op
Witam,
Potrzebuje porady/odpowiedzi na jedno pytanie, ale od początku.
Kupiłem auto, zaprowadziłem do znajomego od lat mechanika na wymianę rozrządu, filtrów, oleju itp.
Mam odbierać auto, a tu telefon że jest problem... Koło zmiennych faz .. (asin) jest uszkodzone i trzeba je zareklamować. Pytam się co sie stało ? mówi mi że powymieniał wszystko, odpala auto i koło stuka i za chwilę zgasł silnik. Oddałem koło na reklamacje i mija już 5 tydzień i nic nie wiem, a auto potrzebne wiec powiedziałem mechanikowi żeby kupił nowe koło sam i założył.
Dziś miałem jechać po auto i znów telefon ze jest problem..pytam się jaki ....
Odpowiedz : Doszło do kolizji w silniku. Nie ma sprężania na 3 cylindrach i coś jest ze świecą.
Moje pytanie
Czy nowe koło zfr. zakładając że było od początku uszkodzone i On je założył mogło doprowadzić do kolizji w silniku ?
Czy mechanik mógł popełnić błąd w sztuce i broniąc się będzie zrzucał wine na koło.
Nie wiem co mam teraz robić, jedno koło w reklamacji, auto w warsztacie z rozwalonym silnikiem, i znając życie zacznie się przepychanka
Proszę Was bardziej doświadczonych w tym temacie o info i co o tym myślicie.
Auto kupiłem w połowie kwietnia, jeździłem i wszystko było w porządku. 2 maja zaprowadziłem do warsztatu i do tej pory go nie widzę ..... smutek q...wa i pustka w garaży.
Pozdrawiam
Paweł
Potrzebuje porady/odpowiedzi na jedno pytanie, ale od początku.
Kupiłem auto, zaprowadziłem do znajomego od lat mechanika na wymianę rozrządu, filtrów, oleju itp.
Mam odbierać auto, a tu telefon że jest problem... Koło zmiennych faz .. (asin) jest uszkodzone i trzeba je zareklamować. Pytam się co sie stało ? mówi mi że powymieniał wszystko, odpala auto i koło stuka i za chwilę zgasł silnik. Oddałem koło na reklamacje i mija już 5 tydzień i nic nie wiem, a auto potrzebne wiec powiedziałem mechanikowi żeby kupił nowe koło sam i założył.
Dziś miałem jechać po auto i znów telefon ze jest problem..pytam się jaki ....
Odpowiedz : Doszło do kolizji w silniku. Nie ma sprężania na 3 cylindrach i coś jest ze świecą.
Moje pytanie
Czy nowe koło zfr. zakładając że było od początku uszkodzone i On je założył mogło doprowadzić do kolizji w silniku ?
Czy mechanik mógł popełnić błąd w sztuce i broniąc się będzie zrzucał wine na koło.
Nie wiem co mam teraz robić, jedno koło w reklamacji, auto w warsztacie z rozwalonym silnikiem, i znając życie zacznie się przepychanka
Proszę Was bardziej doświadczonych w tym temacie o info i co o tym myślicie.
Auto kupiłem w połowie kwietnia, jeździłem i wszystko było w porządku. 2 maja zaprowadziłem do warsztatu i do tej pory go nie widzę ..... smutek q...wa i pustka w garaży.
Pozdrawiam
Paweł