Od jakiegoś czasu (zaczęło się to pierwszy raz podczas wyjeździe w dłuższą trasę nad morze i po przejechaniu ok. 200km - po ruszeniu z postoju) zaczął wyświetlać mi się komunikat na czerwono - STOP, Ryzyko Awarii Silnika. Komunikat ten najpierw zgasł po zatrzymaniu auta i ponownym włączeniu silnika, ale po jakimś czasie znowu się pojawił i nie chciał zniknąć, zgasił się dopiero na następny dzień i potem czasami zapalał się i znowu znikał - głównie po postoju auta i potem przy ruszaniu - gwałtowniejszym przyśpieszaniu i dodawaniu gazu. Poziom oleju był sprawdzany kilka razy i jest w porządku - ok. 3/4 na bagnecie, filtr paliwa też był wymieniane jakieś 2-miesiące temu i powinien być ok.Gdy komunikat świeci się na czerwono auto jedzie normalnie, przyśpiesza, nie traci mocy, nic też nie hałasuje.
Samochód na następny dzień został umówiony do ASO Renault w Kołobrzegu, gdzie po sprawdzeniu komputerem odczytano błąd czujnika ciśnienia różnicowego spalin przy FAP. Auto zostało gruntownie sprawdzone - czujnik FAP, wszystkie przewody gumowe i inne od FAP, wtryskiwacz od FAP itd. Ogólnie ASO stwierdziło, że cały układ i filtr FAP wyglądają dobrze i powinny być sprawne, wykasowali błąd i pojechali na jazdę próbną, podczas której (powiedzieli, że mogła też być zbyt krótka) nie włączył się system wypalania FAP....
Sprawdzili też jeszcze, że w filtrze znajdują się 44g niewypalonych substancji - powiedzieli, że powinny być tego trochę mniej...Finalnie powiedzieli, że autem możemy wracać do Chorzowa (ok. 700km) i wszystko powinno być ok. Jednak już na drugi dzień po przejechaniu ok. 50km komunikat znowu się zaczął pojawiać i czasami znikał szybciej, a czasami wolniej.
Co może być przyczyną i jak usunąć tą awarię?
Chciałem dodać, że auto obecnie od kilku miesięcy jest użytkowane w 90% do jazdy po mieście i często w ciągu dnia przejeżdża tylko krótkie odcinki po 2-3km i potem stoi po 8-12h, dlatego system wypalania FAP mógł nie mieć się kiedy aktywować.
Czy w takim przypadku podjechać jeszcze raz na diagnozę komputerową, żeby ponownie sprawdzili ile g tego osadu zostało nie wypalone? Zdecydować się na "płukanie" układu w warsztacie, czy też od razu zlecić regenerację FAP w autoryzowanym warsztacie, który się tym profesjonalnie zajmuje - nie wiem czy problem przy takim trybie jazdy krótkich przebiegów głównie w mieście znowu nie powróci? Czy też zdecydować się na drastyczny krok i usunąć oraz wyprogramować FAP?
Co myślicie?
Z góry dziękuje za szybką odpowiedź.
Pozdrawiam
Basia