Od kilkunastu dni mam problem przy odpalaniu.
Poniżej 5-6 stopni jak auto postoi w nocy albo w pracy przy rozruchu terkocze tak jakby zębatki przeskakiwały. Jak nie dodam gazu to gaśnie. Drugie odpalenie jest już normalne. Mam rozrusznik wymieniony na regenerowany bo stary się rozsypał. Na starym kilka razy też się tak zrobiło. Jak jest ciepło to pali normalnie. Ma ktoś jakiś pomysł?