Przede wszystkim system Common Rail to nie stary diesel, przy naprawie wtryskiwaczy trzeba zachować czystość jak na sali operacyjnej. Jeśli nawet wymieniony był zaworek piezo i rozpylacz ,a nie zachowana czystość to nie będzie ok. Poza tym wtryskiwacze to nie wszystko, jest jeszcze pompa wysokiego ciśnienia, w której lubią złuszczać się łożyska. Jest też zawór regulacji ciśnienia na rampie, który potrafi namieszać gdy jest niesprawny .

Spokojnie, rozumiem, ale facet ma ten sam identyczny problem co mój znajomy, a pod maską TEN SAM IDENTYCZNY SILNIK
Więc może warto spróbować.

kiedyś próbowałem sam naprawić wtryskiwacze w Clio 1,5 dci. Pomimo czyszczenia w wannie ultradźwiękowej i składania w w domu, gdzie jest czysto, było tylko gorzej. Niestety musiałem zakupić regenerowane wtryskiwacze po 500 zł za szt. Podziałały trochę ponad pół roku, po czym auto zaczęło coraz gorzej odpalać , az przestało w ogóle, Sprzedałem więc tą dramaturgię za jakieś psie pieniądze i powiedziałem sobie : nigdy więcej Delphi ! Po czym kupiłem Mondeo III 2,0 tdci z ....Delphi. Jak się zaczęły problemy z wtryskiwaczami szybko się go pozbyłem bez inwestowania w naprawy. I przysiągłem sobie nigdy więcej Delphi !

op Panowie nie pocieszacie :d

Tym wtryskiwaczom pomaga tylko wymiana zaworków. Koszt oryginału trochę ponad 200 zł. Wymiana stosunkowo prosta. Sam wymieniałem 4 zaworki u siebie w piwnicy i przez trzy lata do momentu sprzedaży samochodu nie było żadnych problemów. Samochód jeździ do dzisiaj, sprzedany w rodzinie. To są zwykłe wtryskiwacze, żadnego piezo, naprawiać można u przysłowiowego kowala. Ussek głowa do góry!!! nie taki diabeł straszny.

Ja w swoim byłym scenicu dochodziłem +/- miesiąc dlaczego są problemy z układem paliwowym.
Reno uczy cierpliwości i nie można iść na skróty.

kiedyś próbowałem sam naprawić wtryskiwacze w Clio 1,5 dci. Pomimo czyszczenia w wannie ultradźwiękowej i składania w w domu, gdzie jest czysto, było tylko gorzej. Niestety musiałem zakupić regenerowane wtryskiwacze po 500 zł za szt. Podziałały trochę ponad pół roku, po czym auto zaczęło coraz gorzej odpalać , az przestało w ogóle, Sprzedałem więc tą dramaturgię za jakieś psie pieniądze i powiedziałem sobie : nigdy więcej Delphi ! Po czym kupiłem Mondeo III 2,0 tdci z ....Delphi. Jak się zaczęły problemy z wtryskiwaczami szybko się go pozbyłem bez inwestowania w naprawy. I przysiągłem sobie nigdy więcej Delphi !

---

Bo miałeś włożone jakieś używki lub zamienniki Chinskie.Na oryginałach zrobisz okolo 100 tyś