op Dzień dobry,
Piszę temat z gatunku raczej mało lubianego ale coś dziwnego dzieje się na rynku samochodów używanych i szukam opinii osób może bardziej zorientowanych w temacie.

Otóż proszę o Wasze opinie nt. możliwej do uzyskania ceny za samochód.

Renault Scenic III, 2012 rok, przebieg 191 tys. km. Silnik 1.6 dci 130 KM, kolor czarny  metalik. Wersja Tom Tom Edition czyli taki golas co wszystko co potrzebne ma do życia (nawigacja, poduszki, radio z usb i komplet głośników, aluminiowe felgi, automatyczne wycieraczki, automatyczne światła wraz ze światłami do jazdy dziennej, elektryczny hamulec pomocniczy itd. itp.)

Samochód wyprodukowany i zarejestrowany w 2012 roku. Pochodzi z salonu w Polsce. Jestem jego drugim użytkownikiem a czwartym właścicielem (pierwszy właściciel to firma, potem samochód odkupiło RRG w Warszawie w celu odsprzedaży, w ciągu dwóch miesięcy poszedł do firmy leasingowej a potem po tym jak skończył mi się leasing wykupiłem samochód i użytkuję go dalej prywatnie).

Samochód miał przygodę blacharską (malowane powtórnie i chyba lekko szpachlowane tylne drzwi i cieniowanie na tylnym błotniku i drzwiach przednich).
Dwukrotnie wymieniany był łańcuch rozrządu (w ASO na gwarancji, ostatni raz przy około 110 tys. km).

Samochód regularnie serwisowany (zarówno przeze mnie jak i poprzedniego użytkownika - na większość napraw i przeglądów faktury). Regenerowana pompa paliwa, która ciekła,  wymieniona wiązka od hamulca ręcznego, wymienione dwie klamry tylnych pasów bo wywalały błędy, dwa miesiące temu wymienione amortyzatory z mocowaniami przód, w październiku robiony lekki detaling nadwozia (tutaj link: https://www.scenic-forum.pl/Watek-SCENIC...la-Scenica). Odkąd ja użytkuję samochód czyli od 109 tys. km olej wymieniany co 15 tys. km (motul). Samochód generalnie w bardzo dobrym stanie technicznym. Środek lekko podniszczony (w zasadzie to fotel kierowcy - lekki nie jestem a tapicerka to zwykły materiał).
Samochód na oryginalnych felgach aluminiowych 17" i na bardzo zdrowych oponach. Użytkowany dość intensywnie (dzienne przebiegi w okolicach 120 km - dojazdy do i z pracy).

Skąd pytanie? Otóż do niedawna na otomoto takie cuda chodziły w cenach od 15 do 25 tys. PLN. Teraz jak szukam to znalezienie czegoś co pochodzi z polskiego salonu proste nie jest a ceny znacznie przekraczają 25 tys. Interesuje mnie realna wartość samochodu.

Proszę o konkretne odpowiedzi na temat, bez wygłupów i niepotrzebnych komentarzy.

Z góry Wam dziękuję i pozdrawiam
Paweł

Zatem powinienes sie cieszyc ze twoj samochod nabiera wartosci ;)

Interesuje mnie realna wartość samochodu.

dla mnie wartość takiego auta to 25-26tyś realnie 24tys powinieneś wziąć ale.....
Polska to dziwny motoryzacyjnie kraj i takie auta sprowadzone bez historii są już od 15 tyś bo to diesel bo duży przebieg bo golas itp i potencjalny klient będzie grymasił i szukał auta jak najtańszego nieważne ze auto było porozbijane lub cofnięte ważne ze tanie

op

Zatem powinienes sie cieszyc ze twoj samochod nabiera wartosci ;)

Nim zacznę się cieszyć to chciałbym dostać za niego furę pieniędzy

Jak powiedział mój znajomy komisant: " Na każdy towar i cenę znajdzie się nabywca, to kwestia czasu.

ceny poszły nieco w górę, gdyż euro zdrożało a jak wiadomo 80% samochodów w komisach stoi na niemieckich blachach.

Ceny w DE zawsze byly takie same tylko do polski byl zawsze sprowadzony szrot jak najtańszy
Pandemia przefiltrowała troche handlarzy ilość aut na rynku cena euro i paliwa poszła w gore i stąd ceny....przynajmiej w miarę normalne dla kogos kto chce uczciwie sprzedać swoje auto

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka

Zanim kupiłem swojego scenika to widziałem 2 inne importowane u dilera renault. Jeden to był xmod w takiej konfiguracji jak Twój. Drugi to grand biały. Obydwa rok 2014. W środku katastrofa, samochody bardzo brudne, plastiki nawiewów i schowka pourywane. Jeden miał na masce korozję, drugi capił szambem w środku. kosztowały odpowiednio 32 i 37 tyś zł. Także, Twój jak ma książkę i udokumentowany przebieg z naprawami to może się okazać sporo lepszą opcją niż tamte dwa. Wystaw za jakąś kwotę i zobacz jaki będzie odzew. Zawsze możesz trochę opuścić jak ktoś będzie mocno negocjował. Rynek chwilowo jest mocno przebrany więc nie będą marudzić na zadbane auto (o ile takie jest - a z opisu wygląda, że tak).

W ogóle to bym najpierw dał ogłoszenie tutaj na forum, albo zaczepił osoby zainteresowane w dziale kupię.

op Dziękuję wszystkim za odpowiedzi.
Teraz rozszerzę wątek i zdradzę powód. Niestety mój szczeniak dostał w plecki od dostawczaka, przodem zarył w osobówkę i na tym jego żywot się zakończy (przynajmniej u mnie, orzeczona szkoda całkowita, pewnie go ktoś odbuduje i będzie nim handlował). W każdym razie chciałem poznać Wasze opinie, które potrzebne mi były do upewnienia się czy zaproponowana kwota odszkodowania jest adekwatna do rynku.
Na razie tyle w temacie, jak zamknę sprawę to opiszę ją bardziej szczegółowo.
Pozdrawiam

pabloj
cenę wartość dla tzw,,pzu,, podają eurotax i inne katalogi
i możesz sobie ją sprawdzić
miałem kiedyś max wersje auta
zadbane serwisowane wychuchane woskowane itp
rzeczoznawca napisał tan auta ,,przeciętny

o