op

@ bodo Możesz też poczytać w sieci:
https://www.dasweltauto.pl/pl/poradnik-d...nzyna.html

Przeczytałem cały ten artykuł i w zasadzie nic z niego nie wynika poza tym że można myśleć o dieslu gdy się robi rocznie minimum 15tys km.  Ja robię rocznie połowę z tego. Swoim obecnym Scenicem 1 przez 6 lat zrobiłem 40 tys km.

Podaj mi jeden koronny argument, który przemówi za tym że robiąc 5 tys km rocznie po mieście, jazda dieslem się nie opłaca...

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Podaj mi jeden koronny argument, który przemówi za tym że robiąc 5 tys km rocznie po mieście, jazda dieslem się nie opłaca...

Proszę bardzo: "Pan mechanik tak mówił" :-)

@ bodo Ty już nie myśl o dieslu, bo Ty go nie chcesz, nie potrzebujesz, boisz się go.
Poszukaj i kup 1.6 Pb i już nie zamartwiaj się więcej.

op

Podaj mi jeden koronny argument, który przemówi za tym że robiąc 5 tys km rocznie po mieście, jazda dieslem się nie opłaca...

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

A co z filtrem cząstek stałych? Z zaworem EGR ? Ponoć jazda na ciągle zimnym silniku za bardzo im nie służy. Co ze sprzęgłem dwumasowym? W ciągłej jeździe po mieście jest ono znacznie bardziej obciążone. Chcę znać odpowiedź na te pytania. Prawda to czy mit? Nierozgrzany diesel nie pali tyle co benzyna?

---

Macie diesle i 1.5 i 1.6 to Wiecie jak faktycznie jest z tymi silnikami. To co piszą w necie to piszą. Ale lepiej poznać opinie bezpośrednio od użytkowników. A nie na zasadzie kolega powiedział koledze.

Widzę, że nie słuchasz rad i nic ci nie pasuje, to może rower? Gdybym się nie znał na samochodach to też bym zgłupiał.

Podaj mi jeden koronny argument, który przemówi za tym że robiąc 5 tys km rocznie po mieście, jazda dieslem się nie opłaca...

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

A co z filtrem cząstek stałych? Z zaworem EGR ? Ponoć jazda na ciągle zimnym silniku za bardzo im nie służy. Co ze sprzęgłem dwumasowym? W ciągłej jeździe po mieście jest ono znacznie bardziej obciążone. Chcę znać odpowiedź na te pytania. Prawda to czy mit? Nierozgrzany diesel nie pali tyle co benzyna?

---

Macie diesle i 1.5 i 1.6 to Wiecie jak faktycznie jest z tymi silnikami. To co piszą w necie to piszą. Ale lepiej poznać opinie bezpośrednio od użytkowników. A nie na zasadzie kolega powiedział koledze.

Jezdze codziennie 2x 22km + 5km po miescie. Dwumas rozsypany przy 185tys rowno z silnikiem - olej ktos wymienial co 45 tys km nie stekam bo sprzedawca pokrył koszty z dpf zero problemów, egr w kazdym aucie czyszcze po zakupie. Jezdze dieslami od 12lat. Ekscesy z silnikiem i dwumasem pierwszy raz.

Wysłane z mojego SM-G986B przy użyciu Tapatalka

op

Podaj mi jeden koronny argument, który przemówi za tym że robiąc 5 tys km rocznie po mieście, jazda dieslem się nie opłaca...

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

A co z filtrem cząstek stałych? Z zaworem EGR ? Ponoć jazda na ciągle zimnym silniku za bardzo im nie służy. Co ze sprzęgłem dwumasowym? W ciągłej jeździe po mieście jest ono znacznie bardziej obciążone. Chcę znać odpowiedź na te pytania. Prawda to czy mit? Nierozgrzany diesel nie pali tyle co benzyna?

---

Macie diesle i 1.5 i 1.6 to Wiecie jak faktycznie jest z tymi silnikami. To co piszą w necie to piszą. Ale lepiej poznać opinie bezpośrednio od użytkowników. A nie na zasadzie kolega powiedział koledze.

Jezdze codziennie 2x 22km + 5km po miescie. Dwumas rozsypany przy 185tys rowno z silnikiem - olej ktos wymienial co 45 tys km  nie stekam bo sprzedawca pokrył koszty z dpf zero problemów, egr w kazdym aucie czyszcze po zakupie. Jezdze dieslami od 12lat. Ekscesy z silnikiem i dwumasem pierwszy raz.

Wysłane z mojego SM-G986B przy użyciu Tapatalka

Jeździsz te 2 x 22km a ja tylko te 5 po mieście. Dlatego pytam czy opłaca się kupować diesla w takiej sytuacji?

10 lat temu kupiłem pierwszego diesla, a mianowicie Toyotę Yaris Verso 1,3 d4d, super autko, mega przestronne. Dopóki jeździł codziennie po blisko 30km wszystko było cacy, ale jak przeszedł w tryb miejski, wytrzymało 1,5 roku i posypały się wtryski, nadawały się tylko do regeneracji. W związku z tym że na liczniku było już blisko 370 tyś km zapadła decyzja o zmianie auta na coś innego, i w taki sposób stałem się właścicielem Scenica II 1,6 16V, założyłem do niego gaz i zacząłem jeździć. Początek przygody spoko, ale z czasem zaczął mi doskwierać brak mocy i mułowatość na trasie (nie pokonywałem nie wiadomo jakich dystansów, normalne 10 do 12 tyś rocznie). Wytrzymałem 2,5 roku i wpadł kolejny diesel w życiu. Już droga powrotna po zakupie upewniła mnie że diesel to bardzo dobry wybór, Kia Sportage 1.7 crdi, skrzynia manual, dpf na pokładzie, bez dwumasa, w listopadzie stuknie dwa lata i jestem mega zadowolony z wyboru. Elastyczności tych dwóch silników w ogóle nie da się porównać, żeby wyprzedzić benzyną trzeba było uzbroić się w cierpliwość, a w dieslu tylko wciskasz gaz i patrzysz jak auto odjeżdża. Nie mówię że benzyna to był zły wybór, ale upewnił mnie w wyborze diesla.
A co do twojego dylematu to zrobisz co uważasz za stosowne, a awarie zdarzają się w każdym rodzaju silnika.

op

10 lat temu kupiłem pierwszego diesla, a mianowicie Toyotę Yaris Verso 1,3 d4d, super autko, mega przestronne. Dopóki jeździł codziennie po blisko 30km wszystko było cacy, ale jak przeszedł w tryb miejski, wytrzymało 1,5 roku i posypały się wtryski, nadawały się tylko do regeneracji. W związku z tym że na liczniku było już blisko 370 tyś km zapadła decyzja o zmianie auta na coś innego, i w taki sposób stałem się właścicielem Scenica II 1,6 16V, założyłem do niego gaz i zacząłem jeździć. Początek przygody spoko, ale z czasem zaczął mi doskwierać brak mocy i mułowatość na trasie (nie pokonywałem nie wiadomo jakich dystansów, normalne 10 do 12 tyś rocznie). Wytrzymałem 2,5 roku i wpadł kolejny diesel w życiu. Już droga powrotna po zakupie upewniła mnie że diesel to bardzo dobry wybór, Kia Sportage 1.7 crdi, skrzynia manual, dpf na pokładzie, bez dwumasa, w listopadzie stuknie dwa lata i jestem mega zadowolony z wyboru. Elastyczności tych dwóch silników w ogóle nie da się porównać, żeby wyprzedzić benzyną trzeba było uzbroić się w cierpliwość, a w dieslu tylko wciskasz gaz i patrzysz jak auto odjeżdża. Nie mówię że benzyna to był zły wybór, ale upewnił mnie w wyborze diesla.
A co do twojego dylematu to zrobisz co uważasz za stosowne, a awarie zdarzają się w każdym rodzaju silnika.

Wiem że awarie zdarzają się w każdym silniku. Ale w tym konkretnym przypadku jazda prawie tylko po mieście. Bardzo małe codzienne przebiegi. Z jakim silnikiem auto wybrać? Benzyna 1.6 110KM z silnikiem wolnossącym? Czy diesel 1.6 130KM? Czy może diesel 1.5 115KM?

ja już mam dość.......