op Witam, chciałem zapytać jakie są szanse na niewłaściwe przykręcenie kierownicy po jej demontażu? Wymieniałem ostatnio manetki i miałem wrażenie, że dobrze przykręciłem. Wydaje mi się nawet, że kierownicę można zamocować chyba tylko w czterech pozycjach a  nie jak to w niektórych bywa przesuwać co ząbek.
Pytam dlatego, że miałem właśnie wymieniane drążki kierownicy i przy okazji zbieżność zrobiono i kierownica do jazdy na wprost jest skręcona lekko w lewo.
Mechanik imputuje ze to zbieżność zrobiona komputerowo na pewno jest OK i na pewno źle przykręciłem kierownice

Kierownica ma klin i zabki inaczej jej nie zamontujesz tylko w 1 okreslonej pozycji.

Zbieznosc widocznie ustawial bez ustawienia zerowego polozenia kolumny kierownicy.
Kierownica tylko w jednym polozeniu pasuje na wielowypuscie kolumny kierowniczej. Przynajmniej w polifcie jest tylko jedno polozenie. Jeden wielowypust jest szerszy po prostu.
Bedzie problem ze sciaganiem auta przy jezdzie na wprost. bo elektryczny reczny bedzie prostowal kierownice


Edit, bo jakas bzdura autokorekcyjna wyszla. Chodzi o elektryczne wspomaganie wlasnie czyli "magiel"

bo elektryczny reczny bedzie prostowal kierownice

czy elektryczny magiel?

Bedzie problem ze sciaganiem auta przy jezdzie na wprost. bo elektryczny reczny bedzie prostowal kierownice

w jaki sposób ma niby hamulec elektryczny korygować tor jazdy???? tzn prostowac kiekierownice skoro jest na tylnej osi??????

Bedzie problem ze sciaganiem auta przy jezdzie na wprost. bo elektryczny reczny bedzie prostowal kierownice

w jaki sposób ma niby hamulec elektryczny  korygować tor jazdy???? tzn prostowac kiekierownice skoro jest na tylnej osi??????

Yyyy, w zaden sposob, cos sie autokorekta zalaczyla Juz poprawilem

op No właśnie też tak mi się wydawało. Oczywiście facet twierdzi machając wydrukiem z komputera ze wszystko jest dobrze i przyczyna leży gdzie indziej... Wydaje mi się, że jak kiedyś facet ręcznie ustawiał bez kompa to lepiej mu to szło... Nic, jadę jutro na poprawkę i nie wyjdę póki nie zrobi dobrze

Bo teoretycznie ustawil i zbieznosc bedzie, dlatego macha... Ale powinien dwiema stronami regulowac a nie jedna, bo pozniej tak wychodzi wlasnie. Przede wszystkim ustawic kat zerowy kierownicy i do tego doregulowac oba kola i zbieznosc.

A przyczyna i owszem lezy gdzie indziej, u niego w glowie ze robi na odpierdziel, bo po co krecic dwiema srubami jak mozna jedna...

Wkurza mnie coraz bardziej patologia u mechanikow w warsztatach. Wydajesz kase, czesto niemala, na to aby zrobione bylo dobrze a wychodzi ze jest spierdzielone i czasem gorzej niz bylo przed. A ich tlumaczenie oczywiscie ze to przypadek i oni nic nie winni sa, zlosliwosc przedmitow martwych...

Mechanik imputuje ze to zbieżność zrobiona komputerowo na pewno jest OK

Tu masz cały problem, temat przerabiałem kilkukrotnie.
Zbieżność sumaryczna jest OK, natomiast koła są ustawione asymetrycznie w stosunku do osi samochodu.
A pomiar :komputerowy" da właśnie taki efekt, jeśli tylna oś jest lekko przestawiona w bok (np. po uderzeniu w krawężnik, jak u mnie). Samochód jedzie prosto, jest śladowy, prostopadłość osi do nadwozia OK, a przy przesunięciu o kilka (4) mm bezkrytyczne zastosowanie się do "komputerowego" pomiaru daje taki właśnie efekt.
Dodatkowo jest przestawiony zerowy punkt wspomagania i samochód ściąga przy jeździe na wprost.

Takie pytanko. Np przy wymianie końcówki, to zerowy punkt ustawia się kiedy? Oczywiście kierownica na wprost, ale ustawienie Clipem może być po wymianie? tak pytam, bo nie doczytałem, jak to właściwie z tym jest. A chyba mie czeka w tym roku wymiana bo jedna końcówka ma ledwo wyczuwalny luz (tak przynajmniej stwierdził diagnosta w zeszłym roku)