op Znajomy mi całkiem niedawno opowiadał jak to jego znajomi nie mogą wyjechać od elektromechanika bo cały czas coś się dzieje z dieslem 1.6

A dyrektorzy Renault Polska latają tym bez problemów.
Pytanie co się dzieje i dlaczego, ale tu już nie liczę na odpowiedź, bo nikt się nie przyzna, że schrzanił proste rzeczy albo rzęcha kupił bez sprawdzenia.

op Wiec na co zwracać uwagę bo to mój pierwszy Scenic, może ma jakieś "kruczki" które trzeba sprawdzić jak w przypadku niektórych marek. Czy przedstawione wcześniej auta nie wydają wam się "podejrzane"

Na co zwracać uwagę?
Na zakup Reni najlepiej wybrać się z CLIPem i kimś, kto potrafi to obsłużyć - sprawdzić błedy czy w dieslach korektę wtrysków i stan DPF.
W Scenikach warto zwrócić uwagę na to, czy schowki w podłodze są suche, zwłaszcza z przodu. Wykładzina przy pedałach może być wytarta nawet przy stosunkowo małym przebiegu, ale kiera, dźwignia i siedzenia powinny powiedzieć wszystko o realnym przebiegu i sposobie użytkowania.

Np. ostatni z 1 posta jest świetnie wyposażony, ale ma za sobą 2 lub 3 razy więcej km niż podano w ofercie - patrz na fotele: skóra powyciągana, na fotelu kierowcy popękana, boczek materiałowy w mocno średnim stanie, plastik od strony pasażera porysowany. U mnie po prawie 120 kkm te elementy wyglądają lepiej.

Drugi z kolei jest nowszy, ale bida aż piszczy, nawet podłokietnika brak. Ja bym odpuścił, ale to nie ja kupuję.

Pierwszy... To co pozostałe - pytanie gdzie i jak mocno bity i czy prawidłowo naprawione. Te auta nie mają nawet 6 lat

Czy przedstawione wcześniej auta nie wydają wam się "podejrzane"

każde auto od handlarza jest podejrzane
w myśl zasady tanio kupić drogo sprzedać.....ewentualne naprawy zrobić na"sztukę"

Właśnie jeszcze jedną rzecz skojarzyłem: 1.6 dCi i małe benzynki bywają zestawiane z systemem Start&Stop, jeżeli coś z nim szwankuje, to albo ryzykować drogie naprawy, albo odpuścić.
Komunikat o niesprawności powinien być na wyświetlaczu (manetką znajdziesz odpowiedni komunikat), ale test przydałoby się przeprowadzić 'w terenie', a to już dłuższa przejażdżka.

op Niestety nie znam nikogo z CLIPem. Ostatnie auto też mi podpadało zwłaszcza cena za takie wyposażenie. Mam na oku jeszcze
http://allegro.pl/perla-bialy-renault-sc...84030.html
http://otomoto.pl/renault-grand-scenic-1...68080.html

Ten biały przepiękny, nie widzę za dużo na telefonie, ale chyba już zacznę oszczędzać na takiego albo brązowego

Oba w wersji Bose, czyli brakuje tylko wodotrysku, może jeszcze ogrzewania Webasto. Oba przed liftem, który był w 2012 r. Oba z przebiegiem, który dziwnym trafem mieści się w granicach polskich preferencji (<180kkm). Oba pokazują, jak wygląda fotel po grubo ponad 150kkm przebiegu. Oba mają Start&Stop.

Czarny na blachach oryginalnych niemieckich, biały na wycinanych chyba z gazetki szkolnej.
Biały ma hak, coś ciągał zapewne, może ale nie musi siadać sprzęgło lub skrzynia.
Bez miernika lakieru, podnośnika i najlepiej wizyty w ASO na sprawdzenie historii, silnika etc nawet bym nie myślał o oglądaniu. Takie wózki z polskiej sieci sprzedaży warte są teraz jakieś 40 - 45 kpln, tylko mało kto sprzedaje

op Z tego co wnioskuje to będzie bardzo ciężko kupić dobre auto za rozsądne pieniądze. Jak na razie wszystkie oferty które mnie interesowały przeszły gruntowne prześwietlenie . Może wy mi coś polecicie GS lub S od 2010r do 45kpln. Dzięki, że ktoś patrzy trzeźwym okiem na moje wybory