Zapach smrodu jest losowy i w losowych momentach, po mału przywykam , bo jest tylko na pierwszym strzale klimy, więc otwieram szybę a później jest ok.
Scenic II Ph I Zapach klimatyzacji i chłodzenie schowka
Mi też "wali" a zaczęło gdy zepsuł mi się nawiew i przez parę dni jeździłem bez modułu i z rozebraną jedną rurą systemu wentylacji (ta pod schowkiem).
Zapach smrodu jest losowy i w losowych momentach, po mału przywykam , bo jest tylko na pierwszym strzale klimy, więc otwieram szybę a później jest ok.
U mnie taki zapaszek malo fajny pojawia siętylko w przypadku, kiedy auto stoi i np na zewnatrz temp jest 20 stopni i ustawione w aucie mam 20 stopni. Przez chwile sie pojawia po uruchomieniu klimy zapaszek i jak zacznie juz dzialac normalnie, doslownie po paru sekundach zapaszek ginie. Cała klima w aucie byla czyszczona w kwietniu jakos.
Ale, taki zapaszek tez mam np w serwerowni u siebie jak wylacze bawiac sie na chwile wlacze na temperature wyzsza niz byla wczesniej zadana. Wiec to nie tylko w autach taki zapach jest od klimy przez chwile. Raczej to normalne jest jak pytalem serwisanta od klimatyzacji. Jakby zapach sie dluzej utrzymywal brzydki to cos jest nie tak dopiero.
Ale on już pisma wyżej. Nie ma po włączeniu klimy, tylko po jej wyłączeniu
Edit. Sprawdziłem jeszcze raz i nadmuch na schowek działa w każdym trybie, miałem zamknięte kratki "na twarz" i stąd mocniejszy podmuch w schowku przy włączeniu nawiewu w tą pozycję. Po otworzeniu kratek w każdym trybie dmucha tak samo. Oczywiście jak piszecie wyżej, niebieski plastik trzeba przekręcić. (Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-06-2016, 15:57 przez Fyox.)
Nie przyuważyłem, że po wyłączeniu. Nasuwa mi się teraz inna kwestia.
Jak masz klimę to jest odbieg i wymiana powietrza, gdy ja wyłączasz wdychasz to co zostało w aucie, więc może problem tkwi w materiale (tapicerka, podłoga) było czymś zalane lub jest zalewane i śmierdzi.
op
Coś w tym jest o czym piszesz, ale kurcze tapicerkę mam suchą ,w schowkach sucho, fotele czyste, boczki też.. Może coś za deską rozdzielczą albo po prostu w układzie liście pogniły i cuchnie.. Wydaje mi się, że gdyby coś z wnętrza auta to np. po nocnym postoju i teraz nagrzaniu od słońca tez bym czuł ten smrodek po otwarciu drzwi.. może się mylę ?
PS. Pod maskę też zaglądałem, bo kiedyś w Mazdzie woziłem zdechłą mysz i o dziwo śmierdziało mi w kabinie zawsze po użyciu spryskiwacza :P
Dzień majowy, słonko praży, że aż Gucia w głowę - parzy.
Włożył na nos okulary, Co tu po mnie? - w drogę stary! Poszybował za nektarem, racząc się przyrody czarem.
Kiedy suche truchło gryzonia jest to nie smierdzi, a jak wody dostanie to wtedy od wilgoci zaczyna smierdziec, stad "zapach" po uzyciu spryskiwacza
Tak czytam i czytam wypowiedzi... U mnie jest tylko i wylacznie zapaszek jak temperatury zewnetrzna i wewnetrzna (np 20st.) jest prawie równa oraz pochmurne dni.. Nie ma zadnego zapachu jak sie wlacza szybko do zbicia temperatura po uruchomieniu, tak samo jak jest zimno. Tylko przez pierwsze kilkanascie sekund tak jest. Pozniej juz nic. Takze jak zapach sie pojawia chwilowo tylko, to jest to w klimatyzacjach normalne zjawisko...
op
Parownik oczyszczony i spryskany preparatem Wurtha.
Znacząca poprawa i brak smrodu po wyłączeniu klimatyzacji. Samo włączenie klimy wiąże się z przyjemnym zapaszkiem. Więc jednak to był syf zalegający na parowniku. Polecam każdemu , kto boryka się z zapachami z klimatyzacji. Jest droższy od pozostałych Plaków i Autolandów ale lepszy w działaniu Ciekawe na jak długo mi pomoże ;)
Dzień majowy, słonko praży, że aż Gucia w głowę - parzy.
Włożył na nos okulary, Co tu po mnie? - w drogę stary! Poszybował za nektarem, racząc się przyrody czarem.
Prawda, ale jednak trzeba oczyszczac klime czesciej niz raz w roku. Mozna robic raz w miesiacu autolanda czy plaka tzw. bomba ;) Wtedy zawsze bedzie świeżo pachnialo
No moze przesadzam ze raz w miesiacu.. ale czesciej niz raz w roku warto to robic dla samego siebie (Ten post był ostatnio modyfikowany: 16-06-2016, 22:35 przez A2-eR11.) |
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
2 gości