op Panowie Na różnych forach renault widziałem już takie zgłoszenia ale niestety nigdzie nie znalazłem rozwiązania mojego problemu.
Dokładnie mój problem polega na tym, że kierownica nie wraca samoczynnie po skręcie do końca do jazdy na wprost. nie dociąga o kilka stopni za równo po skręcie w lewo jak i w prawo.
Mój mechanik zrobił już całe zawieszenie a mianowicie: gumy na stabilizatorze, łączniki stabilizatora, wszystkie tuleje na wahaczach.
Bawił się regulacją maglownicy czyli kasowanie luzu chcąc wyeliminować ewentualnie zbyt ciasną pracę przekładni.
Ostatnio zrobiłem też geometrię zawieszenia oraz kalibracje czujnika kąta skrętu.
Został mi już tylko jeden element na myśli a dokładnie kolumna kierownicza kompletna ze wspomaganiem.
Mam już nawet kupioną z identycznym sterownikiem jak mam teraz a dokładniej RENAULT M6.
Ktoś może jeszcze coś podpowiedzieć żeby jakoś rozwiązać mój problem?
Bo kupiłem auto kilka miesięcy temu i szlag mnie trafia bo jeździ nim to dramat. wieczne kontrowanie kierownicą.

Ewentualnie czy ktoś z forumowiczów ma jakiegoś specjalistę od RENAULT w Kielcach lub okolicy.

Czekam na jakieś odpowiedzi w moim temacie.

Z góry dzięki

Pozdrawiam

Arek

Nie grzebałem w Sc III - przyznaję.
Ale grzebałem w Sc II - bo ściągał mi ewidentnie w lewo.
Dokładna kalibracja punktu zerowego przekładni (czyli ustawienie jej w zerze do jazy na wprost) - programowo - uzdrowiła sytuację.
na wiosnę czeka mnie jeszcze powtórka - mam lekko przestawioną kierownicę.
A przyczyną była - ingerencja diagnosty-mechanika, który bardzo uparł się ustawiać zbieżność kół i równoległość osi.
Za dużo przekręcił na jednym drążku (a odkręcił na drugim) - i narobił bigosu. Metodą prób i błędów udało się uzyskać optimum.
Siłę powrotu też miałem za małą - zbieżność okazała się zbyt mała. Niby niewiele, ale zawsze.
Możliwe, że przekładnia jest przyczyną, ale raczej musiała by mieć zbyt duże opory ruchu a nie zbyt duze luzy.
A co do "kalibracji przekładni" - diagności zazwyczaj robia to niedbale, lub nie robią wcale (informując, że robili). W efekcie ręce bolą przy jeździe na wprost.

op

Nie grzebałem w Sc III - przyznaję.
Ale grzebałem w Sc II - bo ściągał mi ewidentnie w lewo.
Dokładna kalibracja punktu zerowego przekładni (czyli ustawienie jej w zerze do jazy na wprost) - programowo - uzdrowiła sytuację.
na wiosnę czeka mnie jeszcze powtórka - mam lekko przestawioną kierownicę.
A przyczyną była - ingerencja diagnosty-mechanika, który bardzo uparł się ustawiać zbieżność kół i równoległość osi.
Za dużo przekręcił na jednym drążku (a odkręcił na drugim) - i narobił bigosu. Metodą prób i błędów udało się uzyskać optimum.
Siłę powrotu też miałem za małą - zbieżność okazała się zbyt mała. Niby niewiele, ale zawsze.
Możliwe, że przekładnia jest przyczyną, ale raczej musiała by mieć zbyt duże opory ruchu a nie zbyt duze luzy.
A co do "kalibracji przekładni" - diagności zazwyczaj robia to niedbale, lub nie robią wcale (informując, że robili). W efekcie ręce bolą przy jeździe na wprost.

No właśnie to jest pytanie czy cos zrobili z tą kalibracją czy tylko skasowali błędy.
Dla tego też szukam kogoś kto ma pojęcie jak to ogarnąć.

op Jestem po kolejnej wizycie u mojego mechanika.
Tym razem na moją prośbę wymienił jeszcze łożyska na McPersonach.
Niestety nie pomogło i auto jak się prowadziło tak się prowadzi czyli (ŹLE).
Byłem jeszcze wcześniej w zakładzie gdzie niby specjalizują się w RENAULT w Kielcach i po podpięciu do kompa pan stwierdził że w tym aucie wszystko jest OK.
Jak tak dalej pójdzie to nie wiem.
Mnie i mojemu mechanikowi skończyły się już pomysły.
Jeśli ktoś jeszcze ma jakiś pomysł jak można dojść ładu z tym moim autkiem i potrafi pomóc to proszę o info.

Pozdrawiam

Arek

A próbowałeś przekładać koła przód na tył ?
Bo jak to nie pomoże to może coś z maglownicą jest nie tak,

Może się maglownica przycinać czyli już są ślizgi wyrobione ale jaki samochód ma przebieg ?? Nie był gdzieś uderzony w koła ??

A może być tylko źle zamontowana - postaram się przypomnieć sobie o co w tym montażu tam chodziło jaki był chochlik

op

Może się maglownica przycinać czyli już są ślizgi wyrobione ale jaki samochód ma przebieg ?? Nie był gdzieś  uderzony w koła ??

przebieg to 135 000. żeby wyeliminować maglownice to została poluzowana śruba do kasowania luzu na tyle żeby była luźna. nie pomogło.

---

A próbowałeś przekładać koła przód na tył ?
Bo jak to nie pomoże to może coś z maglownicą jest nie tak,

mam założone nowe opony zimowe ale w sumie nie sprawdzałem przekładki i zamiany kół. może faktycznie to zrobię i zobaczymy. Może nowe opony jakies wadliwe choć to Dębica frigo HP.

---

A może być tylko źle zamontowana - postaram się przypomnieć sobie o co w tym montażu tam chodziło jaki był chochlik

OK. Wszelka pomoc wskazana bo zamiast się cieszyć z autka to tylko się wkurzam mam tak że jak coś nie działa tak jak powinno to drążę aż znajdę przyczynę a tu powoli zaczynam sie poddawac

op Jestem na etapie ściągania z allegro maglownicy. znalazłem świeższą niż moje auto bo z 2015 roku. Mój mechanik już jest przygotowany mentalnie na moją kolejna wizytę u niego tym razem na podmiankę magla zobaczymy czy to to i trakcja się poprawi trzymajcie Kciuki oczywiście dam znać co i jak

op Ok poddaję się. Maglownica wymieniona, a prowadzenie bez zmian
Pytanie jest na forum ktoś z Kielc kto tez posiada SCENIC III? chciał bym się przejechać innym egzemplarzem dla porównania?;)