op Witam,

dzisiaj przypadkowo zajzalem do schowka mieszacacego sie w podlodze po stronie kierowcy a pozniej odruchowo po stronie pasazera i nie milym dla mnie okazalo sie iz te miejsca sa lekko wilgotne i nasaczone woda.
Przyznam ze dosyc czesto w zimie i na wiosne kontrolowalem te miejsca aby upewnic sie czy nie zbiera sie tam woda.
Wtedy bylo idealnie sucho - niestety w okresie letnim jest akurat odwrotnie

Moje pierwsze przypusczenie padlo na pogode z racji tego ze ostatnio dosyc mocno padalo a ja duzo jezdzilem w tym czasie akurat. Jednak logicznie takie cos nie powinno miec miejsca?
Druga mysla bylo to, czy wina nie lezy po stronie klimatyzacji ktora wlasciwie dosyc czesto uzywam.
Zawsze wtedy mialem plame wody w garazu gdy samochod stal cala noc przewaznie po stronie kierowcy.

Nie wiem czy ma to cos wspolnego jednak   sa wylaczne moje domysly iz problem moze miec cos wspolnego wlasnie z klima ?
akurat w tym modelu scenica nigdy nie mailem problemu z podtopieniami

Moze komus przytrafilo sie cos podobnego i podpowie gdzie i w jaki sposob mozna sensownie doszukac sie problemu ?

Dodam ze wszystkie miejsca sa suche i nie ma stojacej wody w podszybiu itp.

Odplyw od klimy zapchany

Woda w schowkach jest przypadłością scenica jeśli nie dbasz o drożność kanałów odpływowych z podszybia to to jest tego efekt, problem wielokrotnie opisywany na wszystkich forach scenica znajdziesz też manuale jak się dobrać i wyczyścić owe odpływy powodzenia.

Prosty test: Włącz klimatyzację i zobacz czy pod samochodem kapie woda.
Normalnie woda, która się skrapla na parowniku powinna skapywać pod samochód.
Podejrzewam że masz zapchany kanał, którym ta woda powinna odpływać

Witaj,

Ja wczoraj również bardzo się zdziwiłem bo po zrobieniu trasy i chwilowym postoju zauważyłem wodę na dywaniku od strony pasażera. Od razu pomyślałem, że wina leży po stronie klimatyzacji ale wcześniej ładnie odprowadzała wodę pod samochód odpływem. Ostatnio czytałem o tym, że po długiej jeździe na klimie i dużej różnicy temperatur rurka doprowadzająca chłodne powietrze do schowka potrafi zamienić się w "syfon". Po wymontowaniu schowka i sprawdzeniu wszystko było ok.

Dlatego dziś wziąłem się za udrażnianie odpływów i niczego nie znalazłem w odpływie od klimy za to odpływy na podszybiu zwłaszcza od kierowcy totalnie zapchane.  Po takich opadach jak ostatnio myślę, że woda mogła dostać się przez wentylator na podszybiu i polecieć którymś kanałem.

To nie jest dużo pracy a myślę, że warto sprawdzić to miejsce i zobaczyć czy u Ciebie nie było podobnej sytuacji.

Dodatkowo może warto byłoby sprawdzić odpływy w progach bo podobno jeśli jest szyber to gdzieś przez nie zrobione jest odprowadzenie. Jeśli źle piszę to mnie poprawcie ale w dużej mierze to wiedza zdobyta jeszcze jedynie na podstawie forumowych wpisów bo scenika mam od niedawna.

Dodam ze wszystkie miejsca sa suche i nie ma stojacej wody w podszybiu itp.

Woda nie musi stać teraz ale jak leje mocno a masz niedrożne odpłyywy to się przepełnia i zalewa Ci resztę. Usuń przyczynę szybko bo będzie bida.
Może też Ci cieknąć z nagrzewnicy a to oznacza prucie deski

Temat znany i dosyć często poruszany na forum.
Być może masz zapchany przewód skroplin. W efekcie zamiast za auto woda trafia do wnętrza. 
Ale jeśli piszesz o dość dużych opadach deszczu to obstawiam zapchane kanaliki odpływowe w podszybiu. Woda nie ma którędy się wydostawać i wlewa się do wnętrza auta. W efekcie dywaniki oraz schowki (w podłodze) są zawilgocone (u mnie dosyć mocno) i po jakimś czasie zaczyna świrować elektryka auta- pod fotelem kierowcy jest słynna kostka R2 która lubi korodować.
Polecam obejrzeć: https://www.youtube.com/watch?v=uFVBoycmVNI

U mnie jest to samo- właśnie dziś przymierzam się do czyszczenia kanałów.

op

Woda w schowkach jest przypadłością scenica jeśli nie dbasz o drożność  kanałów odpływowych z podszybia to to jest tego efekt, problem wielokrotnie opisywany na wszystkich forach scenica znajdziesz też manuale jak się dobrać i wyczyścić owe odpływy powodzenia.

Jesli chodzi o podszybie to tam mam idealnie sucho
wiec to raczej maloprawdopodne

---

Prosty test: Włącz klimatyzację i zobacz czy pod samochodem kapie woda.
Normalnie woda, która się skrapla na parowniku powinna skapywać pod samochód.
Podejrzewam że masz zapchany kanał, którym ta woda powinna odpływać

Sprawdzalem parokrotnie i jak pisalem w suchym garazu po przejechaniu kilkunastu km na wlaczonej klimie
zawsze mialem mala kaluze wody skroplonej

lecz z ciekawosci zapytam:
gdzie ten kanal sie znajduje i gdzie moge upewnic sie ze nie jest zapchany?
moze masz racje w tym co piszesz ?

pozdr

---

Temat znany i dosyć często poruszany na forum.
Być może masz zapchany przewód skroplin. W efekcie zamiast za auto woda trafia do wnętrza. 
Ale jeśli piszesz o dość dużych opadach deszczu to obstawiam zapchane kanaliki odpływowe w podszybiu. Woda nie ma którędy się wydostawać i wlewa się do wnętrza auta. W efekcie dywaniki oraz schowki (w podłodze) są zawilgocone (u mnie dosyć mocno) i po jakimś czasie zaczyna świrować elektryka auta- pod fotelem kierowcy jest słynna kostka R2 która lubi korodować.
Polecam obejrzeć: https://www.youtube.com/watch?v=uFVBoycmVNI

U mnie jest to samo- właśnie dziś przymierzam się do czyszczenia kanałów.

Masz racje i wlasnie jedno z wiekszych obaw skupia sie wlasnie na kostce o ktorej slyszalem juz wiele akurat w tych modelach.

Rozumiem ze nawet skoro mam suche podszybie nalezy przepchac kanaly np drutem lub czyms podobnym aby idealnie udroznic odplyw jeszcze ?

Przed chwilką u siebie czyściłem podszybie i przewody odpływowe...
U mnie po demontażu podszybia było sucho i o dziwo bez liści czy jakiegoś zbytniego syfu. Włożyłem palec w przewody i były zapchane na samej górze. 
Podjechałem na myjkę i pod ciśnieniem wypłukałem przewody. Pod samochodem w okolicach nadkoli wypłukało sporo tego syfu. 
Później polałem wody w podszybie i elegancko wszystko spływało tymi przewodami pod auto więc operacja zakończona sukcesem 
Przewodów zbytnio nie przepchasz jakimś drutem. Wejdzie Ci parę cm i dalej nie pójdzie bo przewód zaraz zawija się. Najlepiej jest wypłukać wodą pod ciśnieniem.

U mnie standardowo - w schowkach w podłodze mokro. Postanowiłem sprawdzić wtyczkę R2 pod fotelem i wizualnie ocenić jej stan. Ciężko było się do niej dostać gdyż mam zmieniarkę płyt pod fotelem kierowcy i jest ograniczony dostęp.
Wcześniej na forum pooglądałem zdjęcia jak u niektórych ta wtyczka wygląda i miałem obawy, że u mnie jest tak samo. Pomimo, wody -wtyczka jest w ładnym stanie. Nie zauważyłem przerwanych przewodów czy też skorodowanych pinów wtyczki. Popsikałem ją preparatem do styków Kontakt S.
O dziwo w okolicach wtyczki było dosyć mokro (te wygłuszająca mata cała mokra). Osuszyłem z grubsza ręcznikiem papierowym (poszła cała rolka). Na razie nie zamykałem tego schowka pod fotelem, żeby trochę wyciągnąć wilgoć i osuszyć. Skoro już są odpływy drożne to nie powinno ponownie zamakać.
Tak się zastanawiam czy nie warto by było położyć gdzieś pod fotel jakiejś torebeczki z pochłaniaczem wilgoci (widziałem w sprzedaży). Koszt nie duży a na pewno nie zaszkodzi.

op

Przed chwilką u siebie czyściłem podszybie i przewody odpływowe...
U mnie po demontażu podszybia było sucho i o dziwo bez liści czy jakiegoś zbytniego syfu. Włożyłem palec w przewody i były zapchane na samej górze. 
Podjechałem na myjkę i pod ciśnieniem wypłukałem przewody. Pod samochodem w okolicach nadkoli wypłukało sporo tego syfu. 
Później polałem wody w podszybie i elegancko wszystko spływało tymi przewodami pod auto więc operacja zakończona sukcesem 
Przewodów zbytnio nie przepchasz jakimś drutem. Wejdzie Ci parę cm i dalej nie pójdzie bo przewód zaraz zawija się. Najlepiej jest wypłukać wodą pod ciśnieniem.

U mnie standardowo - w schowkach w podłodze mokro. Postanowiłem sprawdzić wtyczkę R2 pod fotelem i wizualnie ocenić jej stan. Ciężko było się do niej dostać gdyż mam zmieniarkę płyt pod fotelem kierowcy i jest ograniczony dostęp.
Wcześniej na forum pooglądałem zdjęcia jak u niektórych ta wtyczka wygląda i miałem obawy, że u mnie jest tak samo. Pomimo, wody -wtyczka jest w ładnym stanie. Nie zauważyłem przerwanych przewodów czy też skorodowanych pinów wtyczki. Popsikałem ją preparatem do styków Kontakt S.
O dziwo w okolicach wtyczki było dosyć mokro (te wygłuszająca mata cała mokra). Osuszyłem z grubsza ręcznikiem papierowym (poszła cała rolka). Na razie nie zamykałem tego schowka pod fotelem, żeby trochę wyciągnąć wilgoć i osuszyć. Skoro już są odpływy drożne to nie powinno ponownie zamakać.
Tak się  zastanawiam czy nie warto by było położyć gdzieś pod fotel jakiejś torebeczki z pochłaniaczem wilgoci (widziałem w sprzedaży). Koszt nie duży a na pewno nie zaszkodzi.

Ciekawa  i obszerna wypowiedz

Czy na dole nalezy sciagac plastkikowe nadkola aby dostac sie do koncowek odplywu ?
Dokladnie mam na mysli jakies dodatkowe zaslepki ktore nalezy rowniez przeczyscic z brudu

Mozna takowy zabieg wykonac zwyklym Kercherem pod cisnieniem rowniez z gory ?