(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27-10-2023, 15:04 przez darkkrk.)
Scenic III 1.6 dci, szybko przybywa sadzy w DPF, częste wypalanie.
Witam, borykam się z tym samym problemem, samochód gdy jest zimny sadzy nie przybywa, a gdy złapie temperaturę to sadzy przybywa bardzo szybko. Przeglądałem IC, węże i nic niepokojącego nie znalazłem jedynie lekkie przypocenie koło przepustnicy. Czytając wcześniejsze posty to nie wiem czy w dobrym kierunku szukamy.
(27-10-2023, 11:38)Neonixos666 napisał(a): Nie, obecnie rozłożyła mnie choroba. Już po wymianie IC?Nie będę ukrywał, że czekałem też trochę na opis stanu twojego IC. Jestem trochę sceptycznie nastawiony do wiązania aktualnego stanu rzeczy z tą nieszczelnością, ponieważ w poprzednim 2.0 dCi miałem znacznie większe zapocenie, wymieniłem IC i nic się nie zmieniło. Fakt faktem tam tak dokładnie nie weryfikowałem poziomu zapełnienia DPF. A z relacji użytkowników silników wysokoprężnych innych marek - przebieg pomiędzy wypaleniem rzędu 200-300 km w mieście to nic nadzwyczajnego. P.s. też od tygodnia jestem chory. I jakoś nie zapowiada się rychły koniec tej infekcji. Kolegę z pracy 3 tygodnie męczyło, żonę podobnie Wysłane z mojego KB2003 przy użyciu Tapatalka (27-10-2023, 15:04)darkkrk napisał(a): Witam, borykam się z tym samym problemem, samochód gdy jest zimny sadzy nie przybywa, a gdy złapie temperaturę to sadzy przybywa bardzo szybko. Przeglądałem IC, węże i nic niepokojącego nie znalazłem jedynie lekkie przypocenie koło przepustnicy. Czytając wcześniejsze posty to nie wiem czy w dobrym kierunku szukamy. Mam podobny problem ale w 1.5dci latem jak było ciepło to 25g było po 100km teraz jak jest chłodniej to 400km w ruchu miejskim. Latem w czasie trasy na wakacje autostrada zrobilem 650km i przybyło tylko okolo 5g sadzy. I tak po 2 miesiącach jazdy i obserwacji dpf zauważyłem że na cieplym dpf mam wieksze cisnienie różańcowe niz na zimnym dpf dajmy nato wczoraj po powrocie z pracy miałem 7 mbar a dziś rano tylko 3mbar. Wnioskuje że może dpf jest już na wykończeniu. A mam jeszcze jedną hipotezę bo zmieniłem olej bo wcześniej mój mechanik zalał mi elfa 5w30 C3 teraz zmieniłem na 5w30 z normą rn0720 i może to też w jakimś stopniu pomogło wydłużyć interwały między wypalaniami dpf.
op
(27-10-2023, 20:41)Rysiul123 napisał(a): A mam jeszcze jedną hipotezę bo zmieniłem olej bo wcześniej mój mechanik zalał mi elfa 5w30 C3 teraz zmieniłem na 5w30 z normą rn0720 i może to też w jakimś stopniu pomogło wydłużyć interwały między wypalaniami dpf.Raczej bledna teoria sadza bierze się ze spalania paliwa w warunkach niepełnego spalania a nie oleju bo tego by musiało dużo ubywać. Ja jeszcze obejrzę IC na pewno ale u mnie to raczej EGR przepuszcza. (29-10-2023, 07:28)twilk7 napisał(a): Już niewielka ilość spalanego oleju powoduje wytworzenie sadzy. Dlatego do samochodów z filtrem cząstek stałych, stosuje się oleje niskopopiołoweSadza i popiół to dwie różne rzeczy. Sadza wypala się bez problemów w temperaturze około 600 stopni a ewentualny popiół z oleju zostaje praktycznie na zawsze. Praktycznie cała sadza w filtrze jest z paliwa a nie z oleju. Na litr spalonego oleju samochód w międzyczasie spali 1,5 tony paliwa. (Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-10-2023, 20:05 przez andrzejwa.)
W Berlingo przy uszkodzonej odmie, FAP wypalał się w trasie co ok 250 km, w cyklu miejskim co ok 150. Po wymianie odmy wypala się co około 500 niezależnie od eksploatacji. Przed wymianą odmy, olej był przed turbiną. Ubywało około 0,3 k na 1000 km. Jeździ na zalecanym oleju ACEA C2, Citroen B71 2290. Teoria, nie zawsze idzie na równi z praktyką.
Wysłane przy użyciu Tapatalka (Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-10-2023, 21:57 przez twilk7.) |
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
3 gości