Witaj gościu!
Zarejestruj się bądź zaloguj i odblokuj dostęp do wszystkich działów forum

SCENIC III [SIII PHI] [cleo78] Błąd czujnika ciśnienia różnicowego FAP


cleo78
Kobiety

op Witam

Od jakiegoś czasu (zaczęło się to pierwszy raz podczas wyjeździe w dłuższą trasę nad morze i po przejechaniu ok. 200km - po ruszeniu z postoju) zaczął wyświetlać mi się komunikat na czerwono - STOP, Ryzyko Awarii Silnika. Komunikat ten najpierw zgasł po zatrzymaniu auta i ponownym włączeniu silnika, ale po jakimś czasie znowu się pojawił i nie chciał zniknąć, zgasił się dopiero na następny dzień i potem czasami zapalał się i znowu znikał - głównie po postoju auta i potem przy ruszaniu - gwałtowniejszym przyśpieszaniu i dodawaniu gazu. Poziom oleju był sprawdzany kilka razy i jest w porządku - ok. 3/4 na bagnecie, filtr paliwa też był wymieniane jakieś 2-miesiące temu i powinien być ok.Gdy komunikat świeci się na czerwono auto jedzie normalnie, przyśpiesza, nie traci mocy, nic też nie hałasuje.

Samochód na następny dzień został umówiony do ASO Renault w Kołobrzegu, gdzie po sprawdzeniu komputerem odczytano błąd czujnika ciśnienia różnicowego spalin przy FAP. Auto zostało gruntownie sprawdzone - czujnik FAP, wszystkie przewody gumowe i inne od FAP, wtryskiwacz od FAP itd. Ogólnie ASO stwierdziło, że cały układ i filtr FAP wyglądają dobrze i powinny być sprawne, wykasowali błąd i pojechali na jazdę próbną, podczas której (powiedzieli, że mogła też być zbyt krótka) nie włączył się system wypalania FAP....

Sprawdzili też jeszcze, że w filtrze znajdują się 44g niewypalonych substancji - powiedzieli, że powinny być tego trochę mniej...Finalnie powiedzieli, że autem możemy wracać do Chorzowa (ok. 700km) i wszystko powinno być ok. Jednak już na drugi dzień po przejechaniu ok. 50km  komunikat znowu się zaczął pojawiać i czasami znikał szybciej, a czasami wolniej.

Co może być przyczyną i jak usunąć tą awarię?

Chciałem dodać, że auto obecnie od kilku miesięcy jest użytkowane w 90% do jazdy po mieście i często w ciągu dnia przejeżdża tylko krótkie odcinki po 2-3km i potem stoi po 8-12h, dlatego system wypalania FAP mógł nie mieć się kiedy aktywować.

Czy w takim przypadku podjechać jeszcze raz na diagnozę komputerową, żeby ponownie sprawdzili ile g tego osadu zostało nie wypalone? Zdecydować się na "płukanie" układu w warsztacie, czy też od razu zlecić regenerację FAP w autoryzowanym warsztacie, który się tym profesjonalnie zajmuje - nie wiem czy problem przy takim trybie jazdy krótkich przebiegów głównie w mieście znowu nie powróci? Czy też zdecydować się na drastyczny krok i usunąć oraz wyprogramować FAP?

Co myślicie?

Z góry dziękuje za szybką odpowiedź.

Pozdrawiam
Basia

Odpowiedz
krzysztofk
Zarejestrowani

Wypalanie FAP można wymusić komputerem.

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

Scenic II ph II 2007 1,9dCi 131KM 
Diagnostyka komputerowa, mechanika, blacharstwo, lakiernictwo


Odpowiedz
pio555
Junior Administratorzy

Online
(27-01-2020, 09:06)cleo78 napisał(a): Czy w takim przypadku podjechać jeszcze raz na diagnozę komputerową, żeby ponownie sprawdzili ile g tego osadu zostało nie wypalone? Zdecydować się na "płukanie" układu w warsztacie, czy też od razu zlecić regenerację FAP w autoryzowanym warsztacie, który się tym profesjonalnie zajmuje - nie wiem czy problem przy takim trybie jazdy krótkich przebiegów głównie w mieście znowu nie powróci? Czy też zdecydować się na drastyczny krok i usunąć oraz wyprogramować FAP?
czytając twoje wątki w dziale technicznym mam nieodparte wrażenie ,ze ktoś strasznie "obuł" Cie w to auto
tyle awarii to nie miał chyba nikt na forum....
wracają to Twojego problemu
na początek polecam dobrze przegonić auto... kilkadziesiąt kilometrów z obrotami pow.2.5tyś
jeśli to nie pomoże komputerowe wypalanie FAP
(27-01-2020, 09:06)cleo78 napisał(a): Czy też zdecydować się na drastyczny krok i usunąć oraz wyprogramować FAP?
to ostateczność pamiętaj jednak,że w razie "wpadki" zabiorą dowód dołożą karę a FAP trzeba bedzie ponownie zainstalować...
nie życzę Cie aby z wyciętym FAP złapali Cie zagranicą....mojego znajomego kosztowało to 7500 Euro

Scenic III PH II 2012r 1.6 dCi 167KM
Megane III PH II 2015r 1.6 dCi 146KM
Clio III Ph I 2006r 1.6 16V 110KM
Clio III Ph I 2006r 1.2 16V 75KM
Odpowiedz
andrzejwa
Zarejestrowani

(27-01-2020, 09:06)cleo78 napisał(a): Auto zostało gruntownie sprawdzone - czujnik FAP, wszystkie przewody gumowe i inne od FAP, wtryskiwacz od FAP itd. Ogólnie ASO stwierdziło, że cały układ i filtr FAP wyglądają dobrze i powinny być sprawne, wykasowali błąd i pojechali na jazdę próbną
Figę sprawdzili, zerknęli tylko pod nadwozie i tyle.
(27-01-2020, 09:06)cleo78 napisał(a): Sprawdzili też jeszcze, że w filtrze znajdują się 44g niewypalonych substancji - powiedzieli, że powinny być tego trochę mniej...Finalnie powiedzieli, że autem możemy wracać do Chorzowa
Jak dla mnie to totalni ignoranci, przy takim poziomie sadzy to chyba pozostaje tylko wypalanie serwisowe.
(27-01-2020, 09:06)cleo78 napisał(a): Chciałem dodać, że auto obecnie od kilku miesięcy jest użytkowane w 90% do jazdy po mieście i często w ciągu dnia przejeżdża tylko krótkie odcinki po 2-3km i potem stoi po 8-12h, dlatego system wypalania FAP mógł nie mieć się kiedy aktywować.
To może powodować problemy z FAP ale wówczas powinna zaświecić się kontrolka FAP, ale instrukcja mówi, że ta kontrolka jest nieaktywna a szkoda. Jak jest naprawdę trudno powiedzieć.
Swoją drogą sama jazda nad morze ze Śląska powinna spowodować definitywne wypalenie filtra. Ten samochód nie wymaga jakiejś specjalnie szybkiej jazdy, filtr wypala się przy spokojnej jeździe 70-100 km/h. Masz błąd czujnika różnicowego i może to właśnie on przekłamuje dane. Ggyby filtr był definitywnie zapchany miałbyś duży spadek mocy. Warto pojechać jeszcze raz na diagnostykę , odczytać kody zapisanych błędów.

Odpowiedz
cleo78
Kobiety

op Dziękuje za cenne wskazówki - tak jak wcześniej pisałam, pierwsza diagnoza komputerowa wskazała na błąd czujnika ciśnienia różnicowego - auto jutro oddaję na mój sprawdzony warsztat w K-ce, gdzie naprawiali mi wtryski i zajmują się również profesjonalnie regeneracją DPF. Oby to był tylko ten czujnik... Auto tak jakby nie potrafiło prawidłowo  przeprowadzić całego procesu wypalania, próbowałam już jeździć odcinki na trasie na niższym biegu - żeby były obroty ok. 3000 i nic... - tylko z drugiej strony, dlaczego ten komunikat sam znika w trakcie jazdy (z reguły po gwałtowniejszym dodaniu gazu).

Plan jest taki:

- auto jutro odstawiam na warsztat,

- robią ponowną i dokładną diagnostykę komputerową (oby udało się zlokalizować usterkę),

- sprawdzą ile obecnie gram sadzy pozostało nie wypalone,

- jeżeli komputer nie pokaże konkretnego błędu i w FAPie nadal będzie dość sporo odłożone, to spróbują wypalić wymuszając z komputera.

Gorzej jak to nie pomoże - wtedy chyba już tylko regeneracja FAP, ale mechanik uprzedził, że jeżeli teraz FAP okaże się jednak uszkodzony i go zregenerują, a auto nadal będzie używane tylko do jazdy po mieści i to bardzo krótkie dystanse 2-5km, to problem za jakiś czas może się powtórzyć...

PS. Panowie w ASO w Kołobrzegu nie są na pewno profesjonalistami, ale przeglądali cały układ FAP, ponieważ jak podjechałam później autem do mojego znajomego mechanika na kanał, żeby tylko rzucił okiem,  czy coś od spodu się nie uszkodziło lub urwało to od razu zauważył, że ściągali osłonę silnika i zakładając ją z powrotem dokręcili wszystkie wkręty za mocno i je wręcz przekręcili...

A wracając do komentarza PIO i awaryjności tego egzemplarza to sama nie mam już słów... Kupując auto w sierpniu - wyglądało jak nowe,zadbane, lakier w idealnym stanie bez rys - sprawdzaliśmy grubość lakieru - wszędzie lakier fabryczny, wnętrze też jak nowe.

Jazdę próbną - głównie sprawdzenie jak pracuje silnik, skrzynia i zawieszenie przeprowadził znajomy mechanik - wszystko było ok, następnie podjechaliśmy na stację przeglądów - na dokładniejsze sprawdzenie auta, tam też wszystko ok - zawieszenie, hamulce itd. Mechanik obejrzał podwozie i silnik - wszystko idealnie utrzymane.

Na koniec podjechaliśmy jeszcze na diagnostykę komputerową - totalnie 0 błędów - wszystko na tip top.

A po zakupie jakiś tydzień później zaczęły się problemy, najpierw odkryliśmy że tempomat da się załączyć, ale nie da się go ustawić - nie działa (elektryk od Renault wymienił nawet na próbę komputer sterujący od silnika, ale nadal jest to samo... prawdopodobnie coś z oprogramowaniem). Po I wyjeździe w sumie w 400km trasę - najpierw komunikat o wtryskach - wymiana filtrów paliwa i powietrza pomogła, potem nagle tylne hamulce zaczęły hałasować -wymiana tylnych tarcz i klocków. Potem oddaliśmy auto do serwisu na delikatny program, żeby zwiększyć moc - bo w trasie, głównie przy wyprzedzaniu pod górkę auto było bardzo słabe - wtedy po pomiarze na hamowani wyszedł problem znacznego spadku mocy i momentu obrotowego, płukanie silnika nic nie pomogło.

Dodatkowo pojawił się problem, że auto zaczęło palić bardzo dużo - efekt uszkodzone cewki we wszystkich 4 wtryskach Continental i ich wymiana.

Po tej naprawie auto zaczęło jeździć jak nowe, po programie ma ok. 130KM dobrze przyśpiesza, jest elastyczne, a przy tym jadąc teraz nad morze przy średniej prędkości ok. 130 km/h i włączonej klimatyzacji + radio + navi spaliło równe 6l / 100km - także chyba ok.

Jednak pojawił się ten czerwony alert i komunikat o ryzyku uszkodzenia silnika - problem z tym czujnikiem od FAP...

Chciałam jeszcze podpytać, bo prawie od samego początku mamy też problem z tym dziwnym zapachem wydobywającym się głównie z środkowego nawiewu - przy dohamowywaniu lub zatrzymaniu auta po przejechaniu trochę większej odległości - ok. 15-20km pojawia się ten zapach spalenizny, albo bardziej topionego plastiku - sprawdzana była cała instalacja elektryczna, nawiew, wymieniony  rezystor, sprawdzone czy izolacja jakiś kabli się nie topi, czy coś nie kapie na nagrzewnicę, wygłuszenie przy podszybiu i kilka innych, ale zapach nadal się pojawia - czy nie jest zapach powstający przy próbie wypalenia FAP - przy nieudanej próbie?

Jeszcze jedna wskazówka - olej silnikowy był wymieniany rok temu i ma przejechane ok. 7-8 tyś km (porządny ELF), a jest obecnie już bardzo czarny i śmierdzi sadzą...

Dwóch mechaników powiedziało - że problemy z wtryskami i FAP mogą być następstwem tego, że poprzedni właściciel też jeździł przez cały czas od nowości auta dość krótkie dystanse głównie po mieście + auto stało też kilka miesięcy w garażu zanim go kupiłam...z drugiej strony auto ma przejechane dopiero 90tyś i takie problemy raczej nie powinny się pojawiać.

Jedno jest pewne, jak uda się opanować ten obecny problem z FAPem, to kolejny właściciel, który kupi kiedyś ode mnie to auto będzie miał je już w idealnym stanie technicznym po wykonaniu napraw najważniejszych układów w tym modelu Biggrin

Pozdrawiam

(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-01-2020, 09:02 przez cleo78.)

Odpowiedz
andrzejwa
Zarejestrowani

(29-01-2020, 08:42)cleo78 napisał(a): Jeszcze jedna wskazówka - olej silnikowy był wymieniany rok temu i ma przejechane ok. 7-8 tyś km (porządny ELF), a jest obecnie już bardzo czarny i śmierdzi sadzą...
W dieslu to normalne.

Odpowiedz
pio555
Junior Administratorzy

Online
(29-01-2020, 08:42)cleo78 napisał(a): porządny ELF
mam nadzieję,że z normą RN0720

Scenic III PH II 2012r 1.6 dCi 167KM
Megane III PH II 2015r 1.6 dCi 146KM
Clio III Ph I 2006r 1.6 16V 110KM
Clio III Ph I 2006r 1.2 16V 75KM
Odpowiedz
cleo78
Kobiety

op Olej używam ten sam co wcześniej w ASO wymieniali - czyli ELF EVOLUTION FULL-TECH FE 5W30, polecany przez Renault.

A jeżeli chodzi o kolor i zapach oleju - mąż ma Seat Leona w dieslu, leje chyba olej Motul i jego ma całkiem inny kolor (nie robi się czarny) i nie śmierdzi sadzą....

(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-01-2020, 12:53 przez cleo78.)

Odpowiedz
Jurek
Zarejestrowani

Ja mam przejechane 120500 km i olej ciemnieje po 8-9 tys po wymianie i nie śmierdzi sadzą.Do 89 tys wymieniony o zgrozo dwa razy. Jak weźmiesz olej na palec daje się wytrzeć czy zostaje czarne? Też leje ELF fulltech evolution fe .Niech się wypowie ktoś kto zna EGR w tym silniku bo to objawy nadmiaru spalin w dolocie ,sprawdzałeś faktyczną temperaturę silnika przy otwartym termostacie.

Odpowiedz
cleo78
Kobiety

op Auto jest już dzisiaj w warsztacie i będą walczyć z tym nieszczęsnym FAPem, jak sobie poradzą to od razu umówię się profilaktycznie na wymianę oleju i filtra.

Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek:

1 gości