Problem jest rano, otóż po uruchomieniu silnika (zaznaczam że tylko w minutowych temp, od -5 i niżej) po wrzuceniu pierwszego biegu, następne biegi wchodzą ciężej niż w normalnej temperaturze, i przed ruszeniem wypadałoby "policzyc" biegi od 1-5 Że 2-3 razy i wtedy jest jakby lżej.
Dodam że po paruset metrach lewarek zmiany biegów jest już ok.
Oczywiście zdając sobie sprawę, że mrozy mają znaczenie na gęstość oleju, smarowanie i sprawy z tym związane ale czy aby to nie jest znak by profilaktycznie zmienić olej?
Z ciekawości sprawdziłem czy nie dolać i było idealnie pod korek a olej wydawał się jak nowy.
Przebieg prawie 200 tys, 1.6 16v.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia.
P.S. Nie wiedziałem czy zaśmiecać przypiety na górze post o wymianie oleju w skrzyni i założyłem nowy, bo myślę, że nie tylko ja zauważyłem taką bolączkę.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-11-2018, 06:13 przez weztospompuj.)