko wątek.
Zastanawiam się czy poluzowana śruba magla może dawać efekt ściągania w lewo?
Być może jestem ślepy, ale nie zauważyłem wątku o tym na tym forum, jeśli przegapiłem to przepraszam