https://www.scenic-forum.pl/attachment.php?aid=1491


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---

Tak podpowiem jeszcze. Pozdrawiam


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

op Kręce, ciągnę i nic boję się że wyskoczy cała dźwignia z przegubu kulowego

Zadzwoń do najbliższego ASO i zapytaj o demontaż gałki zmiany biegów, może wtedy jak się w tym, upewnisz, nie będziesz do tego podchodził tak asekuracyjnie. Trzeba w to włożyć trochę siły i powiem Tobie, że ja więcej problemu miałem z ponownym montażem niż z demontażem, ona siedzi na prawdę ciasno.

op Dzięki coś będę musiał działać bo jeżdżę teraz bez mieszka i działa mi to na nerwy hi hi 

Dzięki coś będę musiał działać bo jeżdżę teraz bez mieszka i działa mi to na nerwy hi hi 

Ha ha. Ja przez kilka dni jeździłem bez kapsla gałki i czułem to samo.

op SUKCES w końcu się udało mała dźwignia z klucza i trochę siły zrobiły swoje. Dla potomnych,  gałka zchodzi bez kręcenia natomiast żeby ją odłączyć od mechanizmu blokującego  bieg wsteczny trzeba obrócić ja o 90 stopni i gotowe. 

Powiedz mi czy po ponownym zamontowaniu nie masz problemów z podnoszonym wstecznym? Ja dziś zmieniałem mieszek i za Chiny ludowe nie mogę zamontować gałki tak, żeby mi odbijała sprężyna dźwignie. Bez montażu na pręt działa a jak już zamocuje na pręcie to lipa.

Powiedz mi czy po ponownym zamontowaniu nie masz problemów z podnoszonym wstecznym? Ja dziś zmieniałem mieszek i za Chiny ludowe nie mogę zamontować gałki tak, żeby mi odbijała sprężyna dźwignie. Bez montażu na pręt działa a jak już zamocuje na pręcie to lipa.

Mam to samo. W dodatku tulejka z pręta, która wchodzi w gałkę (rowki T) jest mocno wyrobiona - prawie nie ma wypustki. Obawiam się, że w końcu gałka zacznie sama chodzić na boki

Mówię o swoim 1,5 dci, 7-biegowym...

...