Witaj gościu!
Zarejestruj się bądź zaloguj i odblokuj dostęp do wszystkich działów forum

SCENIC II PH II 1.9 dCi 131KM + automat DP0


Soul
Zarejestrowani

op
(10-08-2020, 13:47)A2-eR11 napisał(a): 8200486264 lub 8200412085

Kurczę, @ A2-eR11 jak to możliwe, że miałem cały czas założony zawór od 2.0 dCi...czy to też mogło mieć wpływ na pracę turbosprężarki i przy okazji rozwalenie zaworu EGR?
Zawór taki miałem już zamontowany po zakupie auta...dopiero teraz to wyszło, że to zupełnie inne numery niż w oryginale powinny być na aucie Sad
Do tej pory myślałem, że mam to co powinno być..ehh...
Możliwe, że mam też założoną turbinę od 2.0 dCi? Chyba nie, nie ma takiej chyba możliwości technicznej. Sam już nie wiem. Zgłupiałem ;/



Odpowiedz
A2-eR11
Zarejestrowani

Turbina jest na pewno od 1,9 130km. EGR, to tez osobna sprawa... Jak sie zasyfil to moglo go przyblokowac na tyle ze sie tryby połamały. A to zasyfianie jest od wlasnie uszkodzonego zaworu odmy.. Puszcza wszystko jak leci i trafia to w tych silnikach wprost tuż przed łopatkami zimnej strony turbosprezarki. Ta znow pcha powietrze z tym olejem przez calosc ukladu dolotu.... Duza czesc sie osadza w IC. Reszta drobin leci dalej przez przepustnice/gaszak i dalej w kolektor... W kolektorze juz zmieszane jest ze spalinami z EGR i stad sie maź osadza. U siebie zaślepilem EGR i tyle. Jego elektronika dziala i jest wszystko ok, a spaliny tam nie trafiają. Jak sie u Ciebie zablokował na otwartym i dawał caly czas spaliny, to moze tlumaczyc spadek mocy... Na szczescie w 130km silnikach EGR sie nie psuje tak czesto jak w 120. No ale sie moze zdarzyc...
A sam zawor.. widocznie sie wczesniej komus popsul i zalozyl jaki dostal byleby byl... Jakie sa w nim roznice miedzy 2.0 150km a 1.9 130...? Nie wiem.

(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-08-2020, 18:53 przez A2-eR11.)

Odpowiedz
[-] 1 użytkownik postawił piwo użytkownikowi A2-eR11 za ten post post:
  • Soul
Soul
Zarejestrowani

op Rozebrałem część elektroniczną zaworu EGR i żadna zębatka nie jest pokruszona. Można swobodnie obracać klapką, więc wnioskuję, że zawór jest sprawny. Zamówiłem zaślepki i wykonam całkowite zaślepienie tego ustrojstwa jak u Ciebie @ A2-eR11.
Zastanawiam się, co jeszcze może powodować to zamulenie oprócz syfu w dolocie, intercoolerze, nieprawidłowego zaworu doładowania turbiny.
Czy padnięte sprzęgło hydrokinetyczne (konwerter) też może powodować takie telepanie silnika, czy będzie się po prostu ślizgać i nie da rady wtedy w ogóle jechać? Zastanawiam się jeszcze, czy np. zapieczona część zmiennej geometrii turbiny lub blokująca się sztanga mogą tak się objawiać?
Póki co zaślepię EGR, wymienię zawór odmy, zawór doładowania na właściwy pod 1.9 dCi, a nie pod 2.0 dCi i wypłucze intercooler...zobaczę czy telepanie powróci.



Odpowiedz
Soul
Zarejestrowani

op Przyjechał zawór doładowania turbiny do 1.9 dCi, zamontuje i zobaczę czy jest jakaś różnica. Przy okazji wymieniłem chłodnicę (skraplacz) klimatyzacji, bo stara się rozsypała w rękach, była z 2008 roku, czyli fabryczna Biggrin Z innej beczki, jaki macie poziom oleju na bagnecie w 1.9 dCi? w połowie skali czy na max? U mnie jest zalany i stan pokazuje max na bagnecie, zastanawiam się czy przez to czasami nie wali oleju w dolot, bo jest go deko za dużo? Zazwyczaj przy wymianie leje 4,8L i stan na bagnecie wtedy mam pod max. Może lepiej lać te 4,5l i zostawiać na połowie skali?



Odpowiedz
scrabi
Zarejestrowani

Ja zawsze lałem pod max. I faktycznie wchodziło od 4.6 do 4.8L
Mowa o. SC II 1.9DCI

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

 Zawsze do przodu, nigdy do tyłu. Biggrin 
Dostępne Ramki, wlepy i kubki z VI Zlotu, ........Oraz inne Gadżety....
Odpowiedz
Soul
Zarejestrowani

op Zaślepiłem EGR, wyczyściłem wszystkie rury, przepłukałem intercooler, wymieniłem zawór odmy, zawór doładowania turbiny na ten z 1.9 dCi, przy okazji wymieniłem osuszacz klimatyzacji (bo stary się rozsypał). Zrobiłem rundę około 20km i do połowy drogi było ok, przy ~11km trasy znowu zaczęło telepać silnikiem i go dławić jak wciskałem pedał przyśpieszenia w podłogę. Zero kopcenia, nie czuć oleju w kabinie..ki diabeł.
Jak odejmuje gaz z pedału to wyraźnie przyśpiesza, jak przyciskam, to telepie, aż zagłówki we wnętrzu drżą. Jak zacząłem mu deptać, to zaczął się zbierać, ale udało mi się tylko do 117km/h rozbujać, bo dalej nie miałem gdzie lecieć więcej.
Co to może być, bo już sił brakuje...zamulony jest, czy ki diabeł? Geometria siada w turbinie? Potencjometr pedału przyśpieszenia ma takie objawy jak pada? Co tu jeszcze można sprawdzić? DPF w Clip ma 5g sadzy, nieudanych prób wypalenia brak, filtry wymienione, olej jakieś 2kkm temu.
Silnik się kończy czy turbina, bo nie wiem gdzie już szukać mam...

Ktoś jakieś pomysły?



Odpowiedz
Soul
Zarejestrowani

op @ A2-eR11 Doradzisz coś, bo nie wiem czy ściągać turbo i dawać na regeneracje? Może jeszcze wymienić wszystkie elektrozawory w kasecie...możliwe, żeby DP0 tak szarpała przy padniętych elektrozaworach? Objaw jest taki, że startuje normalnie, ale przy gwałtownym wciśnięciu pedału przyśpieszenia, szarpie całym silnikiem i w ogóle nie przyśpiesza, jak odejmę nogę z gazu to czuć, że rwie do przodu przez parę sekund. Zapieczona geometria takie coś by powodowała? na CLIP zero błędów, wymienione już prawie wszystko, oprócz turbiny i elektrozaworów w DP0..ręce opadają. Dodam, że te cyrki zaczęły się jakiś tydzień po odebraniu auta od mechanika po wymianie rozrządu, możliwe, że coś tam zrypali?
Można coś tam zrypać przy rozrządzie, co by miało wpływ na takie szarpanie silnikiem, że cała buda drży i silnik boksuje? Kąt wtrysku przestawiony? Korekty na wtryskiwaczach poprawne, od -1.1 do 0,2 w tych zakresach, w zależności od podawania dawki. Nie kopci nawet przy mocnym bucie w podłodze. Nieraz idzie normalnie ,że aż wyrywa z butów, a za chwile, zaczyna cały silnik telepać i możesz wciskać pedał do podłogi i oprócz telepania zero przyśpieszania.

Nie chce w ciemno dawać do "mechaników kowali", bo zaraz przerobią mi cały silnik za 4k i znając życie to samo będzie...
Chyba zostaje rozpalić ognisko i niech płonie w p.. bo już sił nie ma do tego dziadostwa, albo pcham na części...

(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-08-2020, 10:16 przez Soul.)



Odpowiedz
Jurek
Zarejestrowani

Turbina nie będzie powodować szarpania silnikiem ,czy ciśnienie paliwa wtedy jest w miarę stałe czy skacze,te objawy pasują do braku odpowiedniej ilości paliwa .

Odpowiedz
A2-eR11
Zarejestrowani

Też nie mam pomysłu na to co moze byc przyczyna takiego zachowania sie silnika...
Skrzynia mysle, ze tutaj nie ma nic do tego telepania sie silnika i utraty mocy w tym czasie...
Najlepiej pewnie byloby przygladac sie parametrom pracy silnika w clipie w czasie tego telepania... Moze i cos z paliwem jest nie tak, jak podpowiada @ Jurek Jakies zapowietrzenia chwilowe...

Odpowiedz
Soul
Zarejestrowani

op Zrobię foty z CLIP'a parametrów pracy silnika, to może wtedy zobaczycie co jest nie tak, bo ja już niczego nie widzę tutaj. Swoją drogą faktycznie w rurce pomiędzy gruszką a filtrem paliwa jest powietrze...pytanie czy to przez nieszczelność puszki filtra czy wężyk się gdzieś rozszczelnił/uszkodziła szybkozłączka...ale z tego co pamiętam to od początku tam latał pęcherzyk powietrza i do tej pory nie było z tym problemów. Sprawdzę jeszcze stan filtra paliwa i wszystko jeszcze raz złożę. Zalewam auto tylko na Orlenie dieslem Verą, tą lepszą. Do tej pory nie było problemów. Wcześniej stosowałem AR 6900-D Maxx przez jakieś 2-3 tankowania i wszystko było w porządku. Od czasu wymiany rozrządu to się zaczęło dziać. Dodam, że nadal mam syczenie z okolic turbosprzężarki i zasysania powietrza przy 2000-3000 obr/min. Już wszystkie rury przeglądałem w te i we w te i nic nie znalazłem. Raz jest tak, że auto ciągnie normalnie a raz ma takiego muła, że tylko telepie się cały silnik i czuć jak go coś zatyka, a przyśpiesza dopiero jak popuszczę pedał gazu...ewidentnie wskazuje na nieszczelność dolotu, ale nie mogę tego zlokalizować w żaden sposób.
Na postoju mogę silnik wkręcać bez problemu do 5-6k obr/min i żadnego mulenia nie ma, to telepanie i mulenie występuje dopiero podczas jazdy i zauważyłem, że zaczyna się dopiero jak silnik się nagrzeje, bo na zimnym ciągnie normalnie, ewentualnie delikatnie telepie.

Gdyby katalizator był przytkany, to na postoju też bym raczej nie mógł mu deptać w podłogę i wkręcać na max obroty?
W DPF-ie jest 5g sadzy...zresztą zobaczcie na parametry z CLIP'a.

Idę podłączyć CLIP i zrobię zdjęcia wszystkiego co się da, może jakaś mądra głowa coś tutaj odnajdzie nie takiego Biggrin



Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek:

3 gości