op Siemka.
W moim SII jest nieco większa szpara przy lampie lewej ( strona pasażera) przód. Patrz foto zaznaczona różnica na czerwono. Nie wiem jak to jest wszystkie śruby są nietknięte czyli zderzak nie był odkręcany maska również. Nie ma tam śladów według czujnik o dodatkowym lakierze itp.
Co zrobiłem: wyrównałem tymi ogranicznikami gumowymi pod maską lecz nic to nie dało. Nie wiem za które śruby się zabrać by zniwelować tą różnicę.
Co gorsza u ojca w Czarnym jest jeszcze większa szpara również po tej samej stronie co u mnie Może trzeba użyć siły i dogiąć maskę? Chyba ze różnicę ustawia się lampą? Tzn przesuwa się ją? Tylko jak odkręcić lampę? Pewnie zderzak trzeba zdjąć ? Bo śrubami widocznymi pod maską lampę odkręciłem lecz nic to nie dało.

u mnie po jednym demontażu zderzaka i lamp również jest dosyć spora różnica w tych miejscach...
chyba dlatego że u mnie robiła to wódka a my we czterech tylko pomagali....

op Nikt więcej tego nie ma i się tym nie zainteresował?

Szczeliny w Scenic II to temat rzeka. Ja w swoim Scenicu II pasowałem elementy jak to się mówi poprawiałem fabrykę ale nie jest to takie proste. Moim zdaniem na odwrót po stronie kierowcy jest za mała szczelina a po stronie pasażera mniej więcej prawidłowa. Sprawdź szczeliny pomiędzy pokrywą silnika a błotnikami a w szczególności miejsca przy górnych rogach lamp. Czy te szczeliny po obydwu stronach są takie same. Coś mi się wydaje, że to wina ustawienia reflektorów a nie pasowania karoserii. Albo źle widzę na zdjęciu albo górny róg reflektora kierowcy jest wyżej linii błotnika a górny róg reflektora pasażera jest prawidłowo względem błotnika. Żeby ustawić reflektor zdejmujesz zderzak bo pod nim są jeszcze 2 śruby reflektora. Przypatrz się dobrze ale moim zdaniem to na tym zdjęciu strony kierowcy widać jak górny róg reflektora wyjechany jest sporo powyżej linii błotnika. Trzeba odkręcić mocowania opuścić reflektor na dół ale pilnować szczeliny w okularze czyli w tym miejscu gdzie reflektor łączy się z błotnikiem. Wtedy wyrównasz szczeliny i ta po stronie kierowcy będzie taka sama jak ta po stronie pasażera. Szczeliny w tym miejscu są dość duże. Możesz ciutkę dać do góry reflektor pasażera to zmniejszysz tą szczelinę. Ja bym się tu karoserii nie dotykał jak wszędzie szczeliny są dobre to możesz tak spaprać, że drzwi nie zamkniesz i do tego lakier na śrubach zniszczysz. Ja miałem u siebie tak spasowany, że tylna klapa z jednej strony miała 1 cm. luzu a z drugiej 2 mm. Auto nie bite, na śrubach nie było regulacji to wzięliśmy we dwóch całą klapę przełamaliśmy na zawiasach i tylko rygiel od zamka przestawiłem. Jest bajka pięknie leży pięknie się otwiera i zamyka. Niestety blacharka polega też na tym aby czasem coś na chama ustawić. Tylko trzeba wiedzieć jak. Podobnie było z drzwiami skończyła się regulacja to z blacharzem a kawał chłopa z niego złapaliśmy za drzwi przełamaliśmy, ułożyły się jak się patrzy. Teraz drzwi tylko lekko pyrgnę i już się zamkną nic nie odstaje nic nie pręży a szczelinki jakie miodzio.

op Poprawilem dzis wlasnie lampe pozniej wrzuce foto i wrzuce tez fotke czarnego bo tam jest masakra u mnie to juz jakos wyglada. Drzwi tez u siebie lamalem po tym jak karte zatrzasnąlem w srodku;)

Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka

op W Szarym uważam temat za rozwiązany. U mnie lampa tak jakby opadła (lewa) i to spowodowało, ze się zrobiła szpara. Śruby lamp prawdopodobnie nie były ruszane od nowości bo nie miały żadnych śladów wcześniejszych odkręceń. Także dlaczego opadła. Nie wiem.

Zobacz na ślizg pod lampą może on się ruszył.

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

Reflektor przykręcany jest na 4-ry wkręty 2 na górze i dwa na dole. Te dolne wkręty idą poprzez ślizg, ucho reflektora do okulara. Może się zdarzyć, że pod wpływem drgań z biegiem czasu mocowanie trochę się poluzowało. Kilkukrotnie miałem taką sytuację, że po wyjęciu reflektorów i ponownym montażu pojeździłem kilka dni i te wkręty mogłem jeszcze dokręcić pół obrotu pomimo iż za pierwszym razem dokręciłem je oporowo. Należy wziąć pod uwagę, że między innymi na ślizgach pod reflektorem opiera się zderzak to też z biegiem czasu może powodować, że ślizg opuszcza się a co za tym idzie może opuścić się reflektor. Skoro auto nie było uderzone i nic nie było przy nim grzebane to jest jedyne wytłumaczenie, które przychodzi mi do głowy. Ważne, że wszystko poprawiłeś i jak rozumiem jesteś usatysfakcjonowany.