op Witam
Odpalam dzis rano mojego szczeniaka SC1 PH1 i nie kreci rozrusznik, slychac tylko jakby cyknal przekaznik i nic wiecej.
Mam pytanie czy jest w tym modelu bezpiecznik na sterowaniu bendixem ? I jeszcze jedno, podejzewam tez obw. ladowania aumulatora i wczesniej zauwazylem jak jeszcze odpalalo auto to
napiecie ladowania bylo okolo 13.8V . Nie zamalo troche ?
Pozdrawiam

wnioskuje na rozładowany aku....
podładuj baterię i zobaczy czy to pomoże

Podładuj aku jak pisał wcześniej Radzio i poczyść masy.

op Qrde zimno jak pieron, aku podladowane prostownikiem, masy posprawdzane i profilaktycznie wyczyszczone, efekt......  ten sam.
Ponawiam swoje pytania.

Rozrusznik do wyrwania z auta.Pewnie włącznik podpalony,do wymiany.

Chyba ze się bendiks zawiesil albo szczoty.


Zawsze do przodu, nigdy do tyłu.

op A i jeszcze jedno, mialem wrazenie jakby czuc bylo plastikiem przez chwile podzas niby " krecenia rozrusznikiem" a wzasadzie klikaniem przekaznika.
Powiedzcie mi jest tam bezpiecznik ?

Rozrusznik pada, wyczyścić, nasmarować i wymienić automat. Jak rozrusznik pstyka, to prąd dochodzi, na grubym kablu nie ma bezpiecznika, stały plus, sterowanie nie wiem czy jest bezpiecznik, ale skoro pstyka, to znaczy, napięcie dochodzi.
Aczkolwiek takie pstykanie podpada pod słaby aku, identyczny objaw.

tak jak pisali koledzy ,,, rozrusznik do wyjecia

op Jak juz pisalem wyczyscilem wszystko zreszta i tak bylo wszystko czyste o dziwo.
Wiem ze bezpiecznika niema na rozruszniku, pytalem czy jest na (przed bendixem) .
Zas co do "cykania" to jakis przekaznik pewnie.
Dalem nowy aku i to samo.
Dzis juz mam dosc ze wzgledu na pore i zimno, niestety nie mam garazu.
Niezle zmarzlem zobacze jutro, dzieki za pomoc, moze jak to przespie to cos sie mi objawi ;-)
Pozdrawiam