op

Będę w okolicach w środę, możemy się dogadać co do oględzin.

O, fajnie, odezwę się w poniedziałek na priv.

---

Nie jedzie się oglądać auto na drugi koniec Polski, bo z reguły jest to rozczarowanie, no chyba, że laik, w dodatku "przypał" to go handlarz wkręci.

Jechać pooglądać- nie, od razu kupić po sprawdzeniu na odległość :-) Korzystał ktoś z firm typu weryfikacje24 czy autotesto? Chyba jedyna opcja w kupowaniu auta z daleka. No chyba, że się ma mnóstwo czasu na podróże. Scenica III 1.6 w benzynie z klimatronikiem po lifcie jest b. mało. Patrzę jeszcze na 1.6 dci ale wolałbym jednak ten stary wolnossak.

 Ogólnie ja sobie powiedziałem, ze w życiu po auto nie pojadę dalej niż 100km.
Nie ten to następny

Miałem tak do tej pory, najdalej jechałem po sc I 70km :-))

Osobiście pojechałem po samochód rok temu 600 km w jedną stronę, ale za namową kolegów znalazłem wcześniej rzeczoznawcę który wziął auto na stację diagnostyczną, obejrzał je od spodu, sprawdził miernikiem lakier, a na koniec jeszcze zadzwonił i upewnił mnie że warto jechać po samochód. Cena takiej usługi zależy pewnie od regionu, mnie to kosztowało 300 zł. Rozwiał za to wszelkie moje wątpliwości czy warto czy nie warto. 
Jedno wiem na pewno, jeśli masz jechać po auto za więcej jak 20 tysi warto w coś takiego zainwestować. Oszczędzasz czas i nerwy czy na pewno z autem jest wszystko w porządku.

Dokładnie, po takie auto już warto jechać..byle by to nie była wycieczka..
Szkoda tylko, że handlarz...a zdjęcia po deszczu robi...

Dobry handlarz to mistrz bajeru i fotoshopa.

Dobry handlarz nie potrzebuje Photoshopa, tak wykorzysta światło i sprzęt, że z przystanku wychodzi Mercedes....

Wysłane z mojego Redmi Note 10 Pro przy użyciu Tapatalka

Oj tam oj tam są i dobrzy handlarze na tym świecie w sumie to ja Scenica i Fiestę też mam od handlarzy tylko takich trochę na mniejszą skalę ;)

Sprawdzenie auta czy to przez jakaś firmę czy na stacji oraz ilość kilometrów jaką się jedzie po auto moim zdaniem zależy też od wartości auta....jak auto jest za 100tys zł to chyba kogoś stać i warto dołożyć te.300 zł za sprawdzenie na stacji diagnostycznej..

Kiedyś dawno temu sprzedawała matiza. Sprzedałem wtedy za około 4 tyś zł...A kupujący sprawdzał na najdroższej renomowanej stacji diagnostycznej i za sprawdzenie zapłacił wtedy 500zl..warto było? I tak kupił bo autko było sprawne i w porządku..

Po pierwszego scenica pojechałem 650km.po obecnego 500km..
W obu przypadkach wróciłem z zakupem..

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Wczoraj byłem na miejscu (nawet nie wiedziałem i istnieniu) u handlarza po Toyotę Corollę 1,6 benzyna z 2005 roku, z przebiegiem 126 tys, potwierdzone przez Dekra. Autko do małych poprawek z zewnątrz, nie bite. Cana 11400, coś tam urwane i do tego moja usługa. Handlarz raczej z tych uczciwych. Ma na handel SC 3, ale 1,4 tCe....

Wysłane z mojego Redmi Note 10 Pro przy użyciu Tapatalka

op

Po pierwszego scenica pojechałem 650km.po obecnego 500km..
W obu przypadkach wróciłem z zakupem..

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Jechałeś "w ciemno" czy ktoś Ci je wcześniej sprawdził?

---

Oj tam oj tam są i dobrzy handlarze na tym świecie w sumie to ja Scenica i Fiestę też  mam od handlarzy tylko takich trochę na mniejszą skalę ;)

Oba moje sceniki też miałem od handlarzy w tym pierwszy od gościa o paskudnej renomie ( okazało się po czasie) a jeździłem prawie bezawaryjnie 7 lat ( 130tys. km) ale to było dti , nie do zajechania.