op
Witam. W sobotę po gruntownym wypicowaniu auta i woskowaniu zauważyłem maluśkie milimetrowe plamki rdzy na drzwiach i prograch, myśle sobie ,no pięknie ruda k****a polubiła Renatę i wpieprza się w nasz związek
Wszystko byłoby ok gdybym nie zauważył tego samego na plastikowych elementach:zderzaki, listwy.
Wygooglowałem to zjawisko i dowiedziałem się, że to tzw. Rdza lotna.
Ktoś z was miał tą przypadłość, i jakie preparaty stosowaliście i czy nie matowią/niszczą lakieru.
Czy może zwykła polerka starczy?
Pozdrawiam i życzę miłego poniedziałku!
Wszystko byłoby ok gdybym nie zauważył tego samego na plastikowych elementach:zderzaki, listwy.
Wygooglowałem to zjawisko i dowiedziałem się, że to tzw. Rdza lotna.
Ktoś z was miał tą przypadłość, i jakie preparaty stosowaliście i czy nie matowią/niszczą lakieru.
Czy może zwykła polerka starczy?
Pozdrawiam i życzę miłego poniedziałku!