op Witam od pewnego czasu borykam się z pewnym problemem, mianowicie samochodzik i mi się grzał, obecność spalin w wodzie itp. Wymieniliśmy chłodnicze EGR, żadnego efektu, wiec jeździłem dalej bo nie miałem czasu robić głowic. Az nie zaczęła mi się woda przedostawać do oleju, wtedy wymieniliśmy chłodnice oleju ale to tez nie pomogło. Wiec mówimy trudno głowica lub uszczelka, wymieniliśmy uszczelkę, głowica była na sprawdzeniu szczelność była okej,  wymienione prowadnice i gniazda zaworowe, poskładane, 2 dni jeździło auto i zjadło 5 litrów płynu, poszło wszystko znów w olej, tym dolałem jeszcze wiec oleju było tak dużo aż uszczelką pokrywy go wyrzucał... Teraz pojawia się pytanie, bo skoro głowica zrobiona to pozostaje dół silnika czy turbo ? Dodam że co dla mnie dziwne jeśli odpowietrznik termostatu odkręcę to jest takie psykanie jakby kompresje wywalało do wody... nie pluje samą woda tylko wodą z powietrzem jak odpowietrznik jest zakręcony to widać ze dmucha w zbiorniczku.

Nie wiem co robić, już mi się nie chce inwestować, a z drugiej strony w aucie prawie wszystko porobione jest...Tylko czy to będzie jeździć...

Uszczelka obudowy termostatu. Dość często zdarza się nieszczelność do kanału olejowego.

Uszczelka obudowy termostatu. Dość często zdarza się nieszczelność do kanału olejowego.

Pod obudową termostatu nie ma otworu do kanału olejowego. W przeciwnym razie po demontażu termostatu leciał by olej silnikowy.

---

Witam od pewnego czasu borykam się z pewnym problemem, mianowicie samochodzik i mi się grzał, obecność spalin w wodzie itp. Wymieniliśmy chłodnicze EGR, żadnego efektu, wiec jeździłem dalej bo nie miałem czasu robić głowic. Az nie zaczęła mi się woda przedostawać do oleju, wtedy wymieniliśmy chłodnice oleju ale to tez nie pomogło. Wiec mówimy trudno głowica lub uszczelka, wymieniliśmy uszczelkę, głowica była na sprawdzeniu szczelność była okej,  wymienione prowadnice i gniazda zaworowe, poskładane, 2 dni jeździło auto i zjadło 5 litrów płynu, poszło wszystko znów w olej, tym dolałem jeszcze wiec oleju było tak dużo aż uszczelką pokrywy go wyrzucał... Teraz pojawia się pytanie, bo skoro głowica zrobiona to pozostaje dół silnika czy turbo ? Dodam że co dla mnie dziwne jeśli odpowietrznik termostatu odkręcę to jest takie psykanie jakby kompresje wywalało do wody... nie pluje samą woda tylko wodą z powietrzem jak odpowietrznik jest zakręcony to widać ze dmucha w zbiorniczku.

Nie wiem co robić, już mi się nie chce inwestować, a z drugiej strony w aucie prawie wszystko porobione jest...Tylko czy to będzie jeździć...

Pęknięty kanał w bloku silnika.

op I nawet gdy kanał by był pęknięty w bloku to by waliło ciśnieniem z powietrzem do wody ?

I nawet gdy kanał by był pęknięty w bloku to by waliło ciśnieniem z powietrzem do wody ?

Możliwe. Skoro cały płyn chłodzący znalazł się w misce olejowej musi być tego przyczyna.
Pod obudową termostatu nie ma żadnego otworu kanału olejowego to nawet jak pęknie uszczelka to płyn chłodzący leci na zewnątrz po bloku silnika ale nie dostanie się do wnętrza silnika.
Zastanawiam się nad turbiną a to z tego względu, że w 131 km jest ona chłodzona płynem. Czy przypadkiem w jej wnętrzu nie doszło do jakiegoś pęknięcia.

op Też się nad tym zastanawiałem, tylko przy zdejmowaniu głowicy odpływ oleju z turbiny był czyściutki. No i z tego co mi mówił znajomy mechanik to prędzej by waliło wodę albo do cylindrów albo w wydech niż w olej, musiało by to być jakieś niespotykane pęknięcie. Po za tym turbina nie gwizda nie świszczy, luzu praktycznie nie ma.

Mogę odłączyć turbinę od wody i pominąć ją czy się zaraz będzie gotowała ?

Też się nad tym zastanawiałem, tylko przy zdejmowaniu głowicy odpływ oleju z turbiny był czyściutki. No i z tego co mi mówił znajomy mechanik to prędzej by waliło wodę albo do cylindrów albo w wydech niż w olej, musiało by to być jakieś niespotykane pęknięcie. Po za tym turbina nie gwizda nie świszczy, luzu praktycznie nie ma.

Mogę odłączyć turbinę od wody i pominąć ją czy się zaraz będzie gotowała  ?

Jak nie będziesz katował to się nie zagotuje.