op Robiąc rozrząd wydam już 18k za SCII,a to już nie wiem czy jest sens wydawać tyle pln na ten model.
Klekot jest ostatecznością. Na olx widzę,że masa jest tych scIII z tym 1.5dci,pytanie czy tym ogólnie sobie głowę zawracać?!

Trzeba sobie odpowiedziec na pytanie: lepiej mieć Sc 2 w super stanie, czy zajeżdżonego Sc 3? A jak kupisz Sc 3 to rozrządu zmieniać nie trzeba?

---

W takich pieniądzach to można pomyśleć o 2,0 T

op Trzeba,ale apetyt rośnie w miarę jedzenia.Wydając powiedzmy 20k,może lepiej jednak patrzeć na te SCIII? Ile trzeba wydać na SCIII pln,żeby dostać jakiś przyzwoity egzemplarz?

25 tyś minimum

One są z prawdziwym przebiegiem

jak kupujesz od Niemca lub z salonu sprzedaży to tak-za granica też kręca na potęge

Tylko np w Niemczech jest to karane w przeciwieństwie do PL

Tylko np w Niemczech jest to karane w przeciwieństwie do PL

i co z tego jak turasy i ciapate mają komisy na słupy i kręcą auta ile wlezie

Więc trzeba takowych omijać . Najwięcej cwaniaków jest chyba w Berlinie. W sumie w każdym komisie, w którym byłem siedział turas

Trzeba,ale apetyt rośnie w miarę jedzenia.Wydając powiedzmy 20k,może lepiej jednak patrzeć na te SCIII? Ile trzeba wydać na SCIII pln,żeby dostać jakiś przyzwoity egzemplarz?

Ja za 22 z groszami sprzedałem SIII w bogatej wersji i to 1.9dci. dwa komplety opon, wymieniony rozrzad itp.
Oczywiście auto z Francji to i po poprawkach był. Czy SII za 18tyś czy SIII za 25 tyś nigdy nie będzie to auto bez wkładu.

Ja też mam z Francji też po kolizji i zapłaciłem 26 tyś za 1,6 z 2010. Ale za to z niskim i potwierdzonym na autodna i vininfo przebiegiem