op Witam serdecznie. Wymieniałem rozrząd w Scenicu 2.0 16 z 2003 roku. Wymienione również zostało kofo zmiennych faz rozrządu. Samochód po złożeniu odpalil i zgasł. Okazało się że nie była dokręcona śruba na kole zębatym na dole przy wale. Ustawiono rozrząd od nowa. Po ustawieniu kręci nie pali i tu się zaczyna. Brak kompresji w każdym tłoku. Totalne zero. Pewnie głowica do wymiany bo pokrzywiło zawory. Wpuszczamy powietrze do tłoka robiąc test szczelności ciśnienie stoi jak dąb. Sprawdzono kamerką tłoki-całe. Przez kolektor wtryskowy sprawdzono czy pracują zawory wtryskowe. Chodzą jak złoto. Ustawione GMP na 1 i 4 wałki zablokowane liniałem. Liniał poniżej górnej krawędzi głowicy. Ma ktoś jakieś pomysły

Skoro nie było dokręcone koło, to pewnie pogięło zawory, bo zmieniły się fazy.Tylko nie wiem czemu utrzymuje ciśnienie.. Nie ma zaworów wtryskowych, tylko ssące, tak samo jak kolektor. Chyba bez zdjęcia głowicy się nie obejdzie

op Jak się wpuści powietrze schodzi ale to dosłownie delikatnie. Dobijam do 7 atmosfer i tak zejdzie pół atmosfery w ciągu pół minuty czasami nawet dłużej czekać wiec jest szcczelny. Fachowcy mówią że coś jest źle ustawiony rozrząd

być może źle ustawiony, ale tez po pierwszym odpaleniu mogło pogiąć zawory. Po mierzeniu kompresji jakie wyszły wartości na poszczególnych cylindrach ?

op totalne zero nawet nie drgnie i przez wąż który wkręcamy do gniazda świecy nic nie leci. Mechanik mówi że gdyby zawory były pokrzywione to nie trzymał by ciśnienia bo by uchodziło i to by było widać i powinien chociaż coś nabić kompresji te 0.5 atmosfery

pio555 napisał 02-08-2018, 09:44:
Zgodnie z 4 punktem regulaminu zaakceptowanego przy rejestracji, pierwszy post powinien znajdować się w powitaniach.

Następny post proszę napisać w odpowiednim miejscu.

Mega dziwna sprawa, teoretycznie niemożliwa. Pompujecie ciśnienie do cylindra i trzyma, próba miernikiem pokazuje 0. Nie ogarniam tego.

A miernik sprawny na pewno jest? Moze z nim cos nie teges?

Uściślijmy:
- którędy "wpuszczacie powietrze do tłoka"
- jak jest diagnozowany "brak kompresji" (jakim miernikiem i w jaki sposób dokonano pomiary)
Bo opisane zostały jakieś cuda-niewidy. Opis bowiem sugeruje całkowite rozszczelnienie głowicy, z jednoczesnym totalnym zamknięciem (czyli uszczelnieniem głowicy) wszystkich zaworów - choć podobno widać, jak pracują.

Przy moim doświadczeniu  obstawiam 16 krzywych zaworów.

z opisu wynika, że nie ma walków rozrządu, bo tylko wtedy taka sytuacja jest możliwa. Ale ponoć zawory pracują.....