Przyczyną wariujących czujników i "dyskoteki " na desce rozdzielczej były "badziejskie" manometry na stacjach CPN i jak się później okazało na stacji diagnostycznej , gdzie ostatnio pompowałem koła.  Dopiero wizyta w następnej stacji diagnostycznej pomogła . Teraz nawet w największy deszcz nic nie miga .

Dlatego napisalem zeby miec swoj sprawny manometr i wtedy pompowac na kazdej stacji ale wg swojego miernika i bedziesz mial spokoj.

eR11Dlatego napisalem zeby miec swoj sprawny manometr i wtedy pompowac na kazdej stacji ale wg swojego miernika i bedziesz mial spokoj.

Witam podłączę się do tematu mam Scenica I ph II z 2003 roku problem dotyczy czujnika tylnego prawego koła (czarny) na wyświetlaczu zgasło tylne prawe koło a na desce świeci się pomarańczowa opona z wykrzyknikiem ciśnienie w kole jest OK pozostałe czujniki działają prawdopodobnie padł czujnik.
Mam pytanie gdzie mogę dostać taki czujnik do scenika II w necie jest ich pełno do I nie znalazłem czy będą pasowały od II ? 
Dzwoniłem nawet do  ASO stwierdzili że  " za stary rocznik i nie mają" masakra . Może ktoś z was pomoże ?

Mati napisał 31-07-2016, 22:01:
Zapraszamy do przywitania się z innymi użytkownikami

Pierwszy post zgodnie z regulaminem pkt.4 http://www.scenic-forum.pl/Ogloszenie-Re...enic-Forum 
powinien znajdować się w Powitaniach http://www.scenic-forum.pl/Forum-Powitania tam się przywitaj.
Kolejny post proszę napisać w Powitaniach.

Też mam Scenica z tymi czujnikami które to z początku doprowadzały mnie do szewskiej pasji  ( auto mam od półtora miesiąca ) !  Co napompowałem koła , przez chwiłę wszystko było O.K. a na następny dzień znowu dyskoteka na desce rozdzielczej ! Migały koła , raz wszystkie , raz pojedynczo , świeciła się kontrolka z przebitm kołem , wyświetlał się napis Service . 

Co się okazało ? W aucie wszystko było w porządku . Byłem w trzech CPN-ach sprawdzać ciśnienie w kołach . Okazało się że mają manometry do d...py , które zaniżały ciśnienie . Pojechałem 
do stacji diagnostycznej . Napompowali mi tam koła jak w książce pisze - przód 2,2bar , tył 2,0 bar . Trzy dni był spokój ! Popadał deszcz i znowu dyskoteka na desce ! Pojechałem do drugiej stacji diagnostycznej . Tam manometr pokazał że jest w każdym kole po 1,9 bar .  Dopompowali mi koła jak powinno być . Do tej pory mam spokój z czujnikami ( trzy tygodnie ) . Nieważne czy na dworze leje , czy grzeje .

Co do wymiany czujnika . Nie wiem czy nie trzeba programować nowy czujnik ?

Nowy czujnik mozna dopisac do auta poprzez programowanie, albo jesli to calkowicie nowy nieuzywany a z uniwersalnych jest to potrafia to w punktach oponiarskich jakby sklonowac i po zalozeniu bedzie dzialal jak stary... Problem tylko w znalezieniu punktu gdzie sie znaja na tym co robia... Niestety uniwersalne czujniki kosztuja 200-250zl za sam czujnik. Lepiej szukac na allegro nawet, bedzie taniej. Najlepiej byloby znac numer czesci i szukac po numerze.

Do SC I pasują od Laguny II jak by co.
Po wymianie trzeba programować. W SC II konieczny jest wzbudzacz ale w SC I chyba można z ręki wpisać numery. Dlatego przed założeniem spisujemy numerki wszystkich z zapamiętaniem który gdzie powędrował.

Myślałem że problem z czujnikami ciśnienia w kołach mam już za sobą . Niestety , myliłem sie !  Przez trzy miesiące miałem z tym spokój . Wczoraj na dworze temperatura spadła do +3 stopni . I znowu na desce rozdzielczej zaczęła się dyskoteka ! Po włączeniu zapłonu  migają wszystkie cztery koła i kontrolka przebitego koła .

im chłodniej tym powietrze ma mniejszą objętość i to normalne że ciśnienie w oponach może spaść

Chciał nie chciał , trzeba znowu podjechać do stacji diagnostycznej i posprawdzać ciśnienia w kołach .

Dokładnie, kolega wyżej wyjaśnił.
U mnie to samo, całe lato bez dopompowywań, przyszło zimno i co chwila wariacje bo trzeba dopompowywać. 
Im zimniej, tym bardziej powietrze się kurczy i więcej go wejdzie w oponę i co za tym idzie, mniejsze ciśnienie i disco na desce.