Witaj gościu!
Zarejestruj się bądź zaloguj i odblokuj dostęp do wszystkich działów forum

SCENIC I PH II Weryfikacja siły napinacza paska wieloklinowego. F4R 2.0 16v


sirpsychol
Zarejestrowani

op Witam wszystkich.
Pacjent to mój Scenic I ph2 2000r. 2.0 benzyna z automatem.
Mam problem z piszczącym paskiem wieloklinowym, zarówno stary pasek jak i nowy Gates 5PK1750 piszczy przy skręcaniu, czasem piszczy na biegu jałowym lub na "drive" kiedy stoję np. na światłach, losowość wynika raczej od warunków atmosferycznych. Sprawdziłem czy na którymś z kół osprzętu jak i rolkach nie ma zbyt dużego oporu ale nie stwierdziłem nic podejrzanego. Zauważyłem jednak, że po naciśnięciu i odpuszczeniu gazu rolka napinacza porusza się przód/tył, kiedy cofa się to lekko przygasają światła (zwalnia alternator).

Nie mając innych (jakich?) narzędzi pomiarowych sprawdziłem kluczem dynamometrycznym z nasadką 13 ile siły potrzebuję aby cofnąć napinacz.
1. Założony pasek. Aby cofnąć napinacz, zluzować pasek o przynajmniej 1mm potrzebuję ~14Nm.
2. Bez paska. Aby cofnąć napinacz do skrajnej pozycji czyli napiąć maksymalnie jego sprężynę potrzebuję ~24Nm.

Może ktoś miałby możliwość sprawdzić u siebie te wartości dla porównania?
Ewentualnie może ktoś wie czy w tych napinaczach oprócz sprężyny jest jakiś tłumik drgań lub coś podobnego w działaniu? Może sam pomiar siły naciągu to zbyt mało aby stwierdzić czy napinacz jest sprawny?
Numery pod jakimi występuje ten napinacz:
7700102872
8200277606
8200403954
8200603359
Moj jest raczej oryginalny, czy fabryczny czy już wymieniany niestety nie wiem.
BTW podpowiedzi typu talk, spreje, czyszczenie czy czy brudzenie smołą znam ale wolałbym wyeliminować przyczynę piszczenia niż walczyć z objawami, koła pasowe czyste, proste, nieprzekoszone jakby ktoś pytał [Obrazek: icon_smile.gif]

Pozdro!

Naprawa Scenica to wieczna praktyka...
Odpowiedz
filozof
Zarejestrowani

Z Twojego opisu wynika, że może pompa od wspomagania niedomaga. Moja rolka też porusza się w trakcie pracy. Jeśli jest fabryczna, to na bank jest zużyta - tą część wymienna się razem z rozrządem. Sam go wymieniałem i raczej nie wymaga wielkiej siły, czy jest to 25Nm, trudno mi powiedzieć, ale na pewno sporo mniej, niż przy odkręcaniu np. śruby koła.
Jeszcze sprawdź, czy pasek jest w odpowiednim miejscu, tj. rowek na kołach pasowych od strony silnika ma być pusty.

Piszę poprawnie po polsku; chyba, że nie zauważę autokorekty.
Nie odpowiadam na PW z pytaniami technicznymi. Jest do tego odpowiedni dział.
Odpowiedz
sirpsychol
Zarejestrowani

op
(21-03-2020, 22:06)filozof napisał(a): Z Twojego opisu wynika, że może pompa od wspomagania niedomaga. Moja rolka też porusza się w trakcie pracy. Jeśli jest fabryczna, to na bank jest zużyta - tą część wymienna się razem z rozrządem. Sam go wymieniałem i raczej nie wymaga wielkiej siły, czy jest to 25Nm, trudno mi powiedzieć, ale na pewno sporo mniej, niż przy odkręcaniu np. śruby koła.
Jeszcze sprawdź, czy pasek jest w odpowiednim miejscu, tj. rowek na kołach pasowych od strony silnika ma być pusty.

Także mi się wydaje, że problem może leżeć w pompie ale zanim zacznę tu kombinować chciałbym się upewnić, czy napinacz jest sprawny. Jest to najprostszy element do zdiagnozowania i wymiany, brakuje mi tylko danych do weryfikacji jego kondycji. Przy okazji zapytam czy zwiększony opór na pompie może być z winy samej pompy czy np. przekładni kierowniczej która była wymieniona na regenerowaną 1,5 roku temu. Przebieg od tego czasu niewielki, ok 10kkm. Koło pompy obraca się ręką swobodnie, bez zacięć, luzy promieniowe niewyczuwalne, osiowy luz to ~1mm, jakbym miał info jakie są dopuszczalne to zmierzyłbym czujnikiem zegarowym ale tak jak parametrów napinacza tak samo normy luzów na pompie nie znalazłem Sad
edit: Pasek leży ok, układa się bez ukosów, płaszczyzna jego pracy jest zachowana, stary pasek zużyty jest równomiernie.

(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-03-2020, 10:30 przez sirpsychol.)

Naprawa Scenica to wieczna praktyka...
Odpowiedz
krzysztofk
Zarejestrowani

Alternator przy kręceniu ręką nie hałasuje?
Jak rolka napinacza, jak rolka prowadząca? Nie hałsuje przy kręceniu ręką?
Jak wygląda koło pasowe wału? Ono posiada tzw tłumik drgań.

Scenic II ph II 2007 1,9dCi 131KM 
Diagnostyka komputerowa, mechanika, blacharstwo, lakiernictwo


Odpowiedz
filozof
Zarejestrowani

Przekładnia, jeśli została zregenerowana poprawnie, to będzie działać jak nowa. Pompa nie pracuje z obciążeniem, jeśli nie będziesz ruszał kierownicą. Jeśli skręcisz trochę, to płyn zaczyna przepływać przez magiel i napisać na tłoki, wtedy ciśnienie wzrasta. Największe ciśnienie jest, kiedy skręcisz koła do oporu.
Kierownica kręci się lekko, czy potrzeba się „przyłożyć” żeby nią kręcić?
@ krzysztofk
(18-03-2020, 01:33)sirpsychol napisał(a): Sprawdziłem czy na którymś z kół osprzętu jak i rolkach nie ma zbyt dużego oporu ale nie stwierdziłem nic podejrzanego

(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-03-2020, 14:03 przez filozof.)

Piszę poprawnie po polsku; chyba, że nie zauważę autokorekty.
Nie odpowiadam na PW z pytaniami technicznymi. Jest do tego odpowiedni dział.
Odpowiedz
sirpsychol
Zarejestrowani

op Ogólnie jak pisałem, sprawdziłem organoleptyczne wszystkie rolki i koła osprzętu, rolki kręcą się swobodnie ale z delikatnym oporem czyli tak jak powinno się kręcić nasmarowane łożysko. Osprzęt także kręci się ok, wiadomo, każde urządzenie z trochę innym oporem, pompy wody i wspomagania z większym, koło sprężarki i alternator praktycznie swobodnie i bez przeskoków czy tym podobnych. Koła pasowego teraz nie demontowałem ale weryfikowałem jego stan kiedy miałem wyjęte sanki (robiłem skrzynię i wspomnianą maglownicę). Obecnie sprawdzałem tylko czy nie zauważę jakiegoś pływania czy bicia tego koła podczas pracy, nic takiego nie zaobserwowałem. Może jak będzie potrzeba to zdemontuję w weekend koło i osłonę przeciw błotną aby mieć tam jakikolwiek dostęp, na razie nie podlegam kwarantannie i normalne dojeżdżam tym autem do pracy... choć szczerze wątpię aby coś z tym kołem miało być nie tak. 

Co do przekładni kierowniczej do działa dobrze, równo bez lokalnych oporów. Tak "pod ręką" w domu mam do porównania auta ze wspomaganiem elektrycznym (avensis III i 307) gdzie nawet na postoju można kręcić małym palcem więc mógłbym napisać że chodzi ciężko ale starsze auta (felicia i corolla e11) miałem z hydrauliką i chodziły podobnie, powiedziałbym, że w scenicu chyba mniej się trzeba napracować. Co do zasady działania pompy wspomagania to wydaje mi się, że pompa pracuje cały czas aby utrzymać ciśnienie w przewodzie wysokiego ciśnienia. Po prostu kiedy przekładnia nie pracuje czyli nie potrzebuje przepływu płynu wtedy nadmiar pompowanego płynu jest upuszczany przez zawór w pompie ze strony wysokiego ciśnienia s powrotem na stronę niskiego ciśnienia. Po prostu płyn zamiast płynąć przez magiel płynie "z pompy, do pompy, przez pompę Thumbup" i tylko dlatego obciążenie pompy jest mniejsze ale ciśnienie utrzymywane jest cały czas więc jakieś obciążenie zawsze występuje. Jest tam jakiś element który wykrywałby przepływ płynu do przekładni i zwiększał wydajność pompy? Szczerze mówiąc nie zagłębiałem się w temat, nie rozbierałem jeszcze takiej pompy wiec nie wiem dokładnie jak jest tutaj, wiem, że są rożne rozwiązania, najprostsze to wspomniany zawór. Model pompy to oryginał, oznaczenia 7700417137 7700417957.A

edit: jeszcze mi tak przyszło do głowy;
1. jeżeli w pompie jest ten zawór upustowy i przypuśćmy, że ze starości, uklepała się w nim sprężyna to ciśnienie podawane na maglownicę powinno być mniejsze, wspomaganie słabsze ale zarazem obciążenie pompy mniejsze czyli raczej to nie jest mój scenariusz.
2. przypuśćmy, że sama pompa jest sprawna ale problemem jest mało wydajny zawór upustowy to pompa powinna mieć zwiększone opory a wspomaganie powinno działać poprawnie dopóki nie wywali uszczelniaczy maglownicy z powodu pracy na zbyt dużym ciśnieniu. To już bardziej przypomina mój scenariusz.
Sprężyna ze starości nie sztywnieje wiec zawór może być albo zatarty (mało prawdopodobne bo pracuje on wyłącznie pod wysokim ciśnieniem płynu wspomagania) albo zatkany. Maglownicę wymieniłem ponieważ ze starej lało się z każdej strony, tak kupiłem, być może poprzedni właściciel próbował radzić sobie z wyciekami dodając jakiegoś uszczelniacza, są takie specyfiki a opinie o nich są różne, w każdym razie nie należy przesadzać bo można zakleić nie to co potrzeba. Korci mnie aby rozebrać tą pompę i sprawdzić co tam siedzi, może coś odkryję albo tylko wyczyszczę tylko do ponownego złożenia potrzebowałbym zestawu naprawczego który jakiś strasznie tani nie jest. Myślicie, że jednak warto to sprawdzić? No i wracamy do pierwszego pytania, łatwiej byłoby mi podjąć się rozbiórki pompy jakbym wiedział czy naciąg paska mam dobry ;)

(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25-03-2020, 00:42 przez sirpsychol.)

Naprawa Scenica to wieczna praktyka...
Odpowiedz
shonk
Zarejestrowani

Witam Podepnę się do tematu. Mam Takiego samego scenica jak w temacie 2.0 16v silnik F4R Pytanie jest nietypowe. Ktoś do mojego scenica założył prawą łapę silnika chyba od innego modelu. Poduszka jest ok natomiast później jest podłożona tulejka żeby podnieść silnik. Objaw jest taki że przy normalnej jeździe jest ok natomiast przy hamowaniu silnikiem cała buda aż drży - przy cofaniu jest taki sam objaw. Zauważyłem że silnik po prawej stronie jest przesunięty bardziej do przodu chyba ze względu na tą łapę i przy hamowaniu lub cofaniu sprężarka klimatyzacji uderza w sanki. U mnie na szrocie nie maja takiego silnika żeby dokupić tą łapę. Czy ktoś miał by możliwość podania jaki jest numer wytłoczony na łapie żeby ewentualnie odszukać takiej łapy na aledrogo. Górna osłona rozrządu też wydaje się inna też by się przydał nr do zakupu orginału lub może ktoś ma możliwość podania po VIN tych części? VIN VF1JA1B0523428282

Pozdr

Sla

Odpowiedz
filozof
Zarejestrowani

Zerknij tu:
http://www.catcar.info/renault/?lang=en
Typ JA1B
Dział Manual - 19 Cooling system - Reservoirs - Exhaust system - Engine mounting / Engine mounting

Rysunek sugeruje, że całość jest przytwierdzona do sanek, ale - jeśli dobrze rozumiem - chodzi Ci o górne mocowanie silnika.
Cyknij jeszcze fotkę, to się przyjrzymy, co tam może być nie tak Biggrin

Piszę poprawnie po polsku; chyba, że nie zauważę autokorekty.
Nie odpowiadam na PW z pytaniami technicznymi. Jest do tego odpowiedni dział.
Odpowiedz
sirpsychol
Zarejestrowani

op        
U mnie wygląda to tak, numerów na wierzchu nie ma, prawdopodobnie są ale od wewnętrznej strony (tak jak np. na kolektorze ssącym). Może zdjęcia wystarczą aby dobrać coś na wygląd. Demontaż wymaga podwieszenia lub podparcia silnika, jeżeli miałbym coś tu kombinować to niestety nie teraz. Jakby były potrzebne jakieś pomiary to pytaj. Mój szczeniak jest z 2000r. jakby to miała być jakaś różnica.

Popatrzyłem an Alledrogo i jak na moje oko to będzie 8200032074, google zdaje się potwierdzać ale wg. catcar już nie bardzo...

(25-03-2020, 20:14)filozof napisał(a): ...Rysunek sugeruje, że całość jest przytwierdzona do sanek...

No właśnie w catcar nie zgadza się w ogóle wygląd tej łapy, prawej, ani lewej, ani środkowej z tym co jest zamontowane u mnie. Chyba mają błąd, nie pierwszy zresztą ;)

(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25-03-2020, 21:43 przez sirpsychol.)

Naprawa Scenica to wieczna praktyka...
Odpowiedz
shonk
Zarejestrowani

Dzięki za odpowiedź. Mam podobną łapę jak na zdjęciu tyle tylko że po zdjęciu ma obcięty ten wystający element centrujący który wchodził w obudowę rozrząd oraz nie pasowała komuś ta trzecia śruba która jest trochę z boku na dole po prawej stronie - też było to obcięte. Tak się zastanawiam czy ta łapa na skrzyni też nie jest inna. Kupiłem to wszystko od 1.6 16v ale nie pasuje - górna obudowa rozrządu jest węższa w 1.6 pasek trze o obudowę. Jeśli ktoś miał by blisko w okolicy szrot i był by szczeniaczek z takim silnikiem to bym prosił o zakup tej łapy górnej z poduszką, obudowy rozrządu górną i tej łapy na skrzyni - u mnie nie ma na moich szrotach mówią że z takim silnikiem to rarytas :-)Oczywiście rozliczymy się :-)

Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek:

3 gości