op Witam.
Od pewnego czasu zmagam sie z klimą.
Wymieniony zostal skraplacz i rurka od skraplacza ktora idzie az za silnik. Nic to nie dalo. Mechanik dalej mowi ze nieszczelnosc jest bo jak nabije do oppru gazu to sprezarka sie zalacza a jak ucieknie gdzies gaz to zaraz sprezarka sie nie odzywa. Czekam wpierw na test azotem. Pytanie czy przy tym zaworku gdzie wkrecany jest czujnik cisnienia klimy przy skraplaczu to gdy odkrecalem to troszke gaz poszedl i lekko sie saczyl lecz gdy nakrecilem czujnik z uszczelka to przestalo. Czy jezeli tam sie tak saczy to mozna uznac ze cala rurka do wymiany znow czy po prostu jak pojdze uszczelka i czujnik cisnienia klimy to nie bedzie robilo roznicy ze tam lekko syczalo po odkreceniu?

Mam nadzieję że składane było na nowych uszczelkach posmarowanych olejem PAG?
W miejscu, gdzie wkręcasz czujnik ciśnienia jest wymienny zaworek, mniej więcej taki jak w kole.
Po wkręceniu nowego czujnika nic nie powinno się ulatniać.
Trzeba nabić azotu i psikać na wszystkich połączeniach roztworem wody z płynem do naczyń. Gdzieś musi wyjść nieszczelność.
Nabijałeś czynnik bez sprawdzenia szczelności?

op Wyszlo. Przed chwila bylem. Na skraplaczu nieszczelnosc i ucieka. Przez to moze schodzic cisnienie i nie odpala sie sprezarka?

Wyszlo. Przed chwila bylem. Na skraplaczu nieszczelnosc i ucieka. Przez to moze schodzic cisnienie i nie odpala sie sprezarka?

Jeśli masz nieszczelnosc to nic dziwnego że brak ciśnienia u układzie. A sprężarka nie ruszy po niżej pewnej wartości ciśnienia w układzie. Jednym słowem. Najpierw wymień skraplacz, później sprawdź szczelność, a następnie nabij czynnika. Inna kolejność to wrzucona kasa w błoto...

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

mnie wreszcie wyszło....małe kropki na takim parcianym wężu co jest przy chłodnicy idzie na dół. Jutro jadę do swojego mechanika ustalić i uszczegółowić plan naprawczy. Nabiłem klimę 1 lipca z kontrastem. Test szczelności nic nie wykazał. Klima nadal działa dobrze ale kompresor zaczął głośniej pracować. Miałem latareczkę UV i sobie pooglądałem to i owo po ciemku. Brawo Ja :-)

małe kropki to jednak nie były efektem nieszczelności.....kropeczki i to malutkie były na samym dole i w przyszłym tygodniu sprawdzę ile ubyło czynnika. jednak kompresorek rzęzi, a po wyłączeniu klimy zapanowała aksamitna cisza :-) I co więcej...byłem zdziwiony ile mocy auto odzyskało....wprost zrobiło się jak bestia na torze....
Robił ktoś pomiary ile mocy odbiera włączona klimatyzacja ?
I pytanie zasadnicze...myślę, ze kompresor będzie pewnie do wymiany i jeśli musiałbym to zrobić po diagnostyce to waszym zdaniem iść w regenerowany sprzęt (polecany warsztat może macie) czy w używkę? W Megance 2 miałem takie same objawy rzężenia kompresora i zdecydowałem się na używkę....wtedy zakup się udał ale teraz mam chwilę na zastanowienie się co wybrać. Pozdrawiam :-)

Ponawiam pytanie co do sprężarki...używana czy po regeneracji?

U mnie jak było mało czynnika to rzęziła a po dobiciu przestała. Też myślałem, że to już koniec sprężarki. Wymieniony przewód rozwiązał sprawę.
W serwisie 760 a na Alledrogo 440 oryginał-folia.

A są super sposoby na odnalazienie chociażby najmniejszej dziurki w układzie
Hydrogen. Tylko wielu mechaników *********** kontrast do układu który był modny w latach 90
A kontrast to smiec dla układu klimatyzacji...

PunkRock86 napisał 26-02-2021, 21:39:
Nie przeklinamy

W lipcu nabijałem i było ok. Test szczelności po raz drugi zaliczony, a wycieków nie ma i nie było. W opinii kolegi po takim czasie (klima cały czas działała) winna jest jedyna część ruchoma czyli sprężarka.