op Witam, mam problem z niedawno kupionym sceniciem II z 2003r. Opiszę ostatnią sytuację: do przejechania z pkt A do pkt B było około 70 km, po przejechaniu 50 km (na liczniku wówczas było 100 km/h) auto straciło moc, nie reagowało na pedał gazu, wraz ze spadkiem prędkości redukowałam biegi, przy prędkości 4-5 km/h zgasł, po czym odpalił bez problemu i po przejechaniu kolejnych 10 km sytuacja się powtórzyła. Na następny dzień powrót, auto straciło moc przy prędkości 50 km/h po przejechaniu 60 km. Miałam możliwość zjechania na zatoczkę więc w tym przypadku nie redukowałam biegów, zatrzymałam auto i silnik zgasł. Od razu odpalił bez problemu i pokonał te 10 km pozostałej trasy. Tuż po zakupie został wymieniony rozrząd wraz z KZFR (wymiana w serwisie Renault), poinformowano mnie również o konieczności wymiany czujnika wałka rozrządu. Po wymianie rozrządu po raz pierwszy wybrałam się autem w dalszą trasę i właśnie wtedy po raz pierwszy zaważyłam problemy ze spadkiem mocy. Zapewniano mnie, że to przez czujnik wałka, niestety po wymianie tego czujnika problem nie znikł. Dokonywane były również inne naprawy ale to raczej nie ma związku z opisywaną sytuacją. Dodam jeszcze, że po wymianie rozrządu wystąpił problem z czujnikiem zamka drzwi przednich od strony kierowcy (komputer nie wykrywał, że drzwi są otwarte, później raz wykrywał, raz nie, obecnie nie ma z tym czujnikiem problemów), następnie problem z hamulcem parkingowym (tu akurat mam wydruk z clipa: DF043, DF048, DF049), ostatecznie wystarczyło przeczyszczenie styków, oraz występują anomalie ze światłami, czasami po uruchomieniu silnika same się zaświecają, czasami nie gasną po przekręceniu pokrętła, kilka razy muszę pokręcić aby zgasły. Wiem, że wyskakuje po podłączeniu do komputera błąd sondy lambda, jednak (podobno) nie powoduje on opisanych wyżej spadków mocy. Przy jeździe po mieście auto sprawuje się bez zarzutu (tzn. silnik na niskich obrotach delikatnie nierówno chodzi, trochę wolno się rozpędza ale to raczej wina tej sondy chyba, że się mylę?). Żadnych innych błędów komputer nie wykazuje, na wyświetlaczu również nie wyskakują żadne błędy.
Bardzo proszę forumowiczów o rady, co może być przyczyną takiego tracenia mocy przez auto. Wybieram się z tym problemem do serwisu ale chcę zaczerpnąć troszkę wiedzy, aby nie było tak jak z hamulcem parkingowym,wydałabym niepotrzebnie 2 tyś. zł, a wystarczyło tylko przeczyścić...

czy komputer pokazuje jakieś błędy w czasi spadku mocy?
ja bym obstawiał problem z paliwem padająca pompa niedrożny filtr paliwa

op Na wyświetlaczu auta zero błędów, natomiast mechanik nie jeździł z podłączonym komputerem (clipem), sprawdzane było na postoju.

Obstawiam tak jak Pio. Wyjąć pompę i sprawdzić czy nie nadtopiona bo to plastik

Może pedał (potencjometr pedału) gazu?
Na clipie powinno być widać Conieco.

Na wyświetlaczu auta zero błędów, natomiast mechanik nie jeździł z podłączonym komputerem (clipem), sprawdzane było na postoju.

jesli nie ma błedów to prawie na ewno pompa paliwa....
juz to przerabiałem......na lawecie
Waldek zresztą tez

op Lawety wolałabym uniknąć Żadnych błędów (po za tą sondą) clip nie wykazuje. Jeżeli jest to wina pompy, filtra czy innych związanych z paliwem to czy auto nie powinno się zachowywać tak samo na krótkich jak i na długich dystansach? Sytuacja nasila się wraz ze wzrostem przebytych km. W pierwszym poście opisałam ostatnią sytuację natomiast przed wymianą czujnika wałka rozrządu wyglądało to następująco: po kilkudziesięciu km tracił moc i gasł, po kolejnych kilkunastu znowu, następnie po kilku, następnie na pierwszym biegu dusił się na dwójce jechał jakieś 10km/h, na trójce 25-30km/h (przy pedale gazu wciśniętym do końca), na wyższym biegu dusił się jak przy jedynce. Po dłuższym postoju jechał normalnie przez kilkadziesiąt km i sytuacja się powtarzała. Wówczas temperatura powietrza wynosiła ponad 30st, w sytuacji opisanej w pierwszym poście około 23st, nie wiem czy temperatura otoczenia ma jakiekolwiek znaczenie ale przed wymianą czujnika wałka mówiono mi, że aż takie anomalie występują przez nagrzanie się tego czujnika.

ale przed wymianą czujnika wałka mówiono mi, że aż takie anomalie występują przez nagrzanie się tego czujnika.

w większości przypadków czujnik wałka powoduje brak możliwości odpalenia ciepłego silnika

Jednak podpiął bym pod jakiś diagnoskop i sprawdził parametry live, głównie ciśnienie paliwa w listwie.

op Dziękuję za podpowiedzi, sprawdzę pompę paliwa i ogólnie drożność układu paliwowego. Słyszałam opinię, że przyczyną może być niedrożność w doprowadzaniu powietrza (nie potrafię nazwać tego fachowo), jest to prawdopodobna przyczyna czy nie? Podpowiadano mi również, że być może po wymianie źle ustawili rozrząd lub karta szwankuje - to jednak wydaje mi się bardzo mało prawdopodobne. Gdyby ktoś miał jeszcze jakieś sugestie to bardzo proszę.