op Cześć,

mam prośbę o sugestie co do wyceny mojego Scenica III. Jeżdżę nim stale od 2,5 roku, samochód jest z roku 2009, przebieg to 190 tys.

W 2022 była zrobiona przekładka z 1.4 na 1.6 16V (przypadek pęknięcia głowicy opisywałem na tym forum?), zmiana jest wklepana w dowód rejestracyjny. Zarówno silnik jak i instalacja LPG pracują ładnie, regularnie wymieniane filtry i świece. Tarcze i klocki na wszystkich kołach zeszłoroczne, w tym miesiącu będę go odstawiał na przegląd przed przeglądem.

Co do minusów, jest ich kilka:
- rdzewiejące progi
- niewydolna klimatyzacja (układ jest szczelny, kompresor działa jednak diagnoza jest taka, że układ jest zanieczyszczony więc de facto oznacza to podmiankę całej klimy z nowym lub używanym kompresorem)
- przeharatany zderzak przedni (w takim stanie już kupiłem), wgniotka na klapie bagażnika (to moje osiągnięcie z zeszłego miesiąca) oraz wgniotka na tylnym zderzaku (to z kolei betonowy słupek w zeszłym roku mi zrobił)
- stuki przy gwałtownych ruchach kierownicą na postoju (maglownica?) – mechanik wie i każe jeździć. To samo powiedział gość na ostatnim przeglądzie
Mam możliwość pożyczenia trochę pieniędzy od pracodawcy i rozważam kupno czegoś nowszego (wyboru dużego nie ma z większych samochodów…może po prostu Scenica?) przede wszystkim z działającą klimą;;; Gdybym jeździł sam to bym przeżył, ale żona, córka i drugie dziecko w brzuszku niekoniecznie. Przed remontem klimy powstrzymuje mnie fakt, że przekładką silnika wyczerpałem mentalny limit inwestycji w ten samochód. Jeszcze gdyby go rdza nie brała…

Ile według Was można wołać za taki wóz na otomoto?

jak ktoś da z 15k powinno byc ok

No to kupiłeś minę bo nigdy nie widziałem takiego zgnitka. Nie jest normalne aby w fabrycznym z tego roku a takiego miałem, samo się zgniło.
Jak nisko wycenisz (10-12k) to kupi handlarz, zrobi progi i może jeszcze trochę picu i pójdzie do ludzi. Aby dostać więcej, to musiałbyś dać to zrobić za kilka tysięcy i może byś odzyskał przy sprzedaży. Ciężki temat. Swoją drogą, gdzie miałeś oczy przy kupnie i to z takim silnikiem.

No to kupiłeś minę bo nigdy nie widziałem takiego zgnitka. Nie jest normalne aby w fabrycznym z tego roku a takiego miałem, samo się zgniło

albo mocno rozwalony był albo "nurek"

op

No to kupiłeś minę bo nigdy nie widziałem takiego zgnitka. Nie jest normalne aby w fabrycznym z tego roku a takiego miałem, samo się zgniło.
Jak nisko wycenisz (10-12k) to kupi handlarz, zrobi progi i może jeszcze trochę picu i pójdzie do ludzi. Aby dostać więcej, to musiałbyś dać to zrobić za kilka tysięcy i może byś odzyskał przy sprzedaży. Ciężki temat. Swoją drogą, gdzie miałeś oczy przy kupnie i to z takim silnikiem.

1. Jak go kupowałem to nie było, nawet na tym forum takiego wylewu awarii 1.4 TCe. Wiedziałem, że może być różnie więc testy UPG robiłem przed zakupem, było ok i bez problemu jeździłem przez rok. Prawdopodobnie mu sam pomogłem bo raz przegrzałem silnik, zaczęło płynu ubywać itp.
2. Taki wylew rdzy to ostatnie 1,5 roku, przy kupnie było jedno widoczne ognisko w miejscu gdzie sprzedający przytarł po lewej stronie. Może reszta była umiejętnie zamaskowana...

Korozja na progach, wgniotki (mało istotne ale obniżają cenę), słaba/niesprawna klima i inne wady.
Jak na moje możesz wołać 15 ale ewentualny klient pojawi się przy 12 lub mniej. To że był wymieniony silnik zupełnie nikogo nie interesuje i raczej nie wpływa na zwiększenie wartości. Policz koszty naprawy (w warsztatach) klimy, progów, wgniotek, zderzaka i wyjdzie że nawet 10 tys to jest za drogo.

Handlarz pomaluje progi po minimalnym koszcie, wgniotki jak ma czym to poprawi, klimy nie tknie i okłamie klienta że wszystko sprawne ale on też musi z 2-3k zarobić więc ....

Wiesz kazdy oceni po swojemu, dlatego nie do końca ma sens takie pytanie. Dla mnie auto z pordzewiały mi progami i brakiem klimy nie jest warte nic, po prostu nie będę nim zainteresowany. Mówię przez to, że nawet gdyby kosztowało 1000zl to nie jest auto dla mnie. Robota blacharza w mojej okolicy to 3k-4k zł, do tego klima może 400 a może kolejne 2k zł no i dlatego.
Ale jak mówiłem, to tylko moje spojrzenie.

Handlarz pomaluje progi po minimalnym koszcie, wgniotki jak ma czym to poprawi, klimy nie tknie i okłamie klienta że wszystko sprawne

będzie klasycznie klima "do nabicia"

@ Rafalsliwa Co do wyceny to ciężko powiedzieć, ale jak chcesz się w miarę szybko pozbyć to musi być atrakcyjna, to może jakiś handlarzyna się skusi, ciezki temat zbyć auto z niesprawną klimą i rudą aż tak widoczną, zaglądałeś co jest pod spodem jak progi tak zrudziały już?

op

Handlarz pomaluje progi po minimalnym koszcie, wgniotki jak ma czym to poprawi, klimy nie tknie i okłamie klienta że wszystko sprawne

będzie klasycznie klima "do nabicia"

@ Rafalsliwa  Co do wyceny to ciężko powiedzieć, ale jak chcesz się w miarę szybko pozbyć to musi być atrakcyjna, to może jakiś handlarzyna się skusi, ciezki temat zbyć auto z niesprawną klimą i rudą aż tak widoczną, zaglądałeś co jest pod spodem jak progi tak zrudziały już?

Tak, o dziwo na spodzie nie ma dramatu.
Może po prostu go zostawię, klimę spróbuję zrobić na używanym kompresorze a progi połatam żeby chociaż na dwa lata starczyło...

A może masz możliwość rozglądać się na spokojnie i jak faktycznie trafi się coś mocnego, to wtedy będziesz decydować czy bardzo chcesz zmienić. Wtedy decyzja o sprzedaży będzie dużo łatwiejsza, nawet za niższą kwotę