op Ciemno jest, ciężko zobaczyć bez lampy - więc spytam tu:
Po zatrzymaniu silnika spod maski słychać dość głośne brzęczenie.
"Wymacałem" po ciemku, że jest to element umieszczony nad zbiorniczkiem płynu hamulcowego, od dołu dochodzą dwie cienkie rurki, z boku wiązka elektryczna.
Co to za diabelstwo i dlaczego burczy?
Po zamknięciu samochodu i upływie kilku minut przestaje.

W Czarnym identycznie buczy po zgaszeniu silnika choć nie zawsze, a czasem krócej, a czasem dłużej.

może to głupie i o tym wiecie ale może to wentylator chłodnicy?

Raczej nie bo u mnie auto może chodzić 2 min po zgaszeniu słychać to ,, burczenie,,

To jakiś zawór, nie pamiętam dokładnie, u mnie też tak jest i tak ma być.

Przetwornik ciśnienia turbosprężarki tak się to nazywa.

Jest to elektrozawór sterowania turbosprężarki, w zasadzie do końca nie wiadomo, dlaczego tak długo bzyczy po zgaszeniu silnika, ale tak już jest, jest to normalne...

To tylkp w silnikach 1.5 czy inni tez tak maja?

Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka

op Wymacałem, że jest to elektrozawór połączony z wakupompą.
A zwróciłem uwagę, bo zaczął bzyczeć nagle, praktycznie bez żadnej przyczyny.

Wymacałem, że jest to elektrozawór połączony z wakupompą.
A zwróciłem uwagę, bo zaczął bzyczeć nagle, praktycznie bez żadnej przyczyny.

Lepiej pozno niz wcale ha bo juz troche autko masz u nas tez to brzeczy po zgaszeniu i tak mi sie wydawalo ze tak musi byc to nawet nie ruszalem;)))

Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka