bardzo potrzebuję pomocy w kwestii grzania się tarczy hamulcowej.
Mam problem z mocno grzejącą się tarczą hamulcową.
Zaczynając nadmienię,że podobny problem miałem z tylnymi hamulcami, tam pomogła wymiana zacisku.
Natomiast mam olbrzymi problem z przednią prawą tarczą hamulcową. Tarcza bardzo mocno się grzeje. Nagrzewała się do tego stopnia, że prawdopodobnie się wykrzywiła i z tego powodu praktycznie do 60km/h strasznie telepało kierownicą przy hamowaniu.
W związku z tym wymieniłem obie przednie tarcze razem z zaciskami (bosch/trw takie miałem pod ręką) oraz został zregenerowany zacisk przez założenie zestawu naprawczego (tłoczek razem z jakimiś gumkami) oraz wszystko zostało odpowietrzone i zalane płynem. Po tej operacji niestety nowa prawa tarcza dalej bardzo się grzała, lewa myślę jest w normie, więc został dodatkowo wymieniony przewód gumowy, niestety nic to nie dało.
Nadmienię, że auto miało stluczkę właśnie w prawe przednie koło, gdzie uszkodzeniu uległ amortyzator i został zagięty ten metalowy przewód hamulcowy. Mechanik, który naprawiał mi auto odgiął ten przewód tak że raczej nie jest on nigdzie pozaginany.
Bardzo proszę o pomoc co moze być przyczyną grzania tarczy ponieważ, szczerze mechanikom kończą się pomysły a mi pieniądze
Mechanik proponuje jeszcze wymianę przewodu metalowego na inny chyba miedziany który sam dorabia.
Czy przyczyną może być pompa hamulcowa, pompa abs itd? Koło któro się grzeje normalnie na podnośniku się obraca i wygląda że nic nie ociera. Mam wrażenie że przy lekkim hamowaniu to się bardziej grzeje.
Na koniec dodam, że tylne tarcze są dużo chłodniejsze niżeli przednie (nie wliczając prawej której nie da się dotknąć.
Z góry dziękuję za odpowiedź.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08-07-2015, 21:53 przez maryooush.)