op Kupiłem kiedyś alufelgi od kolegi AsiArek i chciałbym je pokryć guma w sprayu. Mam pytanko jak myślicie czy najpierw pokryć guma a później założyć opony czy najpierw założyć opony a później malować by przy nakładaniu  opon nie zniszczyć malowania. Jak uwazacie?

Jak na moje najpierw malowanie potem obuwie na felgi. Wulkanizator nie powinien nic uszkodzić. Obawiając się uszkodzenia przez gumiarza odnawiając swoje Alu musiał bym też malować z oponami

Najpierw pomaluj.

kiedyś już Oktawiusz coś takiego robił, jak dobrze pamiętam nie zdało egzaminu

op W jakim sensie nie zdało egzaminu,ze guma czy ze nakładanie na pomalowane czy malowane jak nałożone?

Zacznie odchodzić, na początek od strony wewnętrznej felgi.

Nawet nie myśl o tym, chyba, że felgi będą stały na stojaku jako ekspozycja.
Używałem gumy w sprayu, zrobiłem tym wewnętrzne uchwyty do zamykania drzwi przednich. Fakt po złożeniu wyglądało bardzo efektownie lecz wytrzymało nie dłużej niż dwa tygodnie. Zaczęło odłazić od strony łączeń, na krawędziach a później oblazło jak skóra z węża.

op szkoda bo efekt byłby fajny ale dzięki za cynk bo bym się wkurzył trochę pracy i $$ a efektu brak

Nie do końca ja mam osłony przód i tył oraz progi w Duster i trzyma się super juz 4 miesiące.
W SIII też malowałem okolice świateł dziennych i też już drugi rok bez problemu.

Wszystko zależy od przygotowania podłoża.
Z założenia ma to być tymczasowa warstwa z możliwością dosyć łatwego usunięcia.
Jak pomalujesz na lakier bez zmatowienia to będzie to można w miarę łatwo usunąć. Schodzi jak folia zabezpieczająca na płytach plexi.
Jak zmatowisz to z usuwaniem już nie będzie tak różowo.